reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Dzień dobry!

Widziałam, ze Cobra w szpitalu - trzymam mocno kciuki - Krakowianko jak tylko bedziesz coś wiedziała to daj znać. Mi od samego początku ta Jej praca była podejrzana - nikt Jej nie pomagał - straszne!!!
Liliti - ja też odczuwam długie chodzenie lub jazdę samochodem jako męczącą - w weekend byłam w szkole i długie siedzenie też mnie męczyło. Nie mówiąc juz o wchodzeniu po schodach
Ewelinka307 - ja robiłąm prywatnie glukozę i musiałam mieć swoją - wodę tez na wszelki wypadek miałam swoje. W ogóle w laboratorium jakas nawiedzona pani, bo jak przyszłąm na obciążenie 50g to przyniosłąm już sobie rozpuszczoną w mineralnej - pani stwierdziła, że ona tak nie może bo nie wie, czy ja naprawdę tam rozpusciłam glukozę:szok: - więc jak robiłam 75 g to juz miałam wszystko osobno
LenaDTR - bedzie dobrze - potem te krzyki na porodówce juz nie będą na nas robić wrażenia;-)
Dorotka28de - dobrze, ze z szyjką ok! Szkoda, ze nie było badania - ja z utęsknieniem czekam na każdą wizytę i kolejne usg:tak:
Dziumdzia84 - gratuluję zdrowej Malutkiej
Kreatorka - no właśnie jak mi w laboratorium rozrobiła te 75 g glukozy to miałam taki zbrylony kawałek na dole - pani twierdziłą, ze zawsze tak się robi, ale jak sobie sama rozrobiłam 50 to było wszystko rozpuszczone:tak: moim zdaniem było to po prostu za mało wody do rozrobienia, bo szklanka taka mniejsza - nie 250-300ml. I może dlatego miałam wynik zafałszowany po 75g
Ona...m - śliczne dziewczynki:-)
Magdalena79 - gartuluję kredytu - teraz tylko oczekiwanie na klucze i ... do roboty:-D
Anecznik - dobre z tym spritem:-):-) a co do znieczulenia - nie wiem jak będzie w szpitalu ale ja juz lekarza pytałąm czy jest tam mozliwość ZZO:tak: sama świadomość, że mogę dostać mi pomogła i jakoś spokojniej podchodzę do tematu porodu
Gosia*** - luteina dopochwowa moze powodować podrażnienia i stany zapalne - a nie mozesz poprosić lekarza o zmianę na podjęzykową lub na duphaston - tylko duphaston jest drozszy. Ja teraz nie biorę ale brałam do 20 tc 2 razy dziennie po 2 tabletki dopochwowej i na ostatnie 3 tygodnie miałam właśnie duphaston
Nadika - z nacięciem bywa różnie - czasami robią wszystkim kobietom, bo lekarz lub położna tak sobie wymysli, a czasami nie robią, bo kobieta ma wyćwiczone krocze - czytałąm gdziez, że to nacięcie to stara nauka i podobno nie ma badań, że to pomaga. Ja też nie zapisałam się do szkoły rodzenia - mój M pracuję tydzien rano a tydzień po południu a sama do szpitala do innego miasta (gdzie będę rodzić) to nie chcę jeździć:no: ale na necie też jeszcze nic nie poczytałam :zawstydzony:
Słoniczka - trzymam kciuki za dobre wyniki za 2 tygodnie:tak: sama jestem ciekawa jak będzie u mnie - robię badania we wtorek w przyszłym tygodniu - jak na razie obyło się bez żelaza
Andzia_S napisz jaki miałaś wynik po obciążeniu, czy bardzo przekroczony, co możesz a czego lekarz Ci zabronił jeść to może i ja już zacznę wprowadzać dietę.
Ewa1981 - ja po 50g miałam po godzinie 176 - od razu przeszłam na dietę a dopiero 4 dni później zrobiłam obciążenie 75g - te drugie wyniki miałam dobre (chociaż moim zdaniem wina laboratorium też była - a dokładnie rozpuszczenia glukozy), ale diabetolog stwierdził, że wątroba się mogła już z glikolu oczyscić i kazał mierzyć glukometrem przez 2 tygodnie i zrobić HBA1C - no i po mierzeniu glukometrem się okazało, ze jednak cukrzyca - mimo diety cukry skakały wysoko - szczególnie wieczorem:-(
teraz od miesiąca na diecie nadal zdarza mi się skok, ale nie codziennie. Wyrzuciłam całkowicie słodycze, ograniczyłam owoce i soki owocowe (sok piję rano do śniadania, gdy nie piję soku to potem pozwalam sobie na jakis owoc - np. jabłko lub kawałek arbuza, ale jako osobną przekąskę - zapomnieć moge o bananach, winogronach i suszonych owocach), jem mniej makaronu i ziemniaków do obiadu, zamiast śmietany - jogurt naturalny, całkowicie zrezygnowałam z pierogów, nalesników, knedli - wszystko co mączne niestety. Chleba jadłam mniej, ale po ostatnich obserwacjach też muszę go jeszcze ograniczyć - rano mogę zjeść 2 kromki, ale po południu lub wieczorem juz nie:-( Natomiast jem duzo nabiału - ser biały, jajka, jogurty (tylko nie tłuste - mleko max 2% i jogurty owocowe tylko max 1) i warzywa bez ograniczeń, chude mięso (drób i ryby) też ile chcesz - do obiadu częściej pieczone, gotowane na parze lub grillowane - nie smażone. Ja robię na patelni grilowej bez tłuszczu i panierki i też jest ok:-). Kasza i ryż też jest ok - z nich się wolniej te węglowodany uwalniają
ale się rozpisałam
Karis78 - super wieści po wizycie - tak dalej niech zostanie i jaki maj??? czerwcówka w końcu jesteś;-)
Kpi23 - oj to zdrówka życzę szybciutko

