czarna wiedzma
Skromna i Gospodarna ;-)
Izia, kurczę, mam nadzięję że jednak Wam się wszystko poukłada. Ciąża powinna być dla całej rodziny, nie tylko kobiety pięknym okresem i to naprawdę nic dobrego nie wróży jeśli nawet w tak wyjątkowym czasie cięzko jest o porozumienie. Wiesz, ja nie znam Waszej sytuacji, ale wydaje mi się , że jak to zwykle w takich konfliktach bywa, ktoś powinien być mądrzejszy i dla dobra ogólu ustąpić i po prostu odpuścic zajadłość. Skoro piszesz że Twój mąż zachowuje się jak gówniarz, to chyba ta rola spada na Ciebie. Pomyśl tez o dobrze maleństwa. Warto rozmawiać - choćby własnie ze względu na nie Trzymam za Was kciuki, mam nadzieje, że to tylko przelotna burza.okazało się ze moj M pomimo swoich lat jest niedożałym gówniażem.W czasie16 lat małżeństwa do zeszłego roku cały czas pracowałam i to nie lekko ostatnie 2 to była kurierka więc jak na kobiete nie łatwa praca no i 13,14 godz dziennie niepowiem była z tego kasa ale postanowiliśmy że rezygnuje z tego po1 ze wprowadzilismy sie do maszego upragnionego domu dodam bez kredytu i całe szczescie po2zdecydowalismy ze sokro chcemy miec 2 dzieciątko to czas najwyższy super wszystko sie potoczylo bo mieszkamy jestem w ciąży a wychodzi na to że to mi sie zachciało no i jeszcze jestem jego utrzymanką a to jest właśnie najgorsze nie dałam rady tego znieść i się wyprowadziłam bo naszczęście jeszcze nie wynajelismy naszego mieszkania