reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Witam i ja, alez mi sie dobrze spi ostatnio, trzeba to wykorzystywac :-D

gosiagro, paulka sle wam jak najwiecej optymizmu i wiary, oby ten tydzien zlecial w mgnieniu oka i zadne skurcze nie dawaly sie we znaki :tak: Badzcie dzielne, trzymam kciuki i mysle o was :tak:

Kajdusia moze dasz rade z tym groszkiem, u nas juz sie pnie po plocie, niedlugo zakwitnie, do polowy czerwca powinny sie straczki pojawic: zapraszam :-)

czy jakies wiesci od Ewuś
macie?


katarzynajanicka- to nawet po porodzie rodzinnym tatus musi uciekac po 2 godz?:szok: Az nie wierze, a podobno chca wszedzie rodzic po ludzku :baffled:

nadika- wspolczuje sytuacji z tata, ach z rodzinka czasem najlepiej na zdjeciach sie wychodzi

lasposa- jak dobrze ze sie odzywasz, trzymaj sie cieplutko i oby maluszek wytrzymal jeszcze troche, przynajmniej na tyle dobrze ze nie boli :blink:

Klementinka to jak pocykasz i poobrabiasz to sie pochwal :-D widze ze rodzilysmy sie a propos w tym samym wspanialym szpitalu hehe

dziumdzia witaj po dlugiej przerwie, gratuluje dorodnego dzidziusia :tak:Co do sterylizatora to ja nie kupuje, a laktator mam z aventu, wiec ci chyba nic nie doradze :zawstydzona/y:

A my dzis zaproszeni jestesmy na serowe fondue z przyjaciolmi pychaaa! a potem pokaz mody kolezanki ze studiow, ciekawa jestem jak jej sie kolekcja udala :blink: Milego dnia wszystkim!
 
Ostatnia edycja:
reklama
I ja się witam w ten niedzielny dzionek:-) noc do kitu, bóle brzucha i skurcze - zastanawiałam sie czy nie wyląduje z rana w szpitalu - ale jakoś narazie przeszło. myslę że do tego powinnam się juz przyzwyczaic - bedzie teraz tego coraz więcej i częściej:-)

Cześć Mamuśki,

witam się z Wami ze szpitala, w piątek tutaj trafiłam po wizycie kontrolnej, okazało się, że moja księżniczka chciałaby być już na zewnątrz, mam rozwarcie, miękką, gotową szyjkę macicy i skurcze (których w ogóle nie czuje). Od piątku jestem uziemiona, kroplówka i zakaz chodzenia, basenik przy łóżku i działaj.

Lekarzom nie podoba się też to, że mała ma wysokie tętno więc na razie leżę.
Do WC nie mogę iść bo wg. położnych mogę urodzić na podłogę, najdziwniejsze jest to, że ja czuję się dobrze, nic mnie nie boli i nie bolało...

Mam nadzieje, że nie każą mi tutaj czekać do rozwiązania tylko pozwolą wrócić do domu, bo nie mam nic przygotowane...

Pozdrawiam Was wszystkie ze szpitalnej rzeczywistości :\)

trzymaj sie dzielnie w dwupaku w tym szpitalu:-)a gdzie wogóle jesteś w szpitalu?

Idę poleniuchować a wam życzę milego dnia:-)
 
no właśnie po porodzie rodzinnym musi uciekać po dwóch godzinach, bo jak go nie ma przy porodzie, to dziecko dopiero pierwszy raz przy wypisie ogląda


niby szpital bierze udział w akcji "Szpital przyjazny matce i dziecku" ale ja tej przyjaźni nie widzę


a pisze oczywiście o szpitalu na Bielanach w Toruniu
 
dziewczyny ratujcie,o 5 rano obudziłam się z takim bólem i napięciem brzucha że juz myslałam że do szpitala pojade:szok:, wziełam 2 nospy i magnez i po godzinie jęków troche puściło a teraz czuje pieczenie w podbrzuszu i jak oddaje mocz to też troche piecze. Podejrzewam że to cos z pęcherzem moczowym. Ostatnio w badaniu moczu wyszły mi liczne bakterie i ginka przepisała mi gynalgin z którego jeszcze 1 globulka mi została. Ale jak czytam w ulotce to jest to raczej na zakażenie pochwy a nie układu moczowego:baffled:. Wiem że niektóre z was brały coś na bakterie, co to było? mam kilka tabletek uroseptu czy to się nadaje? Powinnam chyba zrobić posiew moczu tylko nie wiem czy trzeba odczekać kilka dni po braniu tego gynalginu...:confused: Prosze poradzcie coś.

