reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010


kpi wlasnie o tobie myslalam, jak wam idzie wicie gniazdka?:-D Fakt, dziecko najbezpieczniej pewnie by w prozniowym baloniku byloby umiescic ;-);-)

[:


czekamy juz tylko na szafy (jutro!!!) i materac (wtorek-środa w przyszłym tygodniu) ...
i pomału będziemy przewozić rzeczy ... nie mamy zbyt dużo czasu bo juz 2 maja jedziemy na tydzień w Bieszczady ;) - taki naprawdę ostatni raz gdzieś dalej ;) - ale ja i tak minimum do 30 kwietnia mam zakaz przeprowadzek i męczączych zajęć więc nie pomogę a mężuś dużo pracuje ...
 
reklama
Ania. - super wieści - i ładna waga Twojej Kruszynki:tak:
Kasiulka - ja to się muszę dopiero wybrać do przychodni, bo od czasu przeprowadzki nie zmieniałam lekarza a teraz to bez sensu, żeby z innego miasta mi tu położna po porodzie przychodziła bo tu nie złożyłam deklaracji - ale, że przychodzi przed porodem to pierwsze słyszę
Lena - jak lekarz kazał to bierz i leż a nie szalej;-)
Karo - super zdjęcia:tak: no i powodzenia z insuliną
Jakos mi ciężko leżeć;(
 
ja tak na chwilkę, juz po wizycie
szyjka ok i zamknięta, mały nadal jest mężczyzną waga prawie 1600g i wszystkie narządy ok,
jedynie co to uparcie od ponad 2 miesięcy nie zmienia pozycji i nadal jest ułożony w poprzek:-( troche mnie to martwi bo córa w tym czasie juz dawno była obrócona, wiem że niby ma jeszcze trochę czasu ale to mało mnie w tej chwili pociesza, lekarka mnie uspokajała że to jeszcze nie jest przesadzone ale żebym brała pod uwage ewentualną cesarkę:-:)baffled:
hmmm jakoś mnie to wszystko przeraża bo nie wyobrażam sobie cesarki, może to dziwne ale ja wolę sie pomęczyć przy porodzie sn

ech nie smęcę wam juz, zmykam na spacerek z córą jeszcze
nie czytałam co u Was, nadrobię to wieczorem
 
Jakos mi ciężko leżeć;(

Lena calkowicie cie rozumiem bo mam to samo, muze lezec;/ znaczy wiesz wstaje ladnie zeby jedzonko sobie zrobic i tak dalej...no ale ile mozna lezec;/ ja juz tak od soboty...;/ w poniedzialek mam wizyte i mam nadzieje ze lekarz pozwoli mi wychodzic troszke, no bo czekaja mnie jeszcze zakupy dla malutkiej=)
 
bola mnie kosci i miesnie od siedzenia i lezenia....juz mam dosc allegro i tego calego szukania, juz nie moge sie doczekac kiedy wreszcie uporam sie ze wszyskim zamiast rozmyslac czego mi jeszcze brakuje
na razie musze intensywnie sledzic serwisy bo wyglada na to ze czka mnie podroz autobusem 18 godz, bo o samolocie moge pomarzyc.... dobrze ze chociaz obiecuja zwrot kosztow za bilet
 
Lena calkowicie cie rozumiem bo mam to samo, muze lezec;/ znaczy wiesz wstaje ladnie zeby jedzonko sobie zrobic i tak dalej...no ale ile mozna lezec;/ ja juz tak od soboty...;/ w poniedzialek mam wizyte i mam nadzieje ze lekarz pozwoli mi wychodzic troszke, no bo czekaja mnie jeszcze zakupy dla malutkiej=)
Ja nigdy nie lubiałam spać długo ani leżeć;(A teraz to dla mnie koszmar;)Wstaję co godzinę bo nie wyrabiam;)Ja muszę chodzić sprzątać gotować a nie leżeć w łóżku;)Mi sie to teraz stało a współczuję dziewczynom, które mają od początku ciążę zagrożoną i muszą leżeć:)
 
eagle - gratuluję udanej wizyty, wizją cesarki się póki co nie stresuj jest jeszcze czas by się Mały przekręcił; może rośnie z niego taki psotnik co to do końca będzie mamę w niepewności trzymał, a na koniec się grzecznie przekręci;-)
neti79 - no tak, Ty "uwięziona" we Francji, nic nie wskazuje na szybką poprawę sytuacji, nawet jak otworzą przestrzeń powietrzną to dostanie się na samolot też może być problemowe. Mimo wszystko trzymam kciuki aby się udało bo wizja 18 godzin w autokarze to jest taka delikatnie mówiąc nieciekawa teraz...
Lena - wytrzymaj nieco ;-) wiem, że trudno czasem usiedzieć w jednym miejscu a co tu dopiero o leżeniu mówić.
kpi23 - to przeprowadzka i urządzanie gniazdka już niemalże na finiszu, super! Potem odpoczynek w górkach i będziesz się szykowała na przywitanie Natalki.
ewelinka307
- czasem zmiana klasy w szkole potrafi dużo dobrego dla dziecka zrobić, oby tak i było u Was; pozostaje mieć nadzieję, że Twoja Zuzia wyciągnie z tego wnioski.

A teraz się Wam pochwalę :-)
Od pewnego czasu narzekam na bóle w krzyżu i mój W. zrobił mi niespodziankę w postaci pasa ciążowego biust.pl - Bielizna damska męska renomowanych firm :-):happy::rolleyes: Założyłam go właśnie pierwszy raz, póki co czuję się z nim dobrze, ciekawa jestem czy rzeczywiście wpływa tak, że zmniejsza bóle pleców - czas pokaże.

 
reklama
Do góry