reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

:-( Strasznie smutna wiadomość, biedna mała Jagódka tak szybko odeszła, jednak w swoim krótkim czasie, który miała w brzuchu mamy dostała wiele miłości i radości. Cierpnie krakowianki musi być teraz ogromne, najpierw spadające wiadomości o chorobie dziecka, a teraz to... jestem z Tobą całym sercem i modlę sie za Twoją rodzinę, trzymaj sie wyjątkowa kobieto.
Dziewczyny wiem, że to nie czas, ale temat nowego wątku kojarzy sie raczej z radością. Ja bym jednak taki wątek ku pamięci aniołków inaczej nazwała...
 
reklama
Super ten wątek. Bardzo mi się podoba ten wierszyk który koriander tam wstawiłaś. To na cześć Jagódki. Nie warto go nazywać "Aniołki, świeczki dla aniołków czy coś tp". Krakowianka urodziła Jagódkę tylko o prawie 20 tygodni za wcześnie. Ale jest również mamą. Tylko teraz ma swojego aniołeczka w niebie....
 
Super ten wątek. Bardzo mi się podoba ten wierszyk który koriander tam wstawiłaś. To na cześć Jagódki. Nie warto go nazywać "Aniołki, świeczki dla aniołków czy coś tp". Krakowianka urodziła Jagódkę tylko o prawie 20 tygodni za wcześnie. Ale jest również mamą. Tylko teraz ma swojego aniołeczka w niebie....
Podzielam twoje zdanie zdec, Jagodka urodzila sie za wczesnie, a byla z nami juz tak dlugo..
 
Zgadzam się z Wami. Jakby nie patrzeć Jagódka to nasz pierwszy czerwcówkowy imienny dzidziuś z drugiej strony brzuszka...Pięknie Koriander napisałaś i piękny wiersz wkleiłaś... Jagódka na zawsze zostanie w naszych sercach i będzie mieć szczególne miejsce na naszym wątku....
[*]

Krakowianka, Gniesha- cały czas jestem myślami z Wami....
 
Ostatnia edycja:
pomódlmy sie dzis wiecorem każda w swoim domowym zaciszu za te dzieciaczi które musiały przybyć zbyt wczesnie (Jagódkę i Stasia)ale też za nasze maleństwa oby zostały bezpiecznie pod naszym sercem aż przyjdzie na nie czas...........
 
macie rację, bo dla mnie to nie jest żadne poronienie, tylko przed wczesny poród

Generalnie wg przepisów to jest poronienie:-( Martwy poród w naszych przepisach jest po 23tc. Chociaż jak już kiedyś napisałam dla mnie jest olbrzymia różnica pomiędzy stratą dziecka w 8tc, a w 22tc. Kilka osób na wątku poronienia mnie za to zjechało, ale zdania nie zmieniłam.
 
Generalnie wg przepisów to jest poronienie:-( Martwy poród w naszych przepisach jest po 23tc. Chociaż jak już kiedyś napisałam dla mnie jest olbrzymia różnica pomiędzy stratą dziecka w 8tc, a w 22tc. Kilka osób na wątku poronienia mnie za to zjechało, ale zdania nie zmieniłam.

ja tez uważam,ze to jest różnica, każda strata boli, ale jeśli widzisz na USG jak Twoje dzieciątko wygląda i kim jest, nadajesz mu imię a potem musisz je za szybko urodzić i widzisz małe, bezbronne ciałko...to boli najbardziej, bo jeśli poronisz dziecko w stadium "fasolki" to zawsze sobie to jakoś tłumaczysz,że ciąża by i tak nie przetrwała itp

moja kruszynka jest dziś bardzo aktywna w brzuszku, tak jakby chciała mnie pocieszyć,ze wszystko będzie dobrze
 
ja tez uważam,ze to jest różnica, każda strata boli, ale jeśli widzisz na USG jak Twoje dzieciątko wygląda i kim jest, nadajesz mu imię a potem musisz je za szybko urodzić i widzisz małe, bezbronne ciałko...to boli najbardziej, bo jeśli poronisz dziecko w stadium "fasolki" to zawsze sobie to jakoś tłumaczysz,że ciąża by i tak nie przetrwała itp

moja kruszynka jest dziś bardzo aktywna w brzuszku, tak jakby chciała mnie pocieszyć,ze wszystko będzie dobrze

Dokładnie:happy:
 
reklama
Piękny ten wiersz na cześć Jagódki....Trudno opanować łzy....
Odpoczywaj Aniołku w niebie i spoglądaj z dumą i uśmiechem na Tych, którzy kochali Cię całym sercem.....
[*]
 
Do góry