A to Adasiowe z początków czerwca:
reklama
rybkaaa3
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2009
- Postów
- 549
Widzę, że się ruszyło ;-) ja byłam z córką na bilansie- poszłam prywatnie bo te wizyty w mojej przychodni mnie dobijają (musiałam tylko zgłosić to do swojej przychodni) :-) wybadała małą, osłuchała :-) moja ma 89 cm i waży 12,6 kg (lekarka powiedziała, że troszkę za mało waży- tylko że moja córunia coś ostatnio nie chce jeść a jak już zje to trzyma w buzi )
na bilansie pytała min: o to, czy dziecko chodzi i biega pewnie, czy potrafi wspiąć się na krześle, czy bawi się klockami (np. buduje dom, pociąg), czy potrafi łączyć dwa słowa w zdanie (np. "Mama, daj", "Tata, chodź"), czy umie samodzielnie nabierać pokarm i prowadzić do ust., (miała to wszystko na druczku :-))
co do sikania to samo jest jak u Ciebie kikis usiądzie na nocnik jak nie ma majteczek :confused oza tym lubi mi robić na złość ;-) jak mówię do niej "niunia nie umie robić siusiu do nocnika " to zaraz poleci i zrobi ;-)
Ale te nasze dzieci już duże!!! :-) Zdjęcia super !!
na bilansie pytała min: o to, czy dziecko chodzi i biega pewnie, czy potrafi wspiąć się na krześle, czy bawi się klockami (np. buduje dom, pociąg), czy potrafi łączyć dwa słowa w zdanie (np. "Mama, daj", "Tata, chodź"), czy umie samodzielnie nabierać pokarm i prowadzić do ust., (miała to wszystko na druczku :-))
co do sikania to samo jest jak u Ciebie kikis usiądzie na nocnik jak nie ma majteczek :confused oza tym lubi mi robić na złość ;-) jak mówię do niej "niunia nie umie robić siusiu do nocnika " to zaraz poleci i zrobi ;-)
Ale te nasze dzieci już duże!!! :-) Zdjęcia super !!
szarcia
06.2009/01.2011
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2008
- Postów
- 6 238
U nas pewnie też by tak bilans wygladał, ale że Piotrek tak beczał to kazała mi go wyprosić i musiała się zapytac o pewne rzeczy, więc przeporwadziła test i powiedziała, że to juz taki standard. Pewnie gdyby był spokojny to najpierw z nim by porozmawiała, a dopiero potem ewentualnie test przeprowadziła.U nas bilans 2 latka wyglądał średnio. Adaś nie lubi lekarzy,a pediatrze wogole nie zależało chyba specjalnie na tym. Zadała parę pytań, kazała mu się przejść-a Adaś się poryczał,ze kazała ściągnąć mu buty i nie chciał chodzić, przeszedł się na palcach i ryczał. Ważył 14,5 a mierzył 94 cm. Choć jak dla mie 95-96cm. Mierzyłam go jak spał, a w przychodni nie chciał stać przy ścianie.
Powoli coraz lepiej mówi, z każdym tygodniem więcej słów-ale do normalnej mowy mu jeszcze brakuje.
U nas ze smokiem to była prosta sprawa. Tymek pogryzł go tak, że strzepy dosłownie zostały no to stwierdziłam, że dośc tego dobrego i nożyczkami obciełam umkę. Troche się synek zdziwił i za tą końcówkę co została jeszcze próbował go łapