reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Dziewczynki, wiem że już pisałyście o tym, ale nie mogę znaleźć... ile według ostatniego USG waży wasze maleństwo? Ja jestem w 29 tyg. i dziś miałam robione dokładne pomiary synka i waży 1,2kg... nie wiem czy to dużo czy mało ale z tego co pamiętam to Wasze dzieciątka chyba ważyły więcej... sama nie wiem... :( Poza tym to wszystko OK. Dobrze się rozwija. Pokazał mi języczek do ekranu ;) słodziak
moja w 30 tyg. ważyła 1350g. pamiętaj że to tylko waga orientacyjna, nie zmierzy sie dokładnie. znam wiele kobiet które miały mieć duże/małe dzieci a było na odwrót...
Ewuś trzymam kciuki... wiem że to trudne ale nie pozwól żeby wyprowadzili cie z równowagi... napisz później
 
reklama
Witam kochane.
Ewuś jestem z Tobą kochanie. Dasz rade. Ja przechodziła sprawe rozwodową i też się bałam. Myśl tylko o dzieciach.

Zdec, nie myśl nawet tak. Malutka jest zdrowa i posiedzi do czerwca:tak::-)
 
Zdec- bądź spokojna, Natalka napewno sie nigdzie nie wybiera co najmniej do czerwca :) Trzymaj sie kochana!

ona..m- wspolczuje, wiem co to wstawanie do dziecka... Powiedz, dlaczego mała tak czesto sie budzi? Moze zasypiasz razem z nią a potem wychodzisz i ona jak sie budzi to Cie szuka??
 
dzien dobry :) tak mi sie dzisiaj spac chce ,jak nigdy,to chyba przez pogode.

ewuś - trzymam za Cienie kciuki.mialam takiego samego stresa przed rozprawami z moim ojcem,musialam byc tak naladowana relanium,ze tracilam swiadomosc:) inaczej nie bylabym w stanie stanac kolo niego,albo chociaz spojrzec,czy sie odezwac. tylko relanium bylo w stanie mnie uspokoic.tylko mega dawka,taka niezalecana.

agast22 - ja za to uwazam,ze nikt nie zasluguje na druga szanse,taki mam zwyrodnialy charakter,o dobre imie trzeba dbac... nigdy nikomu nie dam drugiej szansy,mi w zyciu tez nikt nie ulatwial,dajac druga szanse.

sochi - widocznie ta kobiete sumienie ruszylo,wiedziala ze jestes jego zona,a mimo to postanowila do ciebie zadzwonic.etam.
 
Witajcie po kilkudniowej przerwie
u mnie za oknem 3 stopnie i wiatr - szaro buro i ponuro - normalnie patrząc na pogode to nic się nie chce.

Widze ze wrócił temat wagi maluszków. Myślę że dopóki lekarz po badaniach nie stwierdzi jakiś nieprawidłowości to nie msmy się co martwić - każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie można porównywać. Ostatnio w Gdańsku urodziło się dziecko z waga 6950 i długością 52 cm - jak to zobaczyłam to nie wiezyłam. W sobotę urodziła synka moja kuzynka. mały z waga 4100 i dł 59. ona drobna - i skończyło sie na tym że mały ma złamany obojczyk bo sie zaklinował i musieli na siłę go wyciągać a ona ma 33 szwy. Jak to usłyszałam to się przeraziłam. Lekarze w Grudziądzu - bo tam rodziła st powiedzieli jej ze dzieci rodza się coraz większe przez witaminy brane w ciąży - bo jakby nie patrzeć to chemia. Zamiast w jakiś naturalny sposób uzupełniać witaminy to lekarze przepisuja tabletki. Nie wiem ile w tym prawdy.

ewuś - trzymaj się, wiadomo on bedzie sie bronił i wyciągał wszystkie mozliwe fakty by sie wybielić ale pamiętaj - nawet najlepsze znajomości w sądzie nie podważą badań dna.

zdec - to trudne ale myśl pozytywnie, nie denerwuj sie bo to ci nie pomoże. teraz urodzisz śliczna córeczkę w terminie i wszystko będzie dobrze

sochi - brak słów, trzymaj się

się rozpisałam..

miłego dnia zycze
 
no wlasnie nie!
Susanka zasypia sama od kiedy na swiecie jest Caroline.czyli prawie od poltorej roku z malymi wyjatkami.
teraz zam sie pochorowala a raczej hmmm myslelismy ze juz to za nami!miesiac temu miala straszny kaszel ale pomyslalam ze zwalcze go domowymi sposobami.nie udalo sie po tyg poszlam do lekarza!diagnoza??chyba astma!na testy nie czekalam nawet 5 min!na szczescie wynik ujemny!lekarz stwierdzil ze ma infekcje (w irlandii wszystko jest infekcja :) dostala antybiotyk i do domu.
skonczyl sie antybiotyk wydawalo mi sie ze juz jej przeszlo!teraz od kaszlu wymiotuje!
ide z nia do lekarza chyba dzisiaj!ale...dla mnie teraz dostac sie do centrum miasta bez auta jest prawie awykonalne wiec musze czekac az ksiaze wroci z pracy!
ale dzisiaj w nocy to ani nie wymioty ani nie kaszel tylko jej fochy!!!!
chciala ogladac bajke w nocy!dla swietego spokoju jej wlaczylam bo mialam podobna noc i wczoraj!ale to nic nie pomoglo!ciagle o cos jej chodzilo i ciagle czegos potrzebowala!a nawet nie moge sie z nia polozyc!bo ma pietrowe lozko takie dla mniejszych dzieci wiec nawet sie tam nie zmieszcze!a spanie na podlodze raczej mnie nie bawi!
takze juz poprostu nie moge!obiecalam ksieciowi ze bede go dzisiaj budzic jak bedzie akcja z wczoraj!ale on chodzi na rano do pracy i mi go szkoda tym bardziej ze jego dobudzic graniczy z cudem i zanim by wstal to i tak ja bym dawno nie spala i tylko sie denerwowala ze mala znowu sie drze!
 
