reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

A teraz mam kolejne pytanie czy Wy tez wydajecie tyle kasy na jedzenie? Ja co 2-3 dni zostawiam w sklepie 120-140zl!!!! i juz sama nie wiem czy wszystko takie drogie czy ja rozrzutna jakas jestem?? Nic szczegolnego nie kupuje a kasy tyle ze szok!!!
Agast ja wydaje chyba podobnie, ale w holandii to generalnie drogo jest :baffled: DO tego staram sie kupowac lepszej jakosci rzeczy, sporo zdrowej zywnosci zeby dzidzia miala dobry start :tak: Ceny rzeczywiscie wariuja!


Teraz jestem we Francji; mialam lot 10.04 wieczorem,wiec po porannej tragedii nie umialam pozbierac mysli...Lot byl ok ale atmosfera calkiem inna...czeka mnie jeszcze powrot...
ide zrobic sobie kawke i zabieram sie za ale sprzatanko
neti fajnie ze sie odezwalas :tak: Milego pobytu we francji, dobrze ze z malutka wszystko w porzadku! Jak tam u was z wiosna, pewnie sliczna pogoda?

koriander- ja sama nie wiem jak to się stało, lekarz podejrzewa,że coś było na rzeczy wcześniej, mogłam tego nie czuć i po prostu siła kichnięcia była dość mocna i się porobiło, ale tego niestety nie leczą, nawet jak nie jesteś w ciąży to tylko leki przeciwbólowe jakieś maści rozgrzewające i ewentualnie bandaż elastyczny, u mnie tylko paracetamol i czekać aż przejdzie, bo nawet zdjęcia RTG,zeby to potwierdzić nie mogli mi zrobić:-(
A teraz się boję jak mi się zdarzy znowu kichnąć, bo chyba posiusiam się z bólu....:-(
Trzymaj sie kochana, ja slyszalam ze czasami robia w takich wypadkach usg (u mojej mamy na fizjoterapi stawy bada sie zawsze przy pomocy usg), tylko nie wiem jak to z zebrami jest :unsure:
Oby bol szybko minal, z domowych sposobow nacieranie rokitnikiem i arnika pomaga na stluczenia i opuchlizne :happy:


ewus trzymaj sie jeszcze troche, juz tak niewiele zostalo, a jutro wszystkie bedziemy myslami z toba, pamietaj ze nie jestes sama! Nie daj sie temu draniowi wykonczyc!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, ja do szkoły rodzenia ostatecznie nie dotarłam, bo lekarz ćwiczeń zabronił, a żeby na samą teorię iść to się nie zmobilizowałam, bo jest wieczorem, a wieczorem to ja się już do niczego nie nadaję, a co dopiero do siedzenia przez 1,5 godziny i słuchania.

W związku z tym nie bardzo wiem co się u mnie w szpitalu wymaga żeby mieć ze sobą do porodu a co ewentualnie daje szpital. I mam pytanie, kogo/gdzie się pytacie o takie rzeczy ? Bezpośrednio w szpitalu? U ginekologa? Bo nie bardzo wiem :sorry:
 
Tutaj piekna pogoda, slonecznie ale nie jest tak strasznie cieplo. Posiedze tu 2 tyg a potem wracam i zaczynam przygotowania. Na poczatku czerwca jade do rodzicow.

ewus koniecznie lez i jesli se nie poprawi to oczywiscie szpital. Trzymam kciuki aby jeszcze clopcy poczekali troche
 
W związku z tym nie bardzo wiem co się u mnie w szpitalu wymaga żeby mieć ze sobą do porodu a co ewentualnie daje szpital. I mam pytanie, kogo/gdzie się pytacie o takie rzeczy ? Bezpośrednio w szpitalu? U ginekologa? Bo nie bardzo wiem :sorry:

Ja teoretycznie od kwietniówki wiem co muszę zabrać do szpitala, jednak i tak zamierzam iść na początku maja na oddział położniczy i się położnej zapytać dokładnie (a może będzie gdzieś wywieszone) i przy okazji sobie oddział obejrzę :-) Oby tylko żadna wtedy nie rodziła :-D
 