ja już po zakupach z M z samego rana - spozywcze więc musiałam M wykorzystać jako tragarza;-) w weekend mamy imprezkę małą - tylko najblizsza rodzina, ale jednak coś przygotowac muszę
 
reklama
marto_w tak, mam zamiar rodzić na Inflanckiej, od początku lekarz z tego szpitala prowadzi moją ciążę, a pozatym tam mam chyba najbliżej.
Wczoraj położna mówiła że na początku czerwca mają przyjmować pacjentki już w nowym skrzydle. Miało być wcześniej, ale są opóźnienia.

Ania_S dzięki za odpowiedz, teraz muszę zmienić dietę. Ciężko będzie, tak bym zjadła coś słodkiego, ale nie.






 
jejku, co za ludzie w tej pracy Cobry .... znieczulica totalna w naszym kraju i ciągle przesąd, że kobietom w ciąży to nie chce sie pracować i tyle!
mam nadzieję, ze wszystko bedzie dobrze ;)

a ja wczoraj robiłam glukozę 50g po 1h i wyszło 104 ... znalazłam na necie, że to ok i nie muszę trzymać diety. poradźcie czy dobrze znalazłam...
 
Również trzymam kciui za Cobre, LenaDTR - mam też czasami bóle głowy, ale napiejrw łapie małą drzemkę, a potem spacerek, choćby wiało i padało i pomaga.

Co do Infalnckiej - też tam lanuje rodzić, ale to narazie tylko plany.

Ide gotować obiadek.

Miłego dzionka
 
COBRA - JEST W SZPITALU - dostała wczoraj mega skurczy, Boże trzymajcie za nią kciuki

Trzymam kciuki za Cobrę bardzo mocno. Musi być dobrze !!!!

U mnie bez zmian, nadal chora :-(
podczytuje was żeby być w miarę na bieżąco
ale na pisanie nie mam za bardzo siły
nie mam jak oddychać bo katar, a buzią nie umiem, a od tego smarkania i kaszlenia już mnie brzuch boli :wściekła/y:
używam Euphorbium i islamint , ale coś opornie mi idzie to zdrowienie ehh

co do znieczulenia zzo to czytałam, że przy nim praktycznie zawsze wykonuje się nacięcie krocza, bo nie ma takiej kontroli skurczów i współpracy rodzącej jak bez znieczulenia, inna sprawa że u nas ciągle nacięcie robi się rutynowo, tak jak się podaje rutynowo oksytocynę, żeby było szybciej, a że to szybciej to gorzej dla rodzącej i maluszka to już nikogo nie obchodzi...
z tego co czytam o porodach, to doszłam do wniosku że opłaca się przybyć na porodówkę na ostatnią chwilę, z rozwarciem i w ogóle, bo wtedy nie mają czasu na te swoje zabiegi medyczne tylko się rodzi i już, tylko jak to zrobić ?
ja się raczej nastawiam na cesarkę ze względu na kręgosłup, ale do końca jeszcze nie mam na 100% ustalone, gdyby ktoś mi dał gwarancję że nie będą mnie nacinać i dadzą mi mój czas na rodzenie bez pośpiechu to bym chciała naturalnie rodzić, a tak to ja już wolę chyba cesarkę...

buziaki dla wszystkich :-)
 
jejku, co za ludzie w tej pracy Cobry .... znieczulica totalna w naszym kraju i ciągle przesąd, że kobietom w ciąży to nie chce sie pracować i tyle!
mam nadzieję, ze wszystko bedzie dobrze ;)

a ja wczoraj robiłam glukozę 50g po 1h i wyszło 104 ... znalazłam na necie, że to ok i nie muszę trzymać diety. poradźcie czy dobrze znalazłam...

Tylko krzywą cukrową powinno się robić z krwi z żyły a nie z palca Kochana.
 
reklama
Do góry