hej Dziewczyny
No niestety, nie tym razem...Betka spada.
Poprzedni wynik przekroczył 25, dzisiejszy jest 19,16... No trudno. Powiem Wam że nawet się nie smucę...Cały czas myślałam o tym, że to za wcześnie i że denerwowałabym się okropnie, że to coś skomplikuje... Próbuję się teraz dodzwonić do lekarza, bo coś mi tu jednak nie pasuje... Skoro to jest pozostałość po ciąży, to dlaczego tak długo i jakim cudem miałam miesiączkę i owulację?? Może do zapłodnienia jednak doszło, tylko się to po prostu nie zagnieździło i już... Martwi mnie tylko ten bolący jajnik...Boje się że to jakaś torbiel, albo co gorzej ciąża pozamaciczna... I wiecie co? dziwi mnie, że po zrobieniu tej bety dziś rano zrobiłam ostatni test sikany jaki miałam w domu i on wyszedł pozytywny, a ma czułość od 25...Nic z tego nie rozumiem...
No niestety, nie tym razem...Betka spada.
Poprzedni wynik przekroczył 25, dzisiejszy jest 19,16... No trudno. Powiem Wam że nawet się nie smucę...Cały czas myślałam o tym, że to za wcześnie i że denerwowałabym się okropnie, że to coś skomplikuje... Próbuję się teraz dodzwonić do lekarza, bo coś mi tu jednak nie pasuje... Skoro to jest pozostałość po ciąży, to dlaczego tak długo i jakim cudem miałam miesiączkę i owulację?? Może do zapłodnienia jednak doszło, tylko się to po prostu nie zagnieździło i już... Martwi mnie tylko ten bolący jajnik...Boje się że to jakaś torbiel, albo co gorzej ciąża pozamaciczna... I wiecie co? dziwi mnie, że po zrobieniu tej bety dziś rano zrobiłam ostatni test sikany jaki miałam w domu i on wyszedł pozytywny, a ma czułość od 25...Nic z tego nie rozumiem...