Tutaj piekna pogoda, slonecznie ale nie jest tak strasznie cieplo. Posiedze tu 2 tyg a potem wracam i zaczynam przygotowania. Na poczatku czerwca jade do rodzicow.

ewus koniecznie lez i jesli se nie poprawi to oczywiscie szpital. Trzymam kciuki aby jeszcze clopcy poczekali troche
 
Witam i ja,

Zwyczajowo po dłuższej przerwie ale jestem ;)

Pochłonęły mnie sprawy mieszkaniowe - umawianie transportu i montażu mebli, sprzątanie ... ;). A później weekend w Polsce (nad morzem i na Kujawach ;)

Wszystkie mebelki mają przyjechać w tym tygodniu więc w przyszłym przeprowadzka! Super i nie mogę się doczekać ;)

Poza tym zgaga męczy, i kręgosłup też ;)
Mała kopie ;). A w piątek wizyta i USG więc zobaczę jak urosła ;)

dużo zdrówka dla wszystkich, a w szczególności dla paulki i ewus
 
Ewus trzymaj sie!a bole to pewnie nerwy przed rozprawa!ale jak nic sie nie zmienii to jedz na pogotowie.

co do wyprawki to ja wiem ze kazdy szpital w Polsce ma jakies inne wymagania.ja rodzac w Polsce bralam "na oko"(i tak sie nie przydalo:(()
a w irlandii jak sie idzie na pierwsza wizyte do szpitala dostaje sie dokladny spis tego co mamy ze soba zabrac i ksiazke porodowa w ktorej wpisuje sie to co oczekuje sie od porodu (rodzaj znieczulenia,czy porod rodzinny,karmienie piersia czy butla,w swoich ubraniach czy szpitalnych itd.ja i tak jestem jakas dziwna i nigdy na ta liste nie patrze bo ja chociazby niecierpie pajacykow i spiochow dlatego juz chocby to sie nie pokrywa z lista!zamiast tego biore spodenki i bluzeczki.
 
A teraz mam kolejne pytanie czy Wy tez wydajecie tyle kasy na jedzenie? Ja co 2-3 dni zostawiam w sklepie 120-140zl!!!! i juz sama nie wiem czy wszystko takie drogie czy ja rozrzutna jakas jestem?? Nic szczegolnego nie kupuje a kasy tyle ze szok!!!
Hahaha zupełnie jakbym siebie widziała:p Może nie codziennie, ale tak raz w tygodniu to musi być rajd po sklepach, a dzisiaj to rekordy pobiję, bo zaraz jeszcze muszę zamówić poduszkę i drugi komplet pościeli, a już wydałam 360zł(200 w sklepie i 160 przed chwilą na allegro):):):) Ale mówiłam dzisiaj mężowi że robię rajd po sklepach, sam mnie nie ograniczył finansowo, więc uważam że to ciche przyzwolenie ( a swoją drogą to on zrobi wszystko żeby go jakiekolwiek zakupy dla małej ominęły, bo on nie ma totalnie cierpliwości:p, już w Tesco zawsze jest problem:)

ewus odpoczywaj jak najwięcej. Mam nadzieję, że przejdzie i to wszystko znowu ze strachu. Za bardzo się kochana stresujesz tym wszystkim, musisz trochę wrzucić na luz dla dobra chłopaczków:)
 
Wróciłam od denstysty - na szczscie w ramach reklamacji nic nie płaciłam uff :-)

I kupiłam przesłdki komplecik bluzeczke w paseczki z krótkim rekawkiem i do tego spodenki kryte cudeńko i pajacyk a wsio za 20zł :-):-):-). Moze macie u sibie taki sklep PEPCO ? tanie bodziaki tam maja i naprawde dobre ciuszki

Wogóle mam zgage okropną :crazy:
 

Załączniki

  • pupcie.gif
    pupcie.gif
    54,7 KB · Wyświetleń: 30
reklama
athena - to Ty odpoczywaj więcej, może ból przejdzie ..., a porządki poczekają ... jak będziesz leżeć i odpoczywać to i tak nie zauważysz ;)

ewela28 - witaj w klubie okropnej zgagi ;( nie mam już siły .... ;(
 
Do góry