reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

reklama
anecznik rety nie mysl tak bo i ja juz mam jazdy a do wizyty u gina jeszcze daleko :baffled:


:sorry: to z pewnością wina hormonów
Zresztą teraz to wszystko ich wina zwłaszcza tego jednego okropnego który zrobił tylko jedną dobrą rzecz pokazał drugą kreskę na teście :-)

Dziś już nie czytam o tych nieszczęściach a i do czerwca ograniczę to do minimum. Najgorzej bowiem to jak się naczytam a potem zaczynam myśleć i nagle wszystko mi pasuje. Jak u hipochondryczki :)
 
A tak w ogóle to się nie przedstawiłam :)

W piątek dowiedziałam się, że jestem w ciąży :-D:-D z czego ogromnie się cieszę bo byłam w trakcie brania Metformaxu (na obniżenie insuliny) i Bromergonu (obniżenie prolaktyny) do tego wszystkiego moją wstępną diagnozą było PCO i możliwość długiej walki o dziecko. Dlatego moje szczęście nie zna granic, że po pierwszym cyklu udało się zajść w ciążę.

Ale mam do was pytanie. Czy te leki mogą wpływać na wynik testu?
 
A tak w ogóle to się nie przedstawiłam :)

W piątek dowiedziałam się, że jestem w ciąży :-D:-D z czego ogromnie się cieszę bo byłam w trakcie brania Metformaxu (na obniżenie insuliny) i Bromergonu (obniżenie prolaktyny) do tego wszystkiego moją wstępną diagnozą było PCO i możliwość długiej walki o dziecko. Dlatego moje szczęście nie zna granic, że po pierwszym cyklu udało się zajść w ciążę.

Ale mam do was pytanie. Czy te leki mogą wpływać na wynik testu?

To wielkie gratulacje nikiforka:-):-) a z lekami to niestety nie mam pojęcia, czy i jak mogły wpłynąc, lepiej zapytać lekarza, ale teraz przestałaś je brać?
 
Jakiś czas temu żartowałam z moim facetem że kijance się oberwie kiedy już przyjdzie na świat za to męczenie mamy w pierwszym trymestrze :-) Więc jeśli będzie mieć to "nieszczęście" urodzić się pierwszego czerwca to nie dość że dzień dziecka i urodziny w tym samym dniu to jeszcze dostanie na imię Jakub (miał być Karol ale co tam przeboleje) lub Justyna i też imieniny będzie obchodził w tym samy dniu :-) :-) Tacy złośliwi z nas przyszli rodzice :-) ale pułki co sam się o to prosi robiąc mamie takie numery :-) (złośliwy jak tatuś :-) )
 
reklama
Do góry