reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

koriander, selalet - dziękuję kochane, mąż dzisiaj wychodzi, ale po południu bo musi jeszcze dzisiaj swoje 3 kroplówki z chemia odbębnić, nie czuł się dobrze przez ten tydzień, ciężko mu było, ale najważniejsze ze dzisiaj już we własnym łóżeczku, teraz jeszcze przez 2 tyg w poniedziałki jedna kroplówka, ale bez pobytu stacjonarnego w szpitalu, pod koniec kwietnia tomografia komputerowa i dopiero potem dowiemy się co dalej, ale ufamy, że to już koniec!!
emalia - jakie wieści po wizycie u gina??, zwapnienie sie wchłonęło?
Agi78 - super, ze jesteście już w domu:tak:

Gosiagro - życzę, by szybko w domku samopoczucie Twojemu M się polepszyło - wiadomo, że w domu lepiej:tak: a z tego co pamiętam, to Emalia ma w poniedziałek usg - chyba nic nie poplątałam. Emalia - trzymam kciuki za zwapnienie - a raczej za jego brak:-)
 
reklama
u mnie tez podobnie, na żadnym boku sie nie wysypiam, na plecach też nie

jedyne co się zmieniło, tylko nie wiem czy mozna powiedzieć, że na dobre, to z siusianiem.... robię to rzadziej, ale czuję nacisk na pęcherz, z którego jakoś nic lecieć nie chce i czasem chodzę pełna jak bańka, aż sie uda, trochę to nieprzyjemne jest


w ogóle dziś jakoś mi tak dziwnie- takie jakby pobolewania, kłucia w podbrzuszu czuję i jakoś taka zaniepokojona jestem, z tego wszystkieo wczoraj juz się do szpitala spakowałam.............. a tu jeszcze 9 tygodni zozstało
 
Spanie???
A co to wogóle jest??? :baffled:
Na prawym boku nie moge bo zaraz mam taka mega zgage ze czuje sie jakby kwas miał mi zaraz wyjsc nawet nosem :baffled:
na plecach tez nie bo brak oddechu + zgaga.
na lewym boku od biedy tak, tyle tylko ze jak leze tak dłuzej to drętwieje mi noga :baffled:

Na szczescie siku nie chodze w nocy
 
Boże jak się cieszę:-):-):-) Takie dobre wiadomości!! Gniesha życzę Ci jak najlepiej!! Mam nadzieję że te dwie kreseczki, to Staś do Ciebie powracający.
Nie bój się, wszystko będzie dobrze:-) Ja jestem najlepszym przykładem zajścia w ciążę po dwóch cyklach od poprzedniego porodu i na szczęście (odpukać) wszystko idzie w dobrą stronę:-):-) Tak się cieszę, że udało Ci się tak szybko:tak::tak: Bo teraz przestaniesz trochę myśleć o Stasiu i skupisz się na kolejnym maleństwie;-)

liliti ja kupiłam dokładnie tą huśtawkę którą pokazujesz, w wersji Ptaszek:-)
Jest super, jeszcze nie kupiłam baterii i nie wykorzystałam jej wszystkich możliwości, ale na razie jest świetna:-) Ma super mięciutki pokrowiec:-)
 
koriander, selalet - dziękuję kochane, mąż dzisiaj wychodzi, ale po południu bo musi jeszcze dzisiaj swoje 3 kroplówki z chemia odbębnić, nie czuł się dobrze przez ten tydzień, ciężko mu było, ale najważniejsze ze dzisiaj już we własnym łóżeczku, teraz jeszcze przez 2 tyg w poniedziałki jedna kroplówka, ale bez pobytu stacjonarnego w szpitalu, pod koniec kwietnia tomografia komputerowa i dopiero potem dowiemy się co dalej, ale ufamy, że to już koniec!!
emalia - jakie wieści po wizycie u gina??, zwapnienie sie wchłonęło?
Agi78 - super, ze jesteście już w domu:tak:
Po wizycie u gina ok. Dostałam skier na ostatnie wyniki, a na następnej wizycie zostanie wymaz do zrobienia. Głowka na dole , no i 1kg na plusie ( to już razem 8,5kg).:tak::-) A USG mam faktycznie w poniedziałek.

Gosiagro - życzę, by szybko w domku samopoczucie Twojemu M się polepszyło - wiadomo, że w domu lepiej:tak: a z tego co pamiętam, to Emalia ma w poniedziałek usg - chyba nic nie poplątałam. Emalia - trzymam kciuki za zwapnienie - a raczej za jego brak:-)

Andzia, powiem Ci ,że mam cholernego stresa przed wizytą. Mam nadzieje ,że już nic nie znajdzie w serduszku.:no:
 
Czesc kochane :-)
Pogoda dzis do d..y!!! Cholera, chlodno i pochmurno :-( Kiedy w koncu na dobre zagosci slonce i wiosna???
gniesha na razie spkojnie, mysle tak jak dziewczyny, ze to nie ma znaczenia ze ta szybko, Twoj organizm sam zadecydowal czy jest gotowy na przyjecie nowego zycia. Mysle ze po weekendzie zrob sobie b HCG, zobaczysz czy poziom hormonu odpowiada wiekowi ciazy. w usg najwczesniej bedzie cos widac ok 4 tyg, wczesniej niestety nie. Trzymam kciuki aby to jednak byla ciaza!!!!! buziaki

Wszystkim dizis wizytujacym zycze saych dobrych wiesci :-)
 
Ja tak czytam was i musze przyznac,ze nie mam najmniejszego problemu ze snem. W nocy nie odczuwam zadnych bóli, tylko ewnetulanie biodro lewe mnie boli jak za długo spie .

