No, Piotrusia pokój właściwie gotowy, tylko R pojechał to jysku kupić mu nowy materac, bo stary już strasznie obsikany
, dziś zabierzemy się za malowanie salonu- uderzamy we fiolety- śliwka węgierka, wrzos itp...., ciekawe jak wyjdzie....
Ita- te pałeczki same w sobie nie są chyba uciążliwe, tylko jak się jakiś wirus złapie to wtedy podwójnie "broją", tak zrozumiałam... Może jak się nasza
Neti pojawi to mi coś o tym badziestwie powie... A właśnie Torunianki- nie planujecie jakiegoś spotkania? Trochę Was już jest, a ja z Bydgoszczy nie mam daleko, zwłaszcza teraz na zwolnieniu- (na dodatek mąż pracuje w Toruniu prawie codziennie 9-13, więc transport też mam
) Tak się tylko Wam podmaślam- i tak jestem za tym, żeby to Toruń był stolicą kultury
Magdalena79- jakiś czas temu pisalam o podobnym moim śnie, że urodziłam Małgosie przez cc i też nie miałam jeszcze pokarmu, więc robiliśmy szybką imprezę, żebym się mogła szybko i dużo napić i napalić, jeszcze zanim pojawi się laktacja
Ale to był miły sen ;-)
Lencja- dzięki za troskę, no roznosi mnie w tej ciąży- nie da się ukryć
No ale ja już tak mam, prędzej urodzę jak usiądę na pupie i zacznę myśleć i czekać.... A Nelcia córeczka tatusia już widzę, że ustawia tatusia
I prawidłowo!
Paula- ja tym razem czekam z kupnem biustonosza, w poprzedniej ciąży zakupiłam , a cyc się zrobił nagle po urodzeniu jeeeszcze większy, choc myślałam, że to niemozliwe
Myślę, że kilka pierwszych dni w domu bez stanika da się przeżyć i lepiej poczekać na ostateczny rozmiar mleczarni ;-)
ewela- o nie nie nie, ja jeszcze nie mam ubranek, tylko trochę niebieskich po Piotrku
i kilka sztuk róży z lumpeksu.... , ale jak już pisałam mam czaaas
;-)
cytrusik
mnie się ostatniosniło, że gonił mnie słoń
siostra stwierdziła, że też jej się to śniło pod koniec ciąży i to stąd że podświadomie ubolewam nad swoją tuszą ;D oj, ja nad nią ubolewam baaardzo świadomie
(
Padłam
athena- te cholerne kleszcze
No to po przerwie, lecę działać dalej