reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

2 dni był spokój, no i właśnie zwymiotowałam herbatą:szok::szok: bo nic nie zdążyłam jeszcze zjeść. O Matko, mam nadzieję, ze jeszcze 2-3 tygodnie i to się skończy...
 
reklama
Cześć dziewczyny, właśnie wstałam :zawstydzona/y: Jakie to cudowne uczucie obudzić się wyspanym, w dobrym nastroju i bez mdłości :-) Ciekawe na jak długo ten stan się utrzyma :cool:
O 15 jadę dziś na wizytę, trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że wszystko jest ok :-), ale nerwy są, oj są. Idziemy wszyscy tzn mój mąż i synek też. Jak serduszko fasolce będzie już biło to powiemy Piotrusiowi, że będzie miał rodzeństwo :-)

koriander- Miłego dnia! Zazdroszczę Ci trochę pięknej złotej jesieni, u nas od dwóch tygodni nie było słońca :wściekła/y:, no dziś troszszeczkę :-)
Karina- no ja też mieszkam w Bydgoszczy :-):-) Też można powiedzieć na przedmieściach, bo na Miedzyniu, a Ty? :-)
justajarek- ja chcę pracować do samiusieńkiego końca, czyli do porodu :-), chyba, że samopoczucie nie pozwoli lub będą inne przeciwskazania- oby nie!
bakteria- no i doczekałyśmy się dnia wizyty :-) Ja mam o 15, a Ty?


Dużo siły i dobrego samopoczucia zwłaszcza dla tych "zamdlonych" ;-)
 
Ja też mam taką nadzieję :-D
Ja żyję nadzieją że od 4 miesiąca już mnie mdłości i wymiotki opuszczą. Bo inaczej to chyba nie dam rady.
W tym tygodniu jestem na zwolnieniu bo już nie mogłam w pracy :-( ale chciałabym pracować przynajmniej do końca stycznia ! Lubię swoją pracę i wiem, że po macierzyńskim wrócę do niej bez problemów, więc tym bardziej mi zależy żeby teraz popracować jeszcze ile się da - na razie szukamy dla mnie w firmie zastępstwa, tak profilaktycznie ;-) co by nie było problemów i zamieszania z przejęciem obowiązków.
Dzisiaj jak do tej pory czuję się trochę lepiej, kaszel już prawie zniknął więc i do kibelka rzadziej zaglądam :-)
Przy okazji polecam lekarstwa co mi doktórka zaleciła - pastylki na gardło islamint (nareszcie coś mi pomogło) i syrop na kaszel homeopatyczny drosetux (ma okropny słodko mdły smak ale pomógł).
Miłego dnia czerwcóweczki :-)
 
lisica22 świetna stronka:tak:mogłabym oglądać i oglądać...:szok::-D

annajak dziękuję za podanie leków, akurat sama choruję i szukam czegoś skutecznego i bezpiecznego:-)
 
Karina- no to faktycznie troszkę dalej, ale w sumie całkiem blisko, tylko przez kanał trzeba przeskoczyć :-) A do lekarza chodzisz też na Osowej? bo ja jeżdżę na Fordon do Lisiaka...
 
reklama
Do góry