reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Kochane chciałam Wam tylko napisać,ze przez najbliższe dni mnie z Wami nie będzie,muszę się przenieść do rodziców, bo mój mąż trafił dziś do szpitala...normalnie nie mogę nawet tego pisać bo odrazu mam oczy pełne łez, poszedł normalnie do pracy i dzwoni do mnie,ze jest w szpitalu na serce, źle się poczuł i pojechał do szpitala, po badaniach okazało się,że jest bardzo źle i go zostawiają na co najmniej tydzień...tak się zdenerwowałam,że odrazu dostałam skurczy więc moja i jego mama musiały się wszystkim zająć. Wydaje mi się,że On już wcześniej źle się czuł, ale ze względu na mój stan mi tego nie mówił i coś przede mną ukrywał.
Przepraszam,że piszę tylko tyle ale na więcej nie mam siły...mam wrażenie,że jakiś pech nas ostatnio prześladuje...postaram się niedługo do was zajrzeć. Trzymajcie się ciepło i jak najdłużej w dwu i trzy pakach
 
reklama
chyba poomijalam jakies strony widze ze Zdec juz po wizycie :)

Paula zdrowka dla meza oby szybko skonczyly sie klopty


jesli chodzi o karmienie to ja chce jak najdluzej Olafa karmilam poltora roku, te ostatnie pol tylko rano i wieczorem , jak dla mnie to taka mala chwila na wylacznosc tylko ja i on , jak sie wraca do pracy i ma sie coraz mniej czasu dla dziecka to nawet te pare minut super bliskoci to duzo. Moglam go poprzytulac a on akurat nigdzie nie gnal, nie pedzil i nie mial juz tysiac innych spraw w malej glowce niz mama. Taki to chyba maly egozim wtedy licze sie tylko ja. To taki moj poglad ale nie uwazam ze jak ktos nie karmi albo karmi krocej to robi dziecku krzywde. A pozatym karmienie to swietna kuracja odchudzajca :-D
 
Kochane chciałam Wam tylko napisać,ze przez najbliższe dni mnie z Wami nie będzie,muszę się przenieść do rodziców, bo mój mąż trafił dziś do szpitala...normalnie nie mogę nawet tego pisać bo odrazu mam oczy pełne łez, poszedł normalnie do pracy i dzwoni do mnie,ze jest w szpitalu na serce, źle się poczuł i pojechał do szpitala, po badaniach okazało się,że jest bardzo źle i go zostawiają na co najmniej tydzień...tak się zdenerwowałam,że odrazu dostałam skurczy więc moja i jego mama musiały się wszystkim zająć. Wydaje mi się,że On już wcześniej źle się czuł, ale ze względu na mój stan mi tego nie mówił i coś przede mną ukrywał.
Przepraszam,że piszę tylko tyle ale na więcej nie mam siły...mam wrażenie,że jakiś pech nas ostatnio prześladuje...postaram się niedługo do was zajrzeć. Trzymajcie się ciepło i jak najdłużej w dwu i trzy pakach

:(:(:( Na prawdę to forum prześladuje ostatnio jakiś straszny pech.... paulka trzymaj się dzielnie!!
Na pewno wszystko się unormuje.
 
No to ja juz po kolacji i ułożona w łóżeczku :-)
Dziś czwartek...Cała seria kryminalnych zagadek na AXN :)

paulka trzymaj się dzielnie; dużo zdrowia dla męża
 
Ostatnia edycja:
co do karmienia to chcialabym co najmniej do 6 mies. ale nie uwazam kobiet, ktore nie chca karmic za wyrodne matki
Annajak nie wiedzialam ze jestes na podtrzymaniu, oby wszystko bylo dobrze
Ja też bym chciała karmić tak długo jak będę na macierzyńskim. A jak wyjdzie to zobaczymy. Wybór formy karmienia należy do matki, jest wiele sytuacji kiedy karmienie mieszankami jest lepsze. A poza tym dla dziecka jest najlepiej jak mama jest szczęśliwa.

Ano jestem na podtrzymaniu od 3 miesięcy, ale teraz już się nie boję, jakby co to Kasia już jest duża i będzie wszystko dobrze. Po weekendzie się trochę stresować zacznę, bo będę odstawiać leki, a bez leków będę musiała bardziej uważać co robię. A to będzie trudne, bo mi się ostatnio coś takiego włącza, że najchętniej to bym robiła za trzech, roznosi mnie po prostu, nie tylko uleżeć nie potrafię ale nawet usiedzieć.

annajak czasem trochę podusisz? czyli co robisz ;)? bo brzmi podejrzanie ;p
O najwięcej duszenia to miałam na usg, bo mam mało płynu i z lekarzem przesuwaliśmy żeby na usg było lepiej widać. A tak to duszę żeby sprawdzić w którym miejscu brzucha jest Kasia, albo jak próbuję Małą obudzić ;-)

paulka82 trzymam kciuki za zdrowie męża

Olafa karmilam poltora roku, te ostatnie pol tylko rano i wieczorem
A jak karmiłaś tylko rano i wieczorem, to w dzień musiałaś coś odciągać, czy laktacja się tak dostosowała? Bo ja cały czas się zastanawiam jak to potem w pracy, bo bym pokarmiła dłużej ale nie umiem sobie tego wyobrazić.
 
Kpi czyli u Ciebie to co u mnie tylko Ty bedziesz miec fajny odpoczynek w Bieszczadach, zazdroszcze

widze ze sporo z nas jeszcze sie przeprowadza, remontuje i urzadza na przyjscie maluchow

a co do USG to tez mam na kazdej wizycie

nie ma co zazdrościć, tylko wpadać do mnie w te Bieszczadki ;)

ja też mam zawsze USG


Wiecie co,a jak jest u was w szpitalu ze znieczuleniem przy porodzie? Trzeba cos płacic czy daja za free ?

w moim się płaci, w Warszawie jest tylko jeden gdzie jest ta przyjemność gratis ...

Wróciłam z wizyty. Natalcia nadal Natalcią pozostała i nie ma już innej opcji:) Waży 1860g:) Wszystko w porządku, wszystko pozamykane, szyjka długa bo 4cm:) Wody płodowe: OK, przepływy: OK. Wg usg termin mi się przesunął o kilka dni do przodu:)
Lekarz mówi że spokojnie powinnam donosić do końca, ja mówię: uffff to dobrze bo muszę się jeszcze zdążyć obronić:) Następna wizyta 19.maja:)

gratuluję zdrowej i dorodnej Natalci ;)
ja jutro zobaczę swoją Natalkę:), i ile waży, no i najważniejsze czy wód płodowych jest już w odpowiedniej ilości ...

Ja tez sie melduje po wizycie, i po pysznych lodach :tak: Mala wazy 2850g :eek::eek: normalnie szok! Wszystko ok, wody w normie, glowka prawie sie wstawila co znaczy ze prawie gotowa do wyskoku :szok: Niesamowite zobaczyc naszego malego pyzolka, ma tak przepieknie zarysowane usteczka i okragle policzki z malutkim podbrodkiem i lekko zadartym noskiem ze az polozna z asystentka zaczely do niej wzdychac :-D:-D Juz bym ja chciala miec przy sobie, taki slodziak przesliczny.... Och takie usg sprawia ze czlowiek dwa metry nad ziemia sie unosi z radosci. Wizyty teraz co tydzien wyznaczone a po terminie podobno co 2-3 dni :baffled:, na szczescie tu sa za darmo bo chyba bym zbankrutowala jak by tak stowe trzeba bylo walnac za kazdym razem.

gratuluję dorodnej córci ;)
ojej, jak my blisko już jesteśmy, ze nasze maluchy się na świat szykują ... zleciało nam, dziewczęta ;)

Kochane chciałam Wam tylko napisać,ze przez najbliższe dni mnie z Wami nie będzie,muszę się przenieść do rodziców, bo mój mąż trafił dziś do szpitala...normalnie nie mogę nawet tego pisać bo odrazu mam oczy pełne łez, poszedł normalnie do pracy i dzwoni do mnie,ze jest w szpitalu na serce, źle się poczuł i pojechał do szpitala, po badaniach okazało się,że jest bardzo źle i go zostawiają na co najmniej tydzień...tak się zdenerwowałam,że odrazu dostałam skurczy więc moja i jego mama musiały się wszystkim zająć. Wydaje mi się,że On już wcześniej źle się czuł, ale ze względu na mój stan mi tego nie mówił i coś przede mną ukrywał.
Przepraszam,że piszę tylko tyle ale na więcej nie mam siły...mam wrażenie,że jakiś pech nas ostatnio prześladuje...postaram się niedługo do was zajrzeć. Trzymajcie się ciepło i jak najdłużej w dwu i trzy pakach

trzymaj się Kochana i bądź dobrej myśli ;)
musi i będzie dobrze!
 
Dziewczyny, a jakbym zalozyla ponczoszki na pasek klejacy do nogi to wypadaloby na slub czy nie bardzo? Bo kupilam te rajstopy na ciaze,a one maja na dupeczce takie dwa paski jak dzieci maja je w rajstopach, nie lubie tego wole jeden, strasznie mnie to drazni .


ja na swoim ślubie i weselu miałam pończochy samonośne, całą noc szalałam na parkiecie i ani razu się nie zsunęły, także polecam, ja miałam z Gatty
 
reklama
zdec, koriander gratuluję dużych, zdrowych córeczek

paulka82 bądz dobrej myśli, trzymam kciuki za zdrowie Twojego męża

A co do karmienia to chciałabym jak najdłużej się da. No może bez przesady, napewno nie tak jak znajoma mojej siostry że 2letni jej syn pakował się jej na kolana do cyca.

No dziś to muszę mojego męża pochwalić, jestem z niego dumna bo rano poszedł ze mną do labolatorium chociaż mógł spać jeszcze ze 2godz przed pracą, potem pół dnia w pracy. Jak wrócił zjedliśmy obiad i pobiegł na pocztę po paczkę, która okazała się paczką gigant. Nie wyobrażam sobie jak ją dotaszczył. A potem złapał się za porządki w kuchni i łazience. Mi do niczego nie pozwolił się dotknąć. Stwierdził że teraz przez najbliższe 2-3 tygodnie mam nic nie robić. Co mu się stało? I tak ze wszystkim mi pomagał ale to.

Jutro jedziemy do Radomia, wracamy w czwartek wieczór lub w środę koło południa więc niewiem czy uda mi się zajrzeć przez te kilka dni.

Pozdrawiam Was serdecznie!!! 3majcie się dzielnie!!!
Spokojnej nocy i miłego weekendu!!!














 
Ostatnia edycja:
Do góry