reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

reklama
:-) Witam się porannie!:-)
Widzę , że nadal temat zwierzyńcowy przewija się na forum.
No to w takim układzie i ja przedstawię Wam moje stadko:-)
Psia gromada od góry - Tajga, Mieczysław, Joda
Kocia od góry - Szara, Zajkowski, Tasiek
 

Załączniki

  • kolażzwierz.jpg
    kolażzwierz.jpg
    50,6 KB · Wyświetleń: 42
wiedzma-niezłe stadko:tak:No ale u Ciebie to mają zwierzaczki pole do popisu:-DTez miałam kiedyś huscy ale bidok męczył się w bloku,oddałam go na wieś ,wuja myslał ze bd z nim krowy ganiał ale niestety,on woli kury:-p
 
Witajcie dziewczynki
od wczoraj znów mam problemy z oddychaniem :-:)-( a dodatkowo na wieczór spadło mi ciśnienie tak bardzo,że aż zemdlałam, na szczęście tylko na chwilę, ale mój mąż tak się wystraszył,że całą noc nie spał i mnie pilnował, teraz pojechał do pracy, ale już dzwonił,że niedługo przyjedzie, bo i tak się nie może skupić na pracy.
Na szczęście z dzieckiem wszystko dobrze, bo cały czas czuje ruchy, ale i tak w razie kolejnych problemów mam się zgłosić do szpitala, polecenie mojego lekarza:-:)-(
wybaczcie,że nikomu nie odpiszę,ale po prostu nie mam siły, leże w łóżku i nie mam zamiaru dziś z niego wstawać

gniesha-cały czas myślę o WAS, trzymam kciuki

Życzę Wam miłego dnia i powodzenia na wizytach:-)
 
witam porannie
wczoraj się nie odzywałam ale jakos humor nie ten i weny na pisanie brakło
starałam sie czytać na bieżąco co piszecie ale przy problemach z netem było różnie
gniesha i reszta wizytowiczek super że takie pomyślne wieści po i ogromne gratulacje
ja wczoraj miałam ciężki dzień, wszystko jakby zmówiło się przeciwko mnie, dziecko jakby mi ktoś zamienił, nie wiem co w nia wstąpiło, co prawda wychodzą jej dwie czwórki na raz ale nigdy nie była az tak marudna, nawet mój mnie wczoraj strasznie wkurzał i nawet burza wisiała w powietrzu, na szczęście wszystko się jakos tak powoli rozeszło i obyło się bez, dziś juz od rana jest w pracy więc będzie tylko lepiej

widze że zwierzaczkowo się tu u nas zrobiło, śliczne macie "pociechy"
postaram się i ja wrzucić fotkę mojego futra;-)
a póki co powodzenia na dzisiejszych wizytach
gniesha trzymamy kciuki i dziś za Stasia
 
Witam się porannie...
Ja jak zwykle po całym dniu w pracy nie mogę Was nadrobić....A w weekendy jak ja mam wolne to jest tak cicho na forum!!!!
Troszkę Was poczytałam i przede wszystkim:
gniesha - bardzo dobre wieści, tak się cieszę że każda kolejna wizyta daje coraz większe szanse że ze Stasiem wszystko będzie dobrze....Ja dziś mocno trzymam kciuki za Was i sercem jestem z Wami....
czarna wiedźma - cieszę się z kolejnej "dziurki"...NAjważniejsze że z mała wszystko dobrze i zdrowo się rozwija....
gosiagro - dobrze że nie trzeba stosować hemioterapii...cieszę się....
kpi - już nie mogę się doczekać tych zakupowych szaleństw w Polsce...a do marca już tak niedaleko....
dziumdzia84 - bardzo się cieszę że zasiliłaś grono babeczek....i że z mała wszystko ok

A u nas nadal zimno w domu...Był "fachowiec" ale mówi że musi na jakas czesc czekac 2-3 dni...Koszmar....Zresztą moj P. mowi że nie wygladał on na zorientowanego co się wogóle stało....Dziś ma przyjsc kolejny...a narazie przywieźli nam z Agencji wczoraj grzejniki olejowe wiec nie zmarźliśmy za bardzo w nocy....choć mój P. pewnie ledwo oddychał tak się mocno do niego wtulałam bo on zawsze jest taki gorący a ja to ogólnie zamrźluch jestem...
 
Paulka, kochana, nieciekawe rzeczy się tam dzieją z tego co widzę:-( Dobrze, że mąz taki troskliwy ale trochę mnie martwi że lekarz nic Ci nie zalecił:eek: Może warto jeszcze się z kimś skonsultować, w końcu takie omdlenia mogą być niebezpieczne, a przecież są zapewne sposoby żeby nim zaradzić. Wiem, że na podwyższenie ciśnienia to woda i też sól. Z tym że sól to tylko wtedy jak masz poziom sodu we krwi w miarę niski. Ale tak czy owak najlepiej jak to jednak lekarz coś Ci zasugeruje.
Olimpia, fakt że z tym instynktem łowieckim haszczaków to jest utrapienie - ja już majątek wydałam na opłacanie jej "zdobyczy". A paskuda nie pogardzi niczym, ani kaczką, ani gęsią, ani kurą...Królikiem a nawet jagnięciem niestety też....:eek: Ale teraz już ma bidula 11 lat i jakoś tak wyciszyła się na stare lata. Chwała Bogu bo chyba trzebaby jakiś kolejny etat wziąć na te jej "przekąski";-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam dziewczynki:)
Nie mogłam spać w nocy, denerwuje się dzisiejszą wizytą w por. genetycznej.Jadę na 12.Do tej pory było dobrze i mam nadzieję ,że z moim maleństwem nadal jest wszystko ok.Ciesze się ,że wiecie co czuję.
Zaczęłam jeść śniadanie ale jakoś mam mdłości.Musze jeść powoli:-D

Buziaki dla wszystkich i miłego dnia:)
Po południu się odezwę.
 
Do góry