ewelinka ja mam krążka od 18 tc więc już sporo wytrzymał i mam nadzieję potrzyma drugie tyle
różnie się zdarza, a ja ostatnio mam coś schize, że mi wyleci tak mnie lekarka nastraszyła jędzowata, jeszcze jak kości w kroczu mnie bolą to już wyobraxnia zaczyna działać..
nie wątp
wierz mi, że warto go założyć skoro są wskazania, a jak jeszcze uwierzysz w jego skuteczność to zobaczysz, że takie zabezpieczenie choćby i psychiczne jest rewelacyjne, będziesz czuć się pewniej i zawsze to pod jakąś dodatkową ochroną
no i myślę, że całiem skuteczny jest w podtrzymywaniu szyjki i dobrze sobie radzi
a jakie masz wskazania? skraca się?
wiecie co.. tak sobie myślę o tym podejściu facetów i coś w tym jest, że oni później do roli tatusiów się jakoś przystosowują..
ja jeszcze na początku ciąży byłam bałaganiarą - łagodnie określając, nie wczuwałam się w nic specjalnie i w ogóle nie czułam jakoś takiej potrzeby tworzenia ogniska domowego etc, a ledwo wkroczyłam w 2 trymestr i nie wiem czy to hormony czy coś, ale zupełnie się zmieniłam... czuje się dojrzalsza, myśląca i przede wszystkim zależy mi strasznie i chcę żeby wsio było zapięte na ostatni guzik.. a mojemu miłemu to się wydaje, że w czym problem, ludzie mają dzieci i sobie radzą i podejrzewam, że najchętniej jak dopiero trafie na porodówkę to by się wziął za robienie pokoju i kupienie czeokolwiek (czytaj: pampersów, bo przecież dziecko na pewno więcej nie potrzebuje, pieluchy i cycka
swoją drogą trochę żałuję, że nie przygotowałam domu do Malucha jeszcze przed ciążą, jak mogłam sama tyle zrobić etc.. teraz jest syf, wszystko nie podokańczane, ja się muszę prosić i awanturować, mąż ma mnie za gderającą jędzę,a mnie od środka zżera ;p
coś się zapowiada dziś dzień na obsmarowywanie mężów