Lasposa oby się dzidziuś nie śpieszył, trzymaj sie dzielnie
Kajdusia udanej zabawy w cyrku
Anik 79 to obydwie miałyśmy dziś oczy pełne strachu
 
dziewczynki ja tylko na chwilke!
nadrobie wasze posty jak znajde czas!
wczoraj trafilam na porodowke!!!!!
skurcze co 30s!bardzo silne!
rozwarcie doszlo jedynie do 2.5 cm!dostalam leki na podtrzymanie i...jestem juz w domku nadal w 2 paku!ale mam juz zapowiedziane ze...to tylko kwestia dni...i Colin bedzie z nami
 
Jutro sobie do nich przedzwonię i pogadam. Waleczna i czuła jestem na niesprawiedliwość i łamanie praw przez instytucje które mają poczucie że PRL jeszcze się nie skończył. Łamią prawa pacjenta i liczą na to że (niestety bardzo często) pacjent/petent obawiając się złego traktowania nic nie będzie mówił i się odzywał bo przecież to oni tam żądzą. Błędne myślenie To nie oni tylko My odprowadzamy wielkie sumy do ZUSU to z naszej cięzkiej pracy odprowadzane są składki zdrowotne. Płacimy za opiekę zdrowotną i chcemy być traktowani po ludzku. Z tego co piszecie nie podali przyczyny zakazu odwiedzin i trwa to cały czas nie okresowo, więc przydałoby się coś z tym zrobić. Nie chodzi tu oczywiście o pielgrzymki rodziny i znajomych tylko o obecność najbliższej osoby matki i dziecka. Nie mówiąc już o tym że w niektórych przypadkach pojawiają się depresje poporodowe bo hormony szaleją. Kobieta znosiła trudy ciąży i porodu przez ten cały czas to co nie należy jej się obecność osoby która ją wesprze psychicznie przytuli i pomoże z nowo narodzonym potomkiem. To co robią jest zupełną bzdurą i procederami wziętymi z prlu.
Zobaczymy co powiedzą , jestem strasznie ciekawa
 
Czesc Brzuchatki.
Co do gabek do kapieli i innych 'ulepszen' to ja chyba ze wszeystkiego takiego zrezygnuje. Moja siostrzenica ma juz 9dni. Siostra zakupila takowa gabke,wykapala w niej raz, teraz mam pomaga jej kapac malenka w roztworze wywaru z rumianku, wody w ZWYKLEJ WANIENCE niewiele, temperatura ok 2st.wyzsza niz zalecana. Malenstwo pod glowka ma zlozona flanelowa pieluche,a owinieta jest w tetre i polewana woda za pomoca malego plastikowego kubeczka. Jest cudowna w tej kapieli.iwdac,ze jej sie podoba,moja sisotra boi sie robic to sama,a ja jakos czuje sie pelna sil i mysle,ze sama to bede robila,albo z mezem.
A wlasnie jej tez polozne w szpitalu mowili,zeby kapac co drugi dzien i tak tez robi. ale ja nie wiem czy to dobrzeczy nie,mysle,ze latem to lepiej codziennie.
I tez bede miala Oilatum emulsje do kapieli. Malenska siostry ma strasznie suche dlone i stopki,tam trzeba je wiec nawilzac dodatkowo.

Ja na pewno tez nikogo nie chce widzec w szpitalu p porodze,poza moimi najblizszymi. Na pewno bedzie maz,tyle ile sie da,nawet nocowac moze jak pozwola :) Mamusia na pewno tez przyjedzie i siostry. dokladnie tak jak bylo tydzien temu jak urodzila moja starsza siostra. Tesciowa bedzie za granica,a tesc to nie przyjedzie do szpitala raczej...ufff,na szczescie:tak:
karo85 - przykro mi. Trzymam kcuki :(
magdalena79 - takie same marzenia mamy co do tych trudkawek i czeresni... mmmm slinka juz cieknie mi niemalze po brodzie :-)
katarzynajanicka - lakiery w lodówce... nie slyszalalam...?? :baffled:tak trzeba?
lasposa - 3mam kciuki kochana.

widze,ze znowu coraz wiecej z nas ma roznorakie problemy. Terminy coraz blizej...
U mnie niby ok. Brzuch rosnie w szybkim tempie,za dwa tyg przybylo 5cm...kilka dni temu obwod wyniosl 115cm.. Waga na szczescie w takim tempie do przydu nie idze. Ale ja sie czuje juz naprawde tragicznie.. Wy tez tak macie?
Po przejsciu 100metrow brzuch twardnieje mi jak kamien,normalnie kroku nie dam rady zrobic,co to jest??Jak jestem w domu to pobolewa mi,ciagnie,ale nie jest taki twardy. I wiecznie jestem zasapana. Oby do rozwiazania nie bylo upalow...Dzis ostatni dzien aplikacji mojej dowcipnej globulki...bll,ohyda,dobrze,ze juz koniec.
Milego niedzielnego popoludnia zycze wszystkim Foczkom.
 
dziewczyny ratujcie,o 5 rano obudziłam się z takim bólem i napięciem brzucha że juz myslałam że do szpitala pojade:szok:, wziełam 2 nospy i magnez i po godzinie jęków troche puściło a teraz czuje pieczenie w podbrzuszu i jak oddaje mocz to też troche piecze. Podejrzewam że to cos z pęcherzem moczowym. Ostatnio w badaniu moczu wyszły mi liczne bakterie i ginka przepisała mi gynalgin z którego jeszcze 1 globulka mi została. Ale jak czytam w ulotce to jest to raczej na zakażenie pochwy a nie układu moczowego:baffled:. Wiem że niektóre z was brały coś na bakterie, co to było? mam kilka tabletek uroseptu czy to się nadaje? Powinnam chyba zrobić posiew moczu tylko nie wiem czy trzeba odczekać kilka dni po braniu tego gynalginu...:confused: Prosze poradzcie coś.

Lasposa oby się dzidziuś nie śpieszył, trzymaj sie dzielnie
Kajdusia udanej zabawy w cyrku
Anik 79 to obydwie miałyśmy dziś oczy pełne strachu


Mi na pęcherz pomaga zawsze woda półtoralitrowa życiec z wciśniętymi 3 cytrynami wypita szybciutko:)
Ale do lekarza musisz iść bo woda z cytryną spowoduje zatrzymanie piecenia ale nie wygoni do końca bakterii:(
 
Koriander- jestem w stanie majątek wydać za kuriera z Amsterdamu do Bydgoszczy z groszkiem :tak::-D:-D Jak już będą kuleczki to daj znać- już ja coś wymyślę :-D Fajny dzień przed Wami- dużo wrażeń życzę!
Anik- widzę, że dzieci czerwcówkowe zaczęły konkurować ze sobą, które pierwsze pojawi się na świecie :-) No to ładnie,ale życzę mimo wszystko, aby mały jeszcze trochę posiedział u mamusi :tak:
magdalena79- nie pomogę Ci z tymi bakteriami, u mnie wszystko było zawsze ok...
Perfecta- perfekcyjnie to ujęłas :-D Powinnaś pracować jako dziennikarka z tą Twoją walecznością :tak:

A z tymi odwiedzinami to nie bądźcie takie do końca pewne :rofl2: Jak rodziłam Piotrusia też zapowiedziałam, że nie chcę nikogo widzieć poza mężem oczywiście przez min. tydzień i wszyscy się grzecznie dostosowali :tak: Ale już dzień po porodzie, gdy się lepiej już czułam nie mogłam się doczekać kiedy się pochwalę Piotrusiem!!! :-D Zadzwoniłam do mojej mamy i z Poznania specjalnie przyjeżdżała, bo też nie mogła się doczekać żeby zobaczyć wnuka.... podobnie teściowa (ale tylko na godzinkę ;-):-p) Reszta rodziny i znajomi rzeczywiście dopiero po dwóch tygodniach....Wszystko zależy od samopoczucia...
 
reklama
Witajcie,
u mnie narazie ok , na szczęście ciśnienie nieznacznie podwyższone, bo 135/86 to chyba nie tak źle? ale częściej jest niższe. We wtorek kolejna wizyta więc zobaczymy.
Rany co tu się dzieje na forum, aż jestem w szoku, że u mnie nic się takiego nie ma miejsca w tej ciązy, boję się że może coś przeoczę:baffled:

ewus, karo, lasposa,ona_m trzymajcie się niech maluszki jeszcze troszkę wytrzymają
cytrusik co do tense machine to ona pomaga w tej początkowej fazie, ale ona nie jest aż tak bolesna i spokojnie wystarczy ciepły prysznic itd. a jak przychodzi faza bolesna to nic ci to i tak nie da tylko po prostu przetrwac:happy2:
co do pielęgnacji maluszka to polecam oilatum, emolium i avent (środki do kąpieli+ kremy)
a ja dzisiaj korzystam z pogody z rodzinka i bedziemy grilowac co prawda jest pochmurnie ale nie pada i do tego jest cieplo
miłej niedzieli:-)
 
Do góry