reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

katarzyna heheh nie, na szczęście jesteśmy uczuleni w tym samym stopniu na tą chorą kreskówkę ;p ale czasem z braku laku ją włączy do obiadu czy coś, to wystarczy tylko, że odpowiednio na niego spojrzę i przypomnę że Szkrab też już słyszy to wyłącza ;p

omg, patrzcie co znalazłam na wątku opowieści z porodówek :
Jeszcze Wam napisze że w sali leżała ze mną kobieta,która urodziła wtedy trzecie dziecko, a ciekawe jest to,że ona nie odczuwała skurczy.Pierwsze dziecko urodziła w karetce bo jak zaczęły sie skurcze odczuwalne to sie okazało że to już akcja parcia i nie zdąrzyła do szpitala.Drugie dziecko odebrał jej mąż pod komisariatem policji w aucie gdyż nie zdąrzyli dojechac bo nie czuła skurczy.Pisano nawet o tym w gazecie "Poród pod komisariatem policji"-wtedy jej mąż odbierał poród a policjanci asystowali,dzielny facet-udało mu sie,jak przyjechało pogotowie dziecko było już na świecie.Na szczęcie trzecie dzicko urodziła już w szpitalu.

mam nadzieję, że to fikcja :sorry2: już wolę się namęczyć i naboleć ale wiedzieć, że rodzę i dojechać do tego szpitala :eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam ale dziś piękna pogoda się zapowiada:-)słoneczko świeci od rana że ho ho a noc przespana z jednym tylko wstaniem na siku:szok:normalnie szok:-D
Pare dni skurcze nie łapały a dziś już od rana brzuch się napina co pare minut ale po nospie pewnie przejdzie zaraz ją łykne:tak:Ciekawe czy przez wekend ktoś się rozpakuje:confused:
 
Witajcie, u mnie cala noc padało ,a teraz tez jakos tak brzydko jest.

jakies bzdury mi sie snily,masakra. Ruszam na zajecia do SPA :-)

Milego Dnia :-)
 
Czesc dziewczyny witam sie z rana u nas pochmurnie w nocy lało:szok: nie mogłam spac

myslalam ze któras sie rozpakowała he he ale jeszcze moze ktoras w nocy pojechal okaze sie:):-D

a ja myslalam ze wczoraj zaczne rodzic tak sie zle czulam zaczelo mnie wszytsko bolec miałam skurcze
i jeszcze bylam u kumpeli i ona mowi ze cos dziwnie wygladam i ze ona czuje ze urodze:-D:-D
dlugo nie moglam zasnac wczoraj ale jakos nie urodzilam ale naprawde wczoraj kiepsko sie czulam latałam do kibla wieczorem tak mnie głowa zaczela bolec wszystko ciągło oczy miałąm wrazenie ze mi spuchły:szok:

:-):-)

kreatorka- trzymam kciuki zeby rzeka nie wylała
ewelinka- no może coś sie wykluje dzisiaj, ale jeszcze masz troszke czasu wiec niech maluszek siedzi sobie jeszcze w brzuszku
 
Witam sie w przepiekny weekendowy poranek:-)jescze z malenstwem w srodku;-)
wypuscili mnie wczoraj po badaniach do domu i kazali wracac w poniedzialek na 11:10.Moja mama w Polsce cala nerwowa,palic znowu zaczela,mama twierdzi ze w Polsce juz dawno by cesarke zrobili wiedzac ze jest zatrucie ciazowe a tutaj czekaja do ostatniej chwili.Wczoraj powiedzieli ze i tak mam cesarke na czwartek zabukowana wiec postaraja sie przeciagnac bo z tym zatruciem mozna 2 tygodnie chodzic-smieszni sa a jakby sie cos dziecku stalo:no::wściekła/y:zamorowalabym:wściekła/y:na wczorajszej wizycie wazyl ok 3600-3700 wiec juz duzy chopiec z niego,wg ich koleczka dzis mam skonczone 38+3 dni wiec smialo mogli by ciac bo chlopcow rodzilam 37 tydzien i jest ok.Kaza codziennie przyjezdzac siedze po 6 godzin w szpitalu i do domu zamiast mnie po prostu zostawic,chyba robia to z oszczednosci:wściekła/y: nie wiem w sumie.Twierdza ze doploki maluch sie rusza to jest ok,wiec jak nie czuje ruchow dluzszy czas to zaraz go budze.
 
Witam sie z Wami brzuchatki!!!
Już myslałam,że wczoraj coś się rozwinie, bo na KTG wychodziły dość mocne skurcze, ale według lekarzy to jeszcze nie to:-( tylko,że one były dość mocne, więc wole nie wyobrażać sobie jakie będą te do porodu:szok: Trafiłam akurat na jakiegoś nowego lekarza w szpitalu, którego wcześniej nie spotkałam i mnie trochę zdenerwował, bo mu mówię,że mnie kuje bardzo w kroczu i do tej pory każdy lekarz to sprawdzał na fotelu, a ten do mnie tak musi być i już. A jeśli mi sie rozwarcie powiększyło:wściekła/y: wróciłam o przyjaciółki i cały czas leżałam aż mi przeszło, później mąż po mnie przyjechał. Dobrze,że w poniedziałek wizyta, to mój lekarz napewno to sprawdzi.

Widzę,że u niektórych dziewczyn akcja sie rozkręca, Ciekawe czy przez noc ktoś się nie rozpakował:-)
Miłego dnia! Ja dziś jadę na cały dzień do mamy, bo ma w poniedziałek urodziny w dziś wyprawia, więc sobie jeszcze pojem dobrych rzeczy:-)

Agi78-ja też mam wesele 12 czerwca, mojego brata i właśnie się zastanawiam czy na nim będę czy nie;-):-D

pati- i tym oto sposobem chyba przestaniemy narzekać na polskich lekarzy, bo u nas napewno już być miała cesarkę, trzymam kciuki,żeby było ok

kreatorka- żeby ta rzeka jednak nie wylała, trzymajcie się dzielnie
 
Ostatnia edycja:
Witam w piękną, słoneczną sobote!
My dzisiaj grillujemy na działeczce pierwszy raz w tym sezonie wiec juz nie moge sie doczekac karkóweczki z sosem czosnkowym, mniammm

Miłego dnia!

Aa. wczoraj sie dowiedzialam ze w tym starym szpitalu praskim nie ma mozliwosci znieczulenia do porodu wiec chyba jednak zostane przy Zelaznej. Nie wiem czy bede chciala to znieczulenie ale swiadomosc ze moge chciec w kazdej chwili jest bezcenna. No i tu mają program "ochrony krocza" czyli jak nie ma potrzeby to nie nacinają a w praskim nacina sie wszystkie pierworodki ;/
 
Ostatnia edycja:
Jejku pati trzymaj się. Na pewno wszystko się dobrze skończy. U nas rzeczywiście nikt by tak długo nie przeciągał:( Jacyś nie poważni Ci lekarze....
Dzisiaj miałam ciężką noc. Mój geniusz sobie wymyślił że o 4 rano będzie oglądał boks:( No i nastawił sobie budzik i wstał, ale przy okazji ja się rozbudziłam,a potem nie mogłam długo zasnąć, bo telewizor grał... Potem znowu wstawał o 7 do pracy...

Tak do was zaglądam z ciekawością, ale coś nie słychać żeby którąś przez noc się rozpakowała:-) Chyba że jeszcze tego nie wiemy....
 
reklama
Do góry