Witajcie dziewczynki po krótkiej przerwie:-)
nawet nie skomentuje ile stron natworzyłyście od czwartku, prawie czterdzieści
nawet ich nie próbuje nadrobić, ale mam nadzieje,że wszystko ok.
gniesha- Kochana Ty wiesz jak dobrze Ci życzę i wiem,że przyjdzie taki dzień,ze bez strachu w oczach zobaczysz dwie mocne kreseczki na teście i będziesz się cieszyła bez obaw kiełkującą fasolką pod sercem!
Powiem Wam,że od piątku jestem zdołowana, byliśmy z Patrykiem na badaniu słuchu i okazało się,że ma niedosłuch, lekarka zdiagnozowała u niego tzw. sekretne zapalenie ucha, co wpływa na jakość słyszenia, narazie włączyła leczenie farmakologiczne na 20dni,potem na kontrole i zobaczymy co dalej, ale stwierdziła,że wielu przypadkach to do konca życia wpływa na jakość słyszenia :-(
A jeszcze wczoraj byłam na wizycie kontrolnej w szpitalu w związku z moim żebrem i okazało się,że nadal jest pęknięte, chociaż ból już minął to nie jest dobrze, poza tym mam zakaz chodzenia dalej niż do łazienki i kuchni, bo powiększyło mi się rozwarcie na 2cm, oprócz tego szyjka coraz bardziej miękka :-
-( chcieli mnie zostawić w szpitalu,ale ich ubłagałam i teraz co tydzień na wizyty, a gdyby jakiś ból, skurcz itp. to do szpitala:-(. Modlę się,żebym wytrzymała chociaż cztery tygodnie a potem to już każdy dzień będzie sukcesem.
Miłego dnia!