agast22 - ja za to uwazam,ze nikt nie zasluguje na druga szanse,taki mam zwyrodnialy charakter,o dobre imie trzeba dbac... nigdy nikomu nie dam drugiej szansy,mi w zyciu tez nikt nie ulatwial,dajac druga szanse.

Przykro mi ze masz takie podejscie do zycia. Nigdy sie z Tobą nie zgodze w tej kwestii. W zyciu nie chodzi o to co ktos Ci dal, ale o to co TY mozesz komus dac. Wybaczyc i dac drugą szansę jest duuuuzo trudniej niz nosic w sobie zal nawet do konca zycia. Uwierz mi ze wiem co mowie...


Ona..m- u nas byl podobny problem jakis czas temu, tez byl kaszel i budzenie sie w nocy... Diagnoza- owsiki!!! No ale Hanka drapala sie w nocy po pupie i zgrzytala zebami dodatkowo...
 
Ostatnia edycja:
hej

Mój Mikuś w 30tc wazył 1520g. ;-)

Noc dzis straszna.:-( Dzieciaki na szczescie spały w miare grzecznie ale ja usnełam dopiero po2 :-( kaszel i katar nie dały mi spac. Mały sie wiercił, jak sie kładłam wchodził mi na zoładek, i zgaga meczyla, do wymitów mnie brało... od dzis na antybiotyku jestem i mam nadzieje ze i przejdzie bo strasznie wygladam i tak sie czuje...

ewus trzymam kciuki za sprawe... :*****
 
Przykro mi ze masz takie podejscie do zycia. Nigdy sie z Tobą nie zgodze w tej kwestii. W zyciu nie chodzi o to co ktos Ci dal, ale o to co TY mozesz komus dac. Wybaczyc i dac drugą szansę jest duuuuzo trudniej niz nosic w sobie zal nawet do konca zycia. Uwierz mi ze wiem co mowie...


Ona..m- u nas byl podobny problem jakis czas temu, tez byl kaszel i budzenie sie w nocy... Diagnoza- owsiki!!! No ale Hanka drapala sie w nocy po pupie i zgrzytala zebami dodatkowo...


owsiki napewno to nie sa!ja mysle ze moze angina choc lekarzem nie jestem!ale czytalam wczoraj na innych forach i jest to realne!zapalenia pluc napewno nie ma!
szkoda mi jej jak nie wiem co!to przeciez moja kochana niunia ale mysle tez o sobie!jeszcze jedna taka noc i dostane krecka!
 
reklama
Witam!
Jestem tutaj właściwie od poczatku ale od dawien dawna się nie udzielałam a z postami nie jestem w stanie nadrobić tyle drukujecie ;)...
Chciałam sięz Wami podzielic moim problemem może którąś z Wasto spotkało a może znacie podobną historię...
W 26 tc wybraliśmy się na USG 3/4D, na tym badaniu lekarz stwierdził iż widnieją jakieś nieprawidłowości w pępowinie(wcześniej na tym samym USG w21tc nie było nic widać)... Po wielu konsultacjach i 4 dniowym pobycie w klinice okazało się, iż te anomalia to przepuklina pępkowa u dziecka - co znaczy że część jelitka synka wpadła do pępowiny :( ...
Takie anomalia występują często u dzieci z zespołem Downa lub Turnera brzmiało to jak wyrok... po różnych badaniach nie wykazano cech charakterystycznych dla tych wad genetycznych u mojego synka (na szczęście)...
Teraz jestem pod stałą opieką klinki raz w tyg robią mi szczegółowe badania i wypuszczają do domu dzieki temu, że synek rośnie jak na drożdżach w 31 tyg miał 2100gram i jak dotej pory nie powiększa się znacznie ta przepuklina...
Nie wiem jużco mam myśleć każdy lekarz mówi co innego-wiem jedno że istanieje małe prawdopodobieństwo porodu w terminie. Napewno odbędzie sięprzez cesarkę i natychmiast mój synuś będzie miał zabieg... oby tylko przetrwać jak najdłużej.. oby nie doszło do martwicy jelitka oby nie doszłodo zapchania pępowiny....
Na szczęście jestem dobrej myśli i mam wsparcie u rodziny.Jeżeli jest ktoś kto ma podobną sytuację proszę pisać...
Dziękuję teraz jest mi znacznie lżej...
 
Do góry