reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

WITAM - WRÓCIŁAM z USG - mała szaleje, jest ruchliwa jak nic, pomiary na 5+, 25 lutego lekarz zabiera mnie na oddział na badania serduszka i inne. Na razie na tym etapie ciąży wszystko jest ok. :-)

GNIESHIA - napisałam do Ciebie na privat, nie wiem czy dostałaś wiadomość - odpisz proszę

No to całe szczęście, że dobre wieści :) Mam nadzieje, ze kolejne badanie z takim samym rezultatem bedą :):)
 
reklama
WITAM - WRÓCIŁAM z USG - mała szaleje, jest ruchliwa jak nic, pomiary na 5+, 25 lutego lekarz zabiera mnie na oddział na badania serduszka i inne. Na razie na tym etapie ciąży wszystko jest ok. :-)

w końcu jakieś wiesci od Ciebie:-), bo juz się martwiłam, że tak długo się nie odzywasz:zawstydzona/y: bardzo się ciesze, ze wyniki oki:tak:, oby było tak dalej:tak:, to bede trzymac kciuki za dalsze badania:tak:
 
No i jak tam? Widze, że wieści od krakowianki dalej nie ma:-(
Ale za to nowe mamusie są które witam serdecznie:-)
Koriander, niezły numer z tą wiosenką, krokusy już się u Ciebie przebijają powiadasz?? Moje chyba w tym roku nie dadzą rady, bo póki co mamy śniegu aż pod okna, z metr będzie, więc musiałyby miec baaaaaardzo dłuuuuuugie łodyzki:-D:-D:-D

A naszła mnie taka niepohamowana ochota na knedle ze śliwkami, ze smietanką i zrumieniona na masełku bułeczką że aż sama w szoku jestem :-p Szkoda że akurat nie sezon śliwkowy bo wizyta w sadzie załatwiłaby sprawę, a tak to małż musi lecieć po śliwki mrożone:baffled: Ale już się cieszę na samą myśl o tym jak je będe pałaszowac! Mmmmmmmm............:rolleyes2:

Dobra, a póki co ruszam do pracy, bo tak się wczoraj nagadałam że dzisiaj skończę rozdział pisać, a od rana jeszcze nawet jednego słowa nie wyskrobałam:baffled::sorry2:

A jednak edycja musi nastapic bo widze że wróciłaś już z badań krakowianko!:-) No super że wszystkie pomiary sa prawidłowe! Naprawdę bardzo się cieszę:tak: Ale więcej szczegółów proszę! Ile waży? Ile mierzy? Musisz przecież jakoś wynagrodzić nasze oczekiwania;-);-);-)
 
Ostatnia edycja:
ja tez nie zastanawialam sie nigdy nad zapieciem pasow
zawsze zapinam
kiedy jade jako pasazer to klade sobie kocyk na brzuch zeby mnie nie uciskaly
ale to tylko przy dlugich trasach
dziecka tez nigdy nie przewioze bez fotelika nawet kilku metrow
i tu absolutnie nie chodzi o mandat
Mam takie samo zdanie:tak::tak:
Witajcie, to ja też do Was dołącze:-)jestem mamusią dwulatka i czekam na córcie termin 04 czerwca.
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie:tak:
Witam w naszym gronie:tak::tak:

