reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

reklama
Jeśli chodzi o jedzenie to właśnie pochłonęłam całą bitą śmietanę :szok: Specjalnie czekałam aż mąż pójdzie do pracy żeby nie musieć się z nim dzielić :zawstydzona/y: No i mam nauczkę za łakomstwo i chytrość, takich mdłości to już dawno nie miałam a najlepsze jest to że gdyby ktoś postawił teraz przede mną kolejną porcję czegoś słodkiego to mimo wszystko też bym ją pochłonęła :-) a potem się dziwie że waga idzie tak w górę.
 
Ja też mam ostatnio "problem" ze słodkim, normalnie nie mogę się opanować żeby codziennie nie zjeść batonika, ciastka lub wafelków.
 
wlasnie dostalam od kolezanki z anglii zdjecia jej rocznej coreczki objadajacej sie nalesniczkami :-D to taki angielski odpowiednik Tlustego Czwartku, prawda?

kajdusia e tam len sie poki mozesz :-D A rzeczywiscie doszukalam i twojego przepisu na knedelki z twarogiem, chyba wiem co bedzie w sobote na obiad ;-)

Lencja nasza malutka tez sie kreci, a to pewnie przez to ze robi sie jej w brzuszku coraz ciasniej, niedlugo beda sie maluchy musialy zdecydowac: glowa w dol czy nogi w bok. Niech sobie fikaja ile moga, slodkie to ...

my sie dzis zadawalamy chlebkami pita z sosem tzatziki i kulkami wegetarianskimi a na deser slodka i lepka baklawa :tak:
chyba tak oni tu wszystko na odwrót:rofl2::-)
 
Poszłam po południu na spacer,wracam a tu takie wieści:-(
gniesha dołączam się do dziewczyn, całym serce jestem z Tobą,oby Twój mąż jak najszybciej wrócił, byście mogli wspierać się razem. Dla niego to też jest bardzo trudne

dziewczynom, które były na wizytach gratuluję maluszków

muszę odpocząć bo Amelka wariuje,kręci się i kopie ale komp mam blisko bym mogła Was czytać
 
Wlasnie doczytalam wszystkie dzisiejsze posty, oj ciezko sie na sercu robi, ale jest tez nadzieja, padlo tu dzis wiele na prawde pieknych slow. Niesamowite ile historii rozgrywa sie za naszymi nickami. Dziewczyny kazda z nas ma swoja z gory ustalona sciezke, nigdy nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie "dlaczego ja?"
Zdec twoje slowa o Julci i Natalce, krakowianko twoja sila i wiara, gniesha twoj bol i smutek, ewus i cala nasza gromadko czerwcoweczek: nasze obawy o nadchodzace maciezynstwo i nadzieja ze nigdy nie zabraknie nam sil by madrze wybierac i wychowac dzieci na wspanialych wartosciowych ludzi.. a wszystko to na tak przypadkowo znalezionym forum.. Az trudno powstrzymac lzy :-(

Pięknie to ujęłaś:tak::-)
 
reklama
Do góry