reklama
Witam.Znowu mamy piątek,jak ten czas szybko leci...
My dzisiaj spaliśmy z M na podłodze,ale była jazda.Ale od początku.Wczoraj przestawialiśmy segment z sypialni do pokoju,bo tam był na czas remontu,no i musiałam gdzieś powykładać rzeczy.Żeby ich nie nosić na darmo,powykładałam na łóżko z myślą o tym,że mają nam przywieźć nowe do pokoju,to na nim się prześpimy.Niestety zadzwonił pan ze sklepu,że nie dadzą rady,bo samochód odmówił posłuszeństwa i dowiozą dziś.Rada nie rada rozłożyliśmy na podłodze,ja zapasowy materac od Guśki z łóżka,a M tylko kołdrę.W nocy musiałam 2 razy wstawać na siusiu i tu się zaczęła jazda.Zaspana,gruba,po ciemku podnosiłam się z podłogi,można sobie to tylko wyobrazić.M rano powyginany w paragraf..starość nie radość.
Wczoraj o dziwo pierwszy raz w ciąży pani w Biedronce zaproponowała mi,że przepuści mnie w kolejce,za co jej grzecznie podziękowałam i powiedziałam,że postoje,bo mi się nie spieszy.Jednak jestem głupia..
Nie wiem jak do tej pory funkcjonowałam bez samochodu.Teraz po prostu wsiadam i jadę.Ponieważ M nie ma prawka,to będę jeździła tak długo jak będę mogła.
Na początek Guśkę zawijałam w rożek,bo wtedy była spokojna.To zależy od dziecka jak mu lepiej.Zasada jest podobno taka,że im ma ciaśniej i cieplej,to czuje się bezpieczniej.Oczywiście jak były upały,to była pod kocykiem,żeby się nie przegrzała.Ponieważ urodziła się 19 czerwca,a Wojtuś ma termin na 18,to będę pewnie robiła tak samo.
Mam zamiar spakować się w jedną torbę,ale jak wyjdzie to zobaczymy.Zawsze M może mi donieść co będzie potrzebne.
ewela28-dorodny facet.Ja do szpitala biorę 1 komp na 56,a 2 na 62.Jak będzie trzeba to mi dostarczą na wymianę.
karo-najważniejsze,że praca zaakceptowana,jak trafisz na porządnego człowieka,to zdążysz obronić przed porodem.Powodzenia:-)
paulka82-to dopiero niespodziankę mąż Ci zrobił z tym telefonem,świetnie,że już w poniedziałek będziecie razem
witam nowe mamusie
kajdusia-u mnie też jest Jyrsk i chyba się tam kopnę na jakieś zakupy
asiatipl-te skurcze,to macica,która zaczyna ćwiczyć przed porodem
zdec-super,że zaakceptowana,teraz już z górki
katarzynajanicka-kieruję się tym z OM i pierwszego usg,są najbliższe prawdy
Klementinka-mi dr powiedziała na ostatnim usg,żebym nie leżała na plecach,bo dziecko źle to znosi.Zresztą właśnie na usg jak badała tętno leżałam na plecach i mały miał 112,kazała mi się obrócić na lewy bok i od razu wzrosło do 138.
Życzę udanych wizyt:-).
My dzisiaj spaliśmy z M na podłodze,ale była jazda.Ale od początku.Wczoraj przestawialiśmy segment z sypialni do pokoju,bo tam był na czas remontu,no i musiałam gdzieś powykładać rzeczy.Żeby ich nie nosić na darmo,powykładałam na łóżko z myślą o tym,że mają nam przywieźć nowe do pokoju,to na nim się prześpimy.Niestety zadzwonił pan ze sklepu,że nie dadzą rady,bo samochód odmówił posłuszeństwa i dowiozą dziś.Rada nie rada rozłożyliśmy na podłodze,ja zapasowy materac od Guśki z łóżka,a M tylko kołdrę.W nocy musiałam 2 razy wstawać na siusiu i tu się zaczęła jazda.Zaspana,gruba,po ciemku podnosiłam się z podłogi,można sobie to tylko wyobrazić.M rano powyginany w paragraf..starość nie radość.
Wczoraj o dziwo pierwszy raz w ciąży pani w Biedronce zaproponowała mi,że przepuści mnie w kolejce,za co jej grzecznie podziękowałam i powiedziałam,że postoje,bo mi się nie spieszy.Jednak jestem głupia..
Nie wiem jak do tej pory funkcjonowałam bez samochodu.Teraz po prostu wsiadam i jadę.Ponieważ M nie ma prawka,to będę jeździła tak długo jak będę mogła.
Na początek Guśkę zawijałam w rożek,bo wtedy była spokojna.To zależy od dziecka jak mu lepiej.Zasada jest podobno taka,że im ma ciaśniej i cieplej,to czuje się bezpieczniej.Oczywiście jak były upały,to była pod kocykiem,żeby się nie przegrzała.Ponieważ urodziła się 19 czerwca,a Wojtuś ma termin na 18,to będę pewnie robiła tak samo.
