reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

kochane,

jeszcze u siebie nie mieszkam - rozpakowujemy rzeczy, które czekały gdzieś na ten moment, jeszcze do przewiezienia zostały te, których używamy na bieżąco ... mnóstwo jeszcze pracy przed nami ;), męczącej ale milututkiej ;)

ja tam zostaję z terminem na 27 czerwca ;), będę wiedziała czego sie spodziewać i jak opiekować maluszkiem - mam nadzieję, ze podzielicie się wiedzą ;)

liliti - super wieści, naprawdę, bardzo mądrą masz córeczkę, wie, gdzie będzie jej najlepiej przez następnie tygodnie ;)
 
reklama
ewelinka- ja cały czas wspominam pierwsze usg w 7 tyg kiedy zobaczyłam bijące serduszko :tak::tak::tak: i nie moglam uwierzyc ze to naprawde a teraz juz 35 tydzien i zaraz nie bedziemy mialy brzuszków zleciało szybko :tak::tak::tak::-):-)


ja własnie smaże sobie rybke halibuta bo jestem taka glodna :-D:-D:-D

czekam na kuriera z pościela ktora Gosia kupiła albo Gosiagro juz nie pamietam:sorry:

skusilam sie no jest naprawde sliczna i czekam i czekam moze dzisiaj przyjedzie:)
 
liliti wspaniała wiadomość:) dobrze że wychodzisz ze szpitala, trochę od niego odpoczniesz. Życzę Ci abyś do niego trafiła dopiero do porodu. Soni jest b. dobrze u mamusi w brzuszku i napewno zdecydowała że posiedzi do terminu.


Dzis nad ranem wpadlam w jakas panike;/ mala cala npc sie nieruszla, wiec zaczelam szturchac brzuszek, jedn raz, drug, trzeci cisza, juz chcialam budzic M, lzy w oczach, a ona pewnie zaspana kopla mnie dwa razy, taka szczesliwa bylam=) i zal mi jej bylo ze ja wybudzilam:(


Ja też jak moja malutka długo się nie rusza zaraz wpadam w panikę, wtedy mój mnie uspakaja że przecież ona musi kiedyś spać, odpoczywać. No ale ja najchętniej cały czas bym chciała czuć i widzieć jak się przemieszcza.

Gratuluję pomyślnych wiadomości na wczorajszyc wizytach!!!

Widzę że za oknem pomału zaczyna wychodzić słoneczko. Muszę się wybrać na poszukiwanie tego prezentu dla chrześniaka. A o 17.15 mam usg już niemogę się doczekać kiedy ją zobaczę. Poprzednie dokładne usg miałam w 22tyg. Mam nadzieję że moje maleństwo jest nadal Karolką i że wszystko jest dobrze.

Miłego dnia!!!!!










 
ewelinka- ja cały czas wspominam pierwsze usg w 7 tyg kiedy zobaczyłam bijące serduszko :tak::tak::tak: i nie moglam uwierzyc ze to naprawde a teraz juz 35 tydzien i zaraz nie bedziemy mialy brzuszków zleciało szybko :tak::tak::tak::-):-)


ja własnie smaże sobie rybke halibuta bo jestem taka glodna :-D:-D:-D

czekam na kuriera z pościela ktora Gosia kupiła albo Gosiagro juz nie pamietam:sorry:

skusilam sie no jest naprawde sliczna i czekam i czekam moze dzisiaj przyjedzie:)
Pochwal się pościelą;)
 
liliti wspaniała wiadomość:) dobrze że wychodzisz ze szpitala, trochę od niego odpoczniesz. Życzę Ci abyś do niego trafiła dopiero do porodu. Soni jest b. dobrze u mamusi w brzuszku i napewno zdecydowała że posiedzi do terminu.

Kochane jak mój mały się nie rusza w nocy to też mam schizy, ale wole go wtedy obudzić, np pukaniem w brzuch niż się denerwować na zapas.
U nas też się przejaśnia pogoda, może wyjdę na spacer


Miłego dzionka
 
ita- udanej wizyty u teściowej :-D:-D

dziękuję:-) mam nadzieję że będzie udana:sorry::confused2::laugh2:
a Twój Piotruś to wiecznie coś łapie:no: biedactwo namęczy się chłopinka:no::no::no:ale rozumiem że teraz te pałeczki ropy nie są dla niego uciążliwe???oby nie były!

a ja cały czas siedzę i czekam na stolarza...
teraz idę pranko powiesić bo słyszę że się wyprało:tak:
miłego dzionka Wam życzę
 
Witajcie:)

