reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

reklama
witajcie..to znowu my.:tak:
co do ruchow to niedawno tez pisalam ze nic nie czuje ale w zeszlym tygodniu poczulam nareszcie jakies kopniaczki czyli w 20 tyg a wszedzie pisali ze drugie dziecko czuc juz w 16 tyg czyli nie do konca prawda,

:szok:wiecie co mam duuzo wiekszy problem !!!:szok:

juz od jakis 3 tyg strasznie mnie bolala miednica bylam pewna ze to przez moj grudniowy upadk rowerowy ,ale byla u nas znajoma i mowi ze to na 100%
problemy ze spojeniem lonowym ,rozchodzi sie miednica itd jak zaczela mi opowiadac gdzie boli dokladnie to jestem pewna ze to napewno to samo,
BOL JEST NIE ZNIESIENIA !!! -UWIERZCIE
nie moge siedziec lezec nawet noga ruszyc ,wczoraj przeryczalam 6 godzin z bolu wylam jak kojot taki koszmar,moj J chcial dzwonic na pogodtowie ale tutaj i tak by mi nie dali nic wiec lezalam bez ruchu kilka godzin i ok 2 w nocy usnelam bo bol minal.:shocked2:
czy ktos z was slyszal o tym ? w necie jest mnostwo informacji i takim czyms nazywa sie wlasnie "rozejscie spojenia lonowego" i w gorszych przypadkach moze sie skonczyc lezeniam w szpitalu na wyciagu bo to powazna sprawa.Niewiem jak to zniose do porodu?? wizyte mam dopiero 02 lutego ,bylam u rodzinnego to zapisal mi mazaze na fizykoterapi wiec ide na 16.00 zobacze moze troche pomoga?:sorry2:
 
Sayuri sale poporodowe nie sa jakieś super nowoczesne ale za to personel cudowny. zarówno połozne jak i lekarze wg mnie bardzo miłe i przede wszystkim pomocne przy karmieniu, przebieraniu dzieciątka wiadomo przy pierwszym nie ma sie wprawy a one cierpliwie pokazują, tłumaczą, pomagają, można także uczestniczyć podczas kąpieli maluszka. Propagują karmienie piersią i pomagają przystawiać maluszki aż do skutku i te nauczą się prawidłowo jeść, nie dokarmiają beż potrzeby a juz napewno nie bez pytania. Sale były z tego co pamiętam dwie 6 osobowe a reszta 4, ja akurat trafiłam na ta mniej liczną, Jak nie mają zbyt dużego obłożenia to starają się dawać mniej osób na salę- ja byłam tam 5 dni i przez 3 dni byłyśmy na sali we 3 a później we 2, więc nie było źle. jedyny minus to łazienki, ale z tego co wiem miały być remontowane, nie wiem jak jest na chwile obecną bo sie jeszcze nie dowiadywałam ale w końcu nie idzie się tam na jakieś super wypasione wczasy a dla mnie i tak najważniejsza była opieka nad maleństwem. co do odwiedzin nie ma ograniczeń co do godzin, wiadomo że nie powinny to być tłumy ludzi. po porodzie mąż siedział znami grubo po 22 i nikt nie robił z tego problemu. Jeśli chodzi o samą porodówkę to super, sale jednoosobowe łazienki też, znieczulenie za darmo, jeśli nie ma takiej potrzeby nie nacinają a sam personel przecudowny. Wiadomo ile rodzących tyle też opini o szpitalach i porodówkach ale ja byłam bardzo zadowolona i nie wyobrażam sobie rodzić gdzie indziej. Z resztą można podejść i zobaczyć jak to wszystko wygląda na miejscu a położne ie robią z tego problemu.
 
reklama
Do góry