lenaDTR masakra rzeczywiście. Niby człowiek się dobrze czuje, a nagle proszę.:---(
Magda M to nie spotkamy się raczej w szpitalu żadnym, bo ja dopiero 27.06, chyba że mała nie wytrzyma
Co do Brochowa to powiem tak: syf, syf i jeszcze raz syf. Pielęgniarki były owszem i fajne, ale jak zawsze tylko niektóre. Za to lekarze totalne głąby i debile. Myślą że wszystko wiedzą i postradali wszystkie rozumy
Ostatnio też miałam z takimi do czynienia i straciłam moją córeczkę
Badania robili dopiero jak ich kierowałam w jakimś konkretnym kierunku. USG na Brochowie to mogłam sobie pomarzyć, miałam zrobione tylko na przyjęciu na totalnie kiepskim sprzęcie gdzie nic nie było widać, zresztą lekarz też nie był zbyt bardzo kumaty. A potem nagle ja już do wypisu na USG, a oni mi mówią że mam krwiaka i lepiej będzie jak zostanę w szpitalu Tylko szkoda że idioci nie widzieli tego krwiaka przy przyjęciu, bo był tam od dawna
To tak w skrócie, dlaczego nie chciałabym tam trafić ponownie.
Magda M to nie spotkamy się raczej w szpitalu żadnym, bo ja dopiero 27.06, chyba że mała nie wytrzyma
Co do Brochowa to powiem tak: syf, syf i jeszcze raz syf. Pielęgniarki były owszem i fajne, ale jak zawsze tylko niektóre. Za to lekarze totalne głąby i debile. Myślą że wszystko wiedzą i postradali wszystkie rozumy
Ostatnio też miałam z takimi do czynienia i straciłam moją córeczkę
Badania robili dopiero jak ich kierowałam w jakimś konkretnym kierunku. USG na Brochowie to mogłam sobie pomarzyć, miałam zrobione tylko na przyjęciu na totalnie kiepskim sprzęcie gdzie nic nie było widać, zresztą lekarz też nie był zbyt bardzo kumaty. A potem nagle ja już do wypisu na USG, a oni mi mówią że mam krwiaka i lepiej będzie jak zostanę w szpitalu Tylko szkoda że idioci nie widzieli tego krwiaka przy przyjęciu, bo był tam od dawna
To tak w skrócie, dlaczego nie chciałabym tam trafić ponownie.