Witam się z moimi kochanymi dwupakami:-) Steskniłam sie za Wami BARDZO BARDZO postaram sie oczywiście wedle samopoczucia moich chłopców Was nadrobić,mam nadzieje że same dobre wieści tylko są
A teraz kilka słów co u naszej trójeczki.Więc jak juz Nasza kochana Zdec pewnie pisała nadal jesteśmy w trójpaku
i zamierzamy za szybko tego nie zmieniać
.Moje twardnienie brzucha jest i będzie...Po mimo tego ze praktycznie ciągle leżę...ale w szpitalu tak dały mi popalić że
To oni sami wywołują to twardnienie...Bo mój brzuszek jest mały a one w najlepsze sie wypinają...I jeden i drugi
Normalnie co te dzieci zaczęły wyprawiać to....
Wczoraj położna zrobiła mi ktg i skurczy nie ma
ale ruchów30 na godzinę....
(mówi że to bardzo dużo
) tak więc mam leżakować cały czas....ale i tak to nic nie da bo brzuszek będzie twrdniał... z piersi mi tak leci że
szyjka zamknięta i narazie jest ok:-)
Także raport zdany:-) Ciekawi mnie bardzo co sie u Was dzieje więc biorę sie za czytanie;-)