reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

ewus2090- doskonale Cie rozumiem. Ja dziś miałam podobna sytuację. 5 miesięcy temu pożyczyłam koleżance 800zł,miała oddać w grudniu ale do dziś nic.Już 3 razy sama wybierała sobie termin i nawet nie raczyła zadzwonić że ma problemy.Ciągle słyszę że nie ma kasy.Wczoraj dzwoniłam do niej cały dzień ale nie odbierała albo mnie resetowała a dziś zaczęła wydzwaniać od 7 rano i oczywiście znów nie ma, bo ma kolejne problemy.Ja wszystko rozumiem ale ja też potrzebuje gotówki. Najbardziej denerwuje mnie to,iż ja powinnam być wyrozumiała a ona mnie nie rozumie.

Nic to, taka mała dygresja. Wiem że niektóre z nas mają większe zmartwienia, więc tak tylko napisałam.
 
reklama
zrobiłam sobie pyszne śniadanko:-)
smacznego dla wszystkich i oczywiście trzymam kciuki za dziewczyny ,które dziś poszły na badania
 
tylko że ja cierpliwie czekam na te piedziądze od października...I sie nie upominałam...Tym bardziej że ja sama pożyczyłam je od rodziców,żeby móc pożyczyć jemu....Ale nie o pieniądze mi chodzi tylko o to że jego rodzina tak zareagowała,a do tej pory mną nikt się nie interewsował jak ja sobie radzę...Po mimo tego że nosze pod sercem jego dzieci....


Rozumiem Cię co czujesz,naprawdę. Nie wyobrażam sobie jak można się tak zachować.Ludzie bez honoru i ambicji. Niestety, zauważyłam że ludzi są egoistyczni i nie myślą o innych. Po prostu maja to gdzieś. I to jest najbardziej przykre......
 
Witam Dziewczyny
Mam pytanie czy wiecie coś a może słyszałyście na temat rozejścia spojenia łonowego po porodzie? Mi sie tak zrobiło po pierwszej ciąży. I chciałabym się dowiedzieć czy może sie powtórzyć w drugiej ciąży.
 
Witam Dziewczyny
Mam pytanie czy wiecie coś a może słyszałyście na temat rozejścia spojenia łonowego po porodzie? Mi sie tak zrobiło po pierwszej ciąży. I chciałabym się dowiedzieć czy może sie powtórzyć w drugiej ciąży.

hej ja wlasnie mam problem z tym potworne bole ,w pierwszej ciazy nic mi nie bylo dopiero teraz wiec mozesz mi cos poradzic moze?
czy w trakcie porodu moga byc jakis problemy wieksze jeszcze??
 
Ewuś - przykro czytać o Twoich przejściach - o ile ja potrafię dużo zrozumieć, to takiego postępowania nic nie wytłumaczy:wściekła/y: - dobrze zrobiłaś, ze oddzwoniłaś do tej babki - może Ona nawet połowy nie wie z tego co Ty wiesz o Jej wnuczusiu, to się przynajmniej dowiedziała - ale jeżeli mozesz to staraj się nie rozmawiać z Nimi, bo to chyba jeszcze bardziej Cię denerwuje, a teraz maluszki Twoje sa najważniejsze:sorry2:
MagdaM - ja niestety nic nie wiem na ten temat, więc nie pomogę - musisz poczekać na te bardziej doświadczone:tak:

a ja dzwoniłam do mamy, czy mi odebrała wyniki z krzywej cukrowej i okazało się, że teraz wyszły dobrze - czyli dieta cukrzycowa pomogła - ale jutro pójdę do tego lekarza skoro juz jestem umówiona i zobaczę, czy pozwoli mi na małe cukrowe szaleństwo od czasu do czasu, czy na tej diecie mam być do końca - po cichu liczę, ze mi pozwoli;-)
 
Witam już z pracy!
Ciesze się że wkońcu nowe mamy zaczeły się odzywac:tak:
Co do pośladków mnie też łapie ten ból tylko w prawym czasem to wstać nie moge jak się zastoi.
AndziaS-ja się nigdy nie leczyłam na tarczyce ale zawsze na początku ciąży mam zaniżone tsh jak zrobie ft3,ft4 to jest dobre a koło 6 miesiąca tsh się podwyższa i pewnie teraz też tak będzie ale lepiej to sprawdzić u endokrynologa tsh miałam0.015 a minimum to0.4
krakowianka-kciuki trzymam już od rana!
ewus-przykro mi że musisz się denerwować przez takich prostaków bo ciężko ich inaczej nazwać potrafią tylko widzieć swoje oczko w głowie czyli synka i wnuczka by się lepiej postawili na twoim miejscu co ty przeżywasz ach szkoda gadac!
 
Witam was "z rana" :)
Witam także wszystkie nowe mamusie - ktoś w ogóle kiedyś policzył ile nas już jest? Ja obstawiałam, że jakieś 300, ale pewnie juz więcej...

Krakowianka
- jak tam wyniki?? Tyle zaciśniętych kciuków, to musiało pójść dobrze...

Ewus
- myśle, że jeżeli o tego typka, to już nie ma co liczyć. Powinnaś olać jego rodzinę i tak samo jak on, rozłączać się, jak tylko ich usłyszysz - będziesz miała wtedy odrobinę mniej stresu. Nie ma co z nimi dyskutować, bo widać, że ta cała rodzina jest nienormalna...

Ja dzisiaj czuje się troche podłamana - stanęłam na wagę, a tam o 1,5 kg. więcej niż tydzień temu :( Nie jadłam jakoś o wiele więcej, nie podjadam prawie wogóle, staram się jeść 5 razy dziennie (w tym dwa razy coś malutkiego). W sumie już 6 kilo do przodu. Wszystko mi idzie w brzuch i czuje się już jak hipopotam, a to dopiero połowa ciąży...
 
Ewuś, kurczę, no naprawdę szkoda Twoich nerwów:no: Synus taki jak i jego rodzina jak widać:wściekła/y: Daj sobie spokój z tym patafianem kobito bo naprawde jedyne co warto od niego wywalczyć to alimenty z tego co widzę. Sorry za taki ostry osąd jego osoby, ale naprawde jakoś nie bardzo jestem skłonna uwierzyć po tym co czytam, że z tego ziarna coś jeszcze wykiełkuje:-( A wszystko co się dzieje dookoła nas zawsze jest po coś, pamietaj!:tak: Więc pewnie i tym razem los w swoim czasie odpowiednio się o Ciebie zatroszczy. Nic się nie martw jeszcze stanie na Twoej drodze ktoś godny Ciebie i Maleństw:tak: Zobaczysz! (Ja, wstrętna plugawa wiedźma Ci to mówię;-);-);-))
 
reklama
Witam Dziewczyny
Mam pytanie czy wiecie coś a może słyszałyście na temat rozejścia spojenia łonowego po porodzie? Mi sie tak zrobiło po pierwszej ciąży. I chciałabym się dowiedzieć czy może sie powtórzyć w drugiej ciąży.


Niestety nie umiem pomóc. Wiem tylko tyle,że w ciąży to normalne że tak się dzieje ale czy kolejne coś zmieniają,nie wiem.
 
Do góry