reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

reklama
Witam nową czerwcową mamę:))
no ja mam na 08.06.2010 i konczy mi sie teraz 9 tydzień:)
Dochodzę do wniosku, że mój gin dużo zaookrągla tygodnie ciąży:-D:-D, ale zbytnio mi to nie przeszkadza( według suwaczka mam dziś 9 tydzień:cool2:). Pamiętam przy pierwszej ciąży praktykował podobny sposób wyliczeń i Mały urodził sie dokładnie w terminie, który w trakcie ciaży się zgrał z moimi wyliczeniami. Takze nie jest źle:-)
 
Czesc Kochane.
Również termin mam na początek czerwca:)a zeby było smieszniej sama jestem rodzona 1 czerwca:)jaja beda jak maluch tego dnia pojawi sie razem z nami:)
Jestem ostatnio bardzo zaniepokojona gdyz 2 tygodnie temu miałam plamienie ktore skonczyło sie po tygodniu..niby niewielkie, brazowe upławy ale jednak.na usg wykazało ze odkleja mi sie kosmówka w dwoch miejscach i własnie w tych miejscach powstały krwiaczki jeden ma 9 mm a drugi 16 mm.powiem Wam ze bardzo sie martwie.mam tylko lezec do nastepnej wizyty ktora mam w piatek i dostałam sporą dawke luteiny..dziennie przyjuje jej 900mg, dopochwowo i pod jezyk.maluch jest poza tym mniejszy nizeli normy na to wskazuja..ale urósł od ostatniej wizyty a serduszko bije...boje sie strasznie, z tego wszystkiego nospa nawet czasami na skurcze nie pomaga..nie wiem co robic..zwariuje do piatku..przepraszam ze Wam o tym mowie, ale w lutym juz poroniłam i boje sie tego teraz jak nigdy..bardzo pragniemy tego dziecka..
 
Witam czerwcowe ciężarówki:-)

Witam nowe mamusie i fasolki:-)
ja od dziś jestem na tygodniowym L4....czuję się okropnie:(
chora jestem, głowa mi pęka i jakoś mnie mdli.....

pisałam wcześniej, że od początku ciąży mam takie mleczne upławy, jakbym cały czas była wilgotna....czy u was też tak było? bo się martwię. Mam wizytę u ginki w środę więc muszę wyzdrowieć no i mam nadzieję coś zobaczyć nareszcie na usg....:)
 
Czesc Kochane.
Również termin mam na początek czerwca:)a zeby było smieszniej sama jestem rodzona 1 czerwca:)jaja beda jak maluch tego dnia pojawi sie razem z nami:)
Jestem ostatnio bardzo zaniepokojona gdyz 2 tygodnie temu miałam plamienie ktore skonczyło sie po tygodniu..niby niewielkie, brazowe upławy ale jednak.na usg wykazało ze odkleja mi sie kosmówka w dwoch miejscach i własnie w tych miejscach powstały krwiaczki jeden ma 9 mm a drugi 16 mm.powiem Wam ze bardzo sie martwie.mam tylko lezec do nastepnej wizyty ktora mam w piatek i dostałam sporą dawke luteiny..dziennie przyjuje jej 900mg, dopochwowo i pod jezyk.maluch jest poza tym mniejszy nizeli normy na to wskazuja..ale urósł od ostatniej wizyty a serduszko bije...boje sie strasznie, z tego wszystkiego nospa nawet czasami na skurcze nie pomaga..nie wiem co robic..zwariuje do piatku..przepraszam ze Wam o tym mowie, ale w lutym juz poroniłam i boje sie tego teraz jak nigdy..bardzo pragniemy tego dziecka..
szycha69 współczuję kochana, stosuj się do zaleceń lekarza wszystko się ułoży., czasami są takie sytuacje , ze powstałe krwiaczki znikają i dzidzia rodzi się całkowicie zdrowa.Trzymam kciuki, ze by tak było.
 
pisałam wcześniej, że od początku ciąży mam takie mleczne upławy, jakbym cały czas była wilgotna....czy u was też tak było? bo się martwię. Mam wizytę u ginki w środę więc muszę wyzdrowieć no i mam nadzieję coś zobaczyć nareszcie na usg....:)

Jak upławy są bezzapachowe to wszystko jest ok, też takie mam i pytałam o nie moją gin. :tak:
 
Przede wszystkim sie nie martw trzeba zachować spokój ja też miałam brązowe plamienie na poczatku 7 tygodnia juz myslalam o najgorszym ale lekarz kazal wziac luteine i lezeć przeszło juz nastepnego dnia mi wiec jestem spokojniejsza troszke ale i tak czasem sie martwie:( wizyte mam dopiero 12 listopada a dla mnie te dni ciagna sie nieubłaganie:((( ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze Tobie tez tego zycze z całego serduszka:))
 
Czesc Kochane.
Również termin mam na początek czerwca:)a zeby było smieszniej sama jestem rodzona 1 czerwca:)jaja beda jak maluch tego dnia pojawi sie razem z nami:)
Jestem ostatnio bardzo zaniepokojona gdyz 2 tygodnie temu miałam plamienie ktore skonczyło sie po tygodniu..niby niewielkie, brazowe upławy ale jednak.na usg wykazało ze odkleja mi sie kosmówka w dwoch miejscach i własnie w tych miejscach powstały krwiaczki jeden ma 9 mm a drugi 16 mm.powiem Wam ze bardzo sie martwie.mam tylko lezec do nastepnej wizyty ktora mam w piatek i dostałam sporą dawke luteiny..dziennie przyjuje jej 900mg, dopochwowo i pod jezyk.maluch jest poza tym mniejszy nizeli normy na to wskazuja..ale urósł od ostatniej wizyty a serduszko bije...boje sie strasznie, z tego wszystkiego nospa nawet czasami na skurcze nie pomaga..nie wiem co robic..zwariuje do piatku..przepraszam ze Wam o tym mowie, ale w lutym juz poroniłam i boje sie tego teraz jak nigdy..bardzo pragniemy tego dziecka..


szycha...głowa do góry! Na pewno wiesz, że nie wolno Ci się zamartwiać bo to wpływa na fasolę! musisz uwierzyć, że tym razem się uda i tylko tak myśleć!!!
Leż tak jak lekarz kazał i nic nie rób- bierz luteinę. Musisz poczekać i zobaczyć w piątek. Wiem, że to długo....sama odliczam dni do wizyty i wogóle każdy dzień bez krwawień itp...bo to daje maleństwu szansę. Ja trzymam za Ciebie mocno kciuki i będzie dobrze. Poczytaj książeczkę, pooglądaj film, pogadaj z przyjaciółką- cokolwiek byle oderwać myśli!!!!
 
reklama
Do góry