W dzien natomiast ciagły ból kręgosłupa w róznych miejscach, watroba i hemoroid ,na którego kora debu nie dziala ,jakis upierdliwy jest :/

A i ostatnio głowa mnie pobolewa,moze od tej dziwnej pogody :/
 
reklama
Witajcie,

Ja tylko na chwilkę, podczytałam co u Was.

Zaraz lecę na zajęcia a później na wizytkę - 15.40. Jejku, już nie mogę się doczekać tego spotkania z córeczką ;)


Ale fajnie że już jesteście tak daleko:-) U nas dopiero trwa czas remontu, wszędzie gruz i pył. Rozgrzebaliśmy całkowicie mieszkanie i nie mamy jeszcze niczego oprócz łóżek i szafy:szok: Troche się martwie czy zdążymy przed przyjściem na świat synka:baffled: A powiedz jaką pralkę kupiliście bo ja się nie moge zdecydować waham się pomiędzy boshem a electroluxem:confused:

My kupiliśmy LG, z takim nowoczesnym bębnem, jest dużo cichsza od tych starszego typu i ma 10 lat gwarancji na ten bęben ... zobaczymy jak będzie się sprawowała ....

Cytrusik ja też dziś prałam w Loveli ale dolałam też płynu do płukania też Loveli i wszystko jest mięciutki i bardzo przyjemnie.
Mam już wózek i jestem zadowolona, zaraz go wywioze do rodziców bo tam jest więcej miejsca. Niestety nie mam aparatu aby zrobić fotki :(

a jak wózeczek kupiłaś? podaj chociaż nazwę to sobie poszukamy ;)
bo ja muszę wkrótce podjąć decyzję ... a myślałam o takim na paskach, i na dużych pompowanych kołach ...

Hej Dziewczyny!!!
Ja już w domku....nie wiem na jak długo ale choćby pare dni to dla mnie wiele znaczy...ulga i odpoczynek od szpitala....Płytek nadal ponad 166.000 wiec jest ok....Za pięć dni morfologia i sie okaże..ale mam nie panikować ... dopóki nie spadną płytki poniżej 50 tysięcy.... Także pożyjemy zobaczymy.....Naraziejestem spokojna i zamierzam troszke odpocząć....dzieki Kochane za trzymanie kciukow i dobre słowa......Teraz postaram sie Was podczytywac częściej......

Agi - super, cieszę się ogromnie i życzę duuuuużo zdrówka dla Ciebie i Poli

Dziewczynki...
Pisałam do Was wczoraj, ale nie doczekałam się zadnej odpowiedzi... Nie mam Wam tego za złe- jesteście teraz bardzo zaabsorbowane Maleństwami- wcale się Wam nie dziwię... Piszę do Was, bo chcecie czy nie- i tak czuję się czerwcówką i zawsze już tak będzie...
Kochane moje, chciałabym podzielić się czyś z Wami.. Nie daje mi to spokoju i bardzo się boję...
Po porodzie byłam na badaniach kontrolnych. Lekarz powiedział, że nadzwyczaj szybko wszystko się pogoiło... Zielone światło dostaliśmy na przełom maja i czerwca. W marcu dostałam miesiączkę... Cieszyłam się że wszystko wraca do normy....W rozpoczętym cyklu uważaliśmy z mężem zgodnie z zaleceniem lekarza. Dzień przed jego wyjazdem kochaliśmy się bez zabezpieczenia. To był 9-10 dzień mojego cyklu. Biorąc pod uwagę, ze cykle ZAWSZE miałam bardzo długie, owu bardzo późno...nie myslałam kompletnie o jakimś zabezpiezeniu...Wiem- głupia koza ze mnie, bo przecież po porodzie mogło się pozmieniać. Mąą pojechał, a mnie zaczęły mocno bolec jajniki. Znalazłam test oulacyjny i go zrobiłam- OWU JAK NIC!!! No, ale pomyślałam, ze to przecież niemożliwe...bo od ostatnego przytulanka minęły 4 dni... po klejnych 4-5 dniach zaczął mnie bolec brzuch,..tak jak przed @ Czułam się coraz dziwniej i choć do miesiączki jest jeszcze trochę czasu, zrobiłąm test ciązowy-wczoraj i dziś.
2 KRECHY
No i co ja mam teraz zrobić??? Wiem, że to jeszcze nic nie znaczy, bo ciąża mogłaby się nie zagnieździć...Jeszcze mogę dostać normalną lub spóźnioną @... Ale brzusio nadal boli, piersi zaczynają być tkliwe... Nie wiem czy to możliwe zeby stęzenie beta hcg było wysokie od porodu przez 8 tygodni i dawać fałszywy wynik dodatni??? I co jeśli ta ciąża się jednak utrzyma...To przecież zapłodnienie po 6 tygodniach od porodu... Boże...i czy to czymś nie grozi? Nie daruję sobie jeśli jednak coś złego się stanie... Boje się, bardzo się boję...Dziewczyny, sprowadżcie mnie na ziemię, bo ja już bujam w obłokach......
aaa dodam tylko, że druga krecha jes słaba...ale jest i to nawet z moczu wieczornego...
Wasza Aga

jeśli to ciąża gratuluję bardzio serdecznie!!!
ale chyba najlepiej zrobisz jak wybierzesz się do lekarza i o wszystko wypytasz ;)


Spanie???
A co to wogóle jest??? :baffled:
Na prawym boku nie moge bo zaraz mam taka mega zgage ze czuje sie jakby kwas miał mi zaraz wyjsc nawet nosem :baffled:
na plecach tez nie bo brak oddechu + zgaga.
na lewym boku od biedy tak, tyle tylko ze jak leze tak dłuzej to drętwieje mi noga :baffled:

Na szczescie siku nie chodze w nocy

ja mam to samo ze spaniem na prawym boku ... mega zgaga ....
 
Do góry