Mam zamiar spakować się w jedną torbę,ale jak wyjdzie to zobaczymy.Zawsze M może mi donieść co będzie potrzebne.
ewela28-dorodny facet.Ja do szpitala biorę 1 komp na 56,a 2 na 62.Jak będzie trzeba to mi dostarczą na wymianę.
karo-najważniejsze,że praca zaakceptowana,jak trafisz na porządnego człowieka,to zdążysz obronić przed porodem.Powodzenia:-)
paulka82-to dopiero niespodziankę mąż Ci zrobił z tym telefonem,świetnie,że już w poniedziałek będziecie razem
witam nowe mamusie
kajdusia-u mnie też jest Jyrsk i chyba się tam kopnę na jakieś zakupy
asiatipl-te skurcze,to macica,która zaczyna ćwiczyć przed porodem
zdec-super,że zaakceptowana,teraz już z górki
katarzynajanicka-kieruję się tym z OM i pierwszego usg,są najbliższe prawdy
Klementinka-mi dr powiedziała na ostatnim usg,żebym nie leżała na plecach,bo dziecko źle to znosi.Zresztą właśnie na usg jak badała tętno leżałam na plecach i mały miał 112,kazała mi się obrócić na lewy bok i od razu wzrosło do 138.
Życzę udanych wizyt:-).
Hej!
Dziś można powiedzieć że się wyspałam. Tylko 2razy wstawałam i jak narazie od wczoraj żadnych skurczy.
Ja na pobrania krwi chodzę do szpitalnego labolatorium więc same ciężarówki przychodzą. Raz większa kolejka, raz mniejsza dziś było nas 3, ale poszłam tuż przed zamknięciem więc już na sam koniec.
Tak piszecie o tych wyjazdach z dzieckiem, ja ostatnio też myślałam o kilku dniowym wypadzie nad morze tak koniec sierpnia lub na początku września. Niewiem tylko gdzie bo my zawsze jeździmy w góry.
A co do śpiworków to mam jeden grubszy taki na 6-12 miesięcy. Teraz będzie lato to jakiś kocyk wystarczy. Pościeli do łóżeczka narazie nie kupuję bo takie maleństwo i tak ne kładzie się na poduszce.
Paulka ale masz troskliwego męża, fajnie że już wkrótce wychodzi
agnesw witamy
Dziś można powiedzieć że się wyspałam. Tylko 2razy wstawałam i jak narazie od wczoraj żadnych skurczy.
Ja na pobrania krwi chodzę do szpitalnego labolatorium więc same ciężarówki przychodzą. Raz większa kolejka, raz mniejsza dziś było nas 3, ale poszłam tuż przed zamknięciem więc już na sam koniec.
Tak piszecie o tych wyjazdach z dzieckiem, ja ostatnio też myślałam o kilku dniowym wypadzie nad morze tak koniec sierpnia lub na początku września. Niewiem tylko gdzie bo my zawsze jeździmy w góry.
A co do śpiworków to mam jeden grubszy taki na 6-12 miesięcy. Teraz będzie lato to jakiś kocyk wystarczy. Pościeli do łóżeczka narazie nie kupuję bo takie maleństwo i tak ne kładzie się na poduszce.
Paulka ale masz troskliwego męża, fajnie że już wkrótce wychodzi
agnesw witamy
ja ziemniaczki i do tego śledzika w śmietanie z jabłkiem i cebulkąAgnesw witaj
a co dzisiaj na obiad robicie??
Co do wyjazdu nad morze to my wybieramy się na przełomie sierpnia września niestety musimy czekać na paszport dla małej. Naszą ulubioną miejscowością jest Niechorze:-)
Ale może warto wybrać się gdzieś w okolice Helu?
askut
Fanka BB :)
Ja zrobiłam sobie sałatkę grecką, mężowi zagrzeję kiełbaskę - fakt dziś piątek ,no ale nie chce mi się robić nic innego:-)Agnesw witaj
a co dzisiaj na obiad robicie??
Mi też się nie chce robić nic wymyślnego, dlatego będą nóżki i sałatka i tyle
Dzisiaj mam smutny dzień, jak sobie pomyślę że moja Julcia miałaby dzisiaj dokładnie 10miesięcy, byłby taki kochany szkrabek
Dzisiaj mam smutny dzień, jak sobie pomyślę że moja Julcia miałaby dzisiaj dokładnie 10miesięcy, byłby taki kochany szkrabek
Ostatnia edycja:
Witajcie,
jestem szczęśliwa, bo maż już w domu najbardziej jestem dumna z naszej córeczki, że grzecznie w brzuszku poczekała niech jeszcze co najmniej 2 dni poczeka, bo mąż słabiutki, blady, ale najważniejsze ze już w domu razem, kontrola teraz za 4 tyg.
niestety skurcze męczą, najgorzej mam w nocy bo mam takie poczucie jakby spojenie łonowe mi się rozchodziło, masakra
zdec- gratuluje zdanej pracy, a datę obrony już masz?
nadika - powodzenia na wizycie, daj znać co lekarz na te leukocyty powiedział
paula - super, ze i ty niedługo swojego męża będziesz miała w domu, a z tym telefonem dzisiejszym to się uśmiałam, kochany jest;-)
pozdrowienia dla wszystkich
jestem szczęśliwa, bo maż już w domu najbardziej jestem dumna z naszej córeczki, że grzecznie w brzuszku poczekała niech jeszcze co najmniej 2 dni poczeka, bo mąż słabiutki, blady, ale najważniejsze ze już w domu razem, kontrola teraz za 4 tyg.
niestety skurcze męczą, najgorzej mam w nocy bo mam takie poczucie jakby spojenie łonowe mi się rozchodziło, masakra
zdec- gratuluje zdanej pracy, a datę obrony już masz?
nadika - powodzenia na wizycie, daj znać co lekarz na te leukocyty powiedział
paula - super, ze i ty niedługo swojego męża będziesz miała w domu, a z tym telefonem dzisiejszym to się uśmiałam, kochany jest;-)
pozdrowienia dla wszystkich
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 621 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 739
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 330 tys
Podziel się: