Gratuluje Wam na wstepie wszytkich ladnie pomierzonych dzieciaczkow - a z waga to io tak jest "orientacyjnie" i moze sie okazac, ze roznica jest calkiem spora (szczegolnie na usg przed porodem i waga realna po porodzie, jak to ktoras z Was opisywala ;D )
U mnie po wizycie u ginki w sumie to pozytywnie - rozwarcie szyjki nadal jest, ale sie nie powiekszylo
Takze mam na siebie jeszcze bardziej uwazac - i zapedzac meza do roboty w domu ;P Za 2 tygodnie zobaczymy jak dalej - jesli ciagle bedzie takie samo, znaczy, ze jest "bardzo dobrze" - aczkolwiek oczywiscie wszystko nadal musi byc kontrolowane. I w razie czego szybko do szpitala ;> Generalnie podczas kolejnej ciazy to jest czeste - chociaz moja mama miala dopiero tak przy 3 dziecku
No i za 2 tygodnie przed wizyta u ginki zobacze mego malca, bo mam usg ;] I zobaczymy co tam miedzy nozkami sie dzieje ;]
Swoja droga - niektore z Was maja bardzo często usg robione. Nie mowie tu o ciazach z ryzykiem, ale "prawidlowo przebiegajacych". Przeciez to dosc hm .. negatywnie jakby nie bylo wplywa na "samopoczucie" płodu. Wiem, ze milo jest zobaczyc malucha
Ale lepiej sie chyba nim nacieszyc po porodzie, niz stresowac go w trakcie ciazy ?
I witam na forum "nowe" mamusie
i zycze powodzenia w nadganianiu postow - mi wciaz trudno ! : D