Troszkę mnie nie było - już standardowo "porwały" mnie sprawy wykańczania mieszkania ;). Na szczęście wszystko co nam do życia potrzebne już mamy więc teraz tylko pozostało przetransportować rzeczy i się rozłożyć ;). Część już mamy w mieszkaniu, reszta czeka na czas wolny.
Na razie jest wieeeelki bałagan, co mnie nieźle przeraża - dobrze, że mam jeszcze 2 miesiące do narodzin córeczki, więc powinnam zdążyć ;)
Spokojnie zdążycie:tak: przynajmniej nie musisz się stresować, że nie zdążycie przed porodem-tak jak my bo u nas nadal pełno gruzu i pyłu:baffled: Podobno, moze to i przesąd ale słyszałam że ostateczna przeprowadzka powinna się odbyć w sobotę. Życzę Ci przyjemnego urządzania mieszkanka:tak:

czesc kochane mamuśki!

stał sie chyba jakis CUD, jestem tu ewenementem w szpitalu, wszystko sie uspokoiło u mnie, kazali mi chodzic, sprawdzaja ktg i nie mam skurczy, twardnienia i zadnyc buli, czuje sie super, wygladam coraz lepiej, mała rosnie jak na drozdzach i ma sie swietnie,rozwarcie zostalo na 1cm.......biore tylko magnez 4xdziennie.......wypuszczaja mnie tu do domu, bede u rodzinki meza i mam przyjezdzac na kontrole i potem na porod....wyglada na to ze przetrwalysmy najgorsze i organizm sam obronił ciaze......nawet nie wiecie jak szczesliwa jestem, choc strach oczywiscie gdzies sie czai ale bede w poblizy szpitala wiec bedzie bezpieczie.......

gratuluje wam udanych wizyt, moze i mnie przyjdzie jeszcze nacieszyc sie spokojem ostatnich tyg ciazy...
pozdrawiam i do uslyszenia....

super że takie dobre wiadomości:-), będziecie mieli jeszcze troszke czasu na przygotowania do przyjścia na świat córeczki



A ja miałam dziś sen że urodziłam synka i dali mi go dopiero po dwóch dniach. I nie miałam pokarmu, nie mogłam go nakarmić. Przystawiałam go do jednej i drugiej piersi i nic... Bardzo stresujący sen.

u mnie dzis zimno i ponuro
 
Wrrr.. właśnie zamknęłam sobie okno, w którym pisałam wiadomość i sporo jej już miałam.. Ach to ciążowe "skupienie", cóż napisze raz jeszcze....
Za oknem ładne słonko, ale dość chłodno ale za to jasno!
Liliti - super, że Sonia zrezygnowałam póki co z planów wychodzenia na świat i będziesz miała jeszcze troszkę lokatorkę w brzuszku!
Kajdusia - dobrze, że wróciłaś już do nas, oszczędzaj się troszkę kobietko! widzę, że żywioł z Ciebie i nie usiedzisz za bardzo na miejscu jak nie praca to remont;-). Dbaj trochę o siebie bo pomimo, że się nie piszesz na początek kolejki to może Ci tam gdzieś z przodu miejsce przypaść przy takim tempie życia :wink:
Mnie się też nie spieszy aby majówką zostać, ale na koniec czerwca to nie mam za bardzo ochoty czekać :tak:
Ita85 - usg w szpitalu mam robione właśnie na tam I piętrze na nowym sprzęcie. Jeśli chodzi o moje ciśnienie to od kilku dobrych dni jest bardzo ładne, oscyluje w granicach 110/70 (+/-10) i to przy niebraniu tabletek na obniżenie. Kilka tygodni temu już też miałam taki ładny czas, potem znowu zaczęły się skoki, może tym razem potrwa to dłużej? Najlepiej do czerwca :-). Ja też wpisałam sobie Twój nr tel do komórki.
Dorotka28de - wiadomość dotarła, już nawet na nią odpisałam. Mam więc już kontakt do Ciebie i do Ity85

Jeśli chodzi o nudności czy wymioty to mnie to omija i mam nadzieję, że tak zostanie - bo w innym przypadku wpadnę w panikę. Gin powiedział mi, że nie mogą się one u mnie zdarzyć, bo jeśli wystąpią i to w połączeniu z bólem głowy i lub bólem po prawej stronie na wysokości wątroby to mam się natychmiast w szpitalu zjawić.
Czasem mnie coś po prawej stronie pobolewa i już wpadam w panikę... Analizuję czy to nóżka gdzieś pod żebra zawędrowała czy to jakaś kolka czy też może wątroba. Teraz np. pobolewa mnie w prawym boku ale tak bardziej z tyłu, chyba aż tam to się wątroba nie przesuwa w czasie ciąży:-D?
Piszecie o ruchach, ja to się czasem zastanawiam kiedy Nelcia śpi. Dziś od rana już wariowała na całego, o teraz jak to pisze też się uaktywniła :-) wypycha mi swoje części ciała tak mocno, że jak przyłożę rękę do brzucha to dosłownie jej kości czuję, pewnie najbardziej jak gdzieś łokciem czy kolankiem dostane :-). A rano to ja sądzę, że ona dopinguje tatę aby wstawał do pracy i stąd taka jej aktywność :-)
 
reklama
Do góry