Ja dzisiaj czuje się troche podłamana - stanęłam na wagę, a tam o 1,5 kg. więcej niż tydzień temu :( Nie jadłam jakoś o wiele więcej, nie podjadam prawie wogóle, staram się jeść 5 razy dziennie (w tym dwa razy coś malutkiego). W sumie już 6 kilo do przodu. Wszystko mi idzie w brzuch i czuje się już jak hipopotam, a to dopiero połowa ciąży...
Kurcze,też tak czuję:-( Niby wiem,że ciąża,że dzidziuś się rozwija i to jest nie uniknione,ale tak jakoś jak patrzę na siebie to czuję się jak słoń w skłądzie porcelany:-:)-(
Nie zdarzyłam jeszcze przeczytać nawet co sie dzieje...Ale jestem tak zła że na razie muszę sie wyżyć na klawiaturze.... Z samego rana dzwoni do mnie babka mojego ex(pierwszy raz odkad jestem w ciąży...)I z pretensją do mnie co moi bracia maja do jej wnuczusia...ż eona go kocha i nie pozwoli zrobić mu krzywdy...Ja do niej że nawet nie wiem o co chodzi a ta powiedziała co miała do powiedzenia i się rozłączyła...Na co mnie już trafił szlak i za telefon i oddzwoniłam do niej i mówie że teraz to ja powiem co mam do powiedzenia...że widza tylko jaki to ich wnuczuś i synuś poszkodowany,że zawze jak coś się działo to wszyscy źli i najgorsi a on święty...że może w koncu niech zobacza jaki on jest...I ze takiego kogoś kto zostawia dziewczyne z dwjka dzieci i nawet sie nie interesuje ja nawet nie moge nazwac człowiekiem...I się rozłączyłam...Poszłam od razu do brata,bo akurat był po nocce i pytam co oni mu zrobili że jego babka dzwoni i mówi mi że moi bracia chcieli niby zabić jej wnusia...A co się okazało...że nawet go nie dotknęli...tylko w barze (podczas jego gry na automatach...)powiedzieli że ma tydzień na oddanie 1000zł moim rodzicom(które pożyczał kilka miesięcy temu i nie może oddać....)i nic więcej...Więc ja mówie nie,dosć tego i pierwszy raz od nie pamietam nawet kiedy zadzwoniłam do niego a od od razu na wstępie mówi że nie będzie nawet ze mną rozmawiał i sie rozłączył....Po prostu człowieka może trafic szlak!!!!!I jak tu się nie denerwować......Nie da się po prostu!!!Niech ten czas szybciej zleci i te dzieci już będą bo naprawdę psyhicznie człowiek długo tego wszystkiego nie wytrzyma...
Ewuś-tulam mocno!!!!!!Nawet nie wiedziałam że jesteś sama:zawstydzona/y: ale dziewczyny mają rację-olać go:wściekła/y: choć wiem ze nam to jest tak łatwo powiedzieć:-(
dzielna jesteś bardzo!!!!!!!!!!!!

Ja tu zaglądam a tu 10 stron do nadrobienia:blink::happy2: uffff ale mam już to za sobą.
Jakoś nie mam humoru i czuję się jakoś tak słabiej:-:)-( jeju,powiem Wam że chciałąbym już urodzić,a to dopiero połowa:happy2:
 
WITAM - WRÓCIŁAM z USG - mała szaleje, jest ruchliwa jak nic, pomiary na 5+, 25 lutego lekarz zabiera mnie na oddział na badania serduszka i inne. Na razie na tym etapie ciąży wszystko jest ok. :-)

GNIESHIA - napisałam do Ciebie na privat, nie wiem czy dostałaś wiadomość - odpisz proszę

Czekałyśmy niecierpliwie na wieści od Ciebie:tak:ciesze się bardzo że z malutką ok:-)
 
cześć ;)

Ja się witam też późno - wróciłam z pracy wcześniej ale sprzątam bo spodziewamy się gości ;) nie wiem czy tylko na kolacyjkę czy na noc ale czysto musi być ...
wracają z wakacji, a że nie są z Warszawy to odbieramy ich z lotniska ... będą wypoczęci, opaleni ..... ehhhhhhhh, też bym była w tym samolocie gdyby nie Natalka ... ale żałuję, że nie mogliśmy polecieć, tak tylko tyciunio bo mój skarb najważniejszy ... obijemy sobie, mam nadzieję, niedługo ...

oczywiście nie nadrobię 30 stron, może później dam radę albo w weekend ...

mam nadzieję, ze u Was w porządku ... ;)

do później ;)
 
WITAM - WRÓCIŁAM z USG - mała szaleje, jest ruchliwa jak nic, pomiary na 5+, 25 lutego lekarz zabiera mnie na oddział na badania serduszka i inne. Na razie na tym etapie ciąży wszystko jest ok. :-)

GNIESHIA - napisałam do Ciebie na privat, nie wiem czy dostałaś wiadomość - odpisz proszę
BArdzo się cieszę z bardzo dobrych wieści....Trzymam kciuki za kolejne pozytywne wiadomości z badań....Ściskam mocno....
 
reklama
Do góry