reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Karo85 - gdyby nie nasz stan to powiedziałabym, że głowa boli po "dobrej" zabawie - a tak współczuję - bo to straszne - inni imprezują i piją a Ty cierpisz:-)
Dziumdzia84 - może jakoś się uda przetrwać skoro jeszcze Cię nie dopadła - przynajmniej tego życzę
Hefi - gratuluję wypieku - wyglada smakowicie. Kiedyś ja też nie piekłam ale jak spróbowałam to sie okazało, ze nawet mi wychodzi i ja uwielbiam tarty i ciacho kruche np. szarlotkę, ale teraz niestety nic nie piekę bo by mnie szlag trafił, ze jeść nie mogę. Stronkę z przepisem sobie zapamiętam to po porodzie zrobię, bo czekoladowej jeszcze nie robiłam.

spokojnej niedzieli
 
reklama
ewelinka307 ostrożnie z żylakami:no:mojej bratowej zrobiły się w ciąży na łydce i miała z tym sporo problemów:-(jakieś zgrubienia się robiły, zastoje...nawet zastrzyki dostawała. Musiala dużo leżeć z nogą do góry:tak: Myślę że takie rzeczy zwsze lepiej lekarzowi pokazać:tak:ale dopóki nie robią się żadne zgrubienia to chyba nie ma się czym martwić.

ja ten krem miałam polecony przez ginekologa, ale fakt lepiej się najpierw skonsultować z ze swoim ginem:tak:
 
ja ten krem miałam polecony przez ginekologa, ale fakt lepiej się najpierw skonsultować z ze swoim ginem:tak:

Być może same żylaki nie wymagają tak bacznej kontroli:tak:wystarczy krem:tak:U bratowej tak jak pisałam robiły się zatory i strasznie ją to bolało, więc to juz inna historia chyba
 
Nie było mnie tu od środy.. ponad 40 stron do nadrobienia.. ufff.. niezła produkcja.
Wróciłam do domku po całkiem fajnym dłuższym weekendzie nad morzem, pogoda nie aż taka zła jaką zapowiadano, wczoraj nawet fajne słonko wyszło.
Bardzo mnie ten wyjazd jednak zmęczył i chyba była to nasza ostatnia dalsza ciążowa podróż :-(
Pomimo udanego wyjazdu humorek mam bardzo nie halo:no:
Zatrucie ciążowe daje o sobie niestety znać, coraz to bardziej puchną mi ręce i stopy.. z dnia na dzień widzę różnicę w tym jak daleko mogę zasznurować buty.. Ciśnienie póki co w miarę się unormowało - dzięki lekom. Wyniki badań mam takie sobie, na szczęście nie mam białka w moczu.
W czwartek robiłam tekst glukozy i niestety nie wyszedł dobrze, wynik 144 a norma jest do 140. Zobaczymy co gin ze mną teraz zrobi, czy da mi skierowanie na 75 czy od razu wyśle do poradni diabetologicznej. Ech.. aż się będę bała robić jakieś kolejne badania bo ostatnio wszystkie wychodzą źle:no::-:)zawstydzona/y: Normalnie czepia się mnie powoli wszystko co dotyczy zawsze procentowo znikomej ilości ciężarnych.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ja rowniez witam sie po weekendzie, u nas przepiekna wiosenna pogoda, krokusy kwitna jak szalone, tylko troszke zimnawo jak dla mnie, zmarzlucha :-D
Chyba was nie doczytam, ale widze ze spokojny weekend na forum ;-)

Lencja wspolczuje ci tego zatrucia, mam nadzieje ze jakos sie unormuje, jak to moze wygladac w najgorszym wypadku? Musialabys lezec czy sa jakies leki? Trzymaj sie kobitko, dobrze ze chociaz troche udalo sie odpoczac nad morzem

ewelinka o zylaki najlepiej zapytac lekarza, a z kremow bez recepty to polecam wszystko co zawiera wyciag z kasztanowca albo rokitnika :blink:

A jak tam pochorowane forumki, czy juz zdrowko wraca?

Uciekam z mezem do kina, milego wieczoru!
 
Cześć dziewczyny:-)
Ja już po weekendzie.
Choróbsko trochę odpuściło, ale teraz męczy mnie straszna zgaaaaaaaaga:baffled::baffled:
Idę chyba pooglądać telewizję:)
 
Mnie ostatnio też zgaga męczy :/
Ja już powoli szykuje się do spania bo niestety jutro do pracy i koniec weekendu... dobranoc.
 
Właśnie wróciliśmy z imieninek od mamy ale się najadłam o matko jedyna:baffled:
Co do tego żylaka to pokazałam ginowi ale się tym nie przejął a sam się mnie pytał czy robią się żylaki ale miesiąc temu nie wylądał tak żle wogóle wygląda żle jak długo stoje ale to taka ciemniejsza plamka i troszke odstaje musze następnym razem go znów zapytać bo nie chce żeby to się jeszcze powiększyło a maść chyba jutro zakupie:tak:
 
reklama
No i koniec laby, jutro pora wracać do pracy....
Dzięki za życzenia zdrówka, chyba pomogły, czuję jeszcze jakieś okropne gluty gdzieś między gardlem a zatokami , ale nie jest źle!
Nie było mnie prawie tydzień, najpierw rodzinka z Anglii zdobiła nam sympatyczny najazd, później moja mama, a dziś mieliśmy koncert z moim kwartetem w Nakle.... Dlatego przeczytalam tylko dzisiejsze posty...

Tak piszecie o tych skurczach przepowiadających :baffled: Ja jeszcze nigdy nie miałam żadnych skurczy... ani pół..., nawet w pierwszej ciąży, ani przepowiadających, ani żadnych innych (miałam cesarkę)... Więc albo ich nie mam, albo mam, a nie wiem, że mam :baffled: Mam nadzieje, że zorientuję się jakoś jak już zacznę rodzić :baffled:

Ewelinka307- zdróweczka dla córci
dziumdzia- oby grypa Cię nie dopadła!
hefi- gratuluję wypieku! Skora ta tarta udana to wrzuć przepis na gotujące, żeby nam się póxniej jakos nie zagubił...
Lencja- kurcze, współczuję Ci tego zatrucia, no i glukozy.... choć to chyba tylko trochę ponad normę, więc może nie jest tak najgorzej.... A kiedy idziesz do lekarza?
koriander- nawet mnie nie denerwuj z tą pogodą :wściekła/y: U nas codziennie biało biało, wietrznie, biało, zimno, biało, biało, bleeeeee, właśnie rozmawialiśmy z klarnecistą z naszego kwartetu, wracał do siebie do Warszawy ponad 5 godzin, właśnie dotarł... na trasie snieżyca, że hej:szok: A na czym byliście w kinie? Pewnie znów na czymś co wejdzie do naszych kin na 3 miesiące.... ;-)
zdec- zgaga- jak ja Cię rozumiem :wściekła/y: Dziś kolega mówił mi, że najlepszy sposób na zgagę to musztarda :szok: Jeszcze sama nie próbowałam, ale dzielę się wiedzą ;-)

Dobranoc babeczki! Miłego nowego tygodnia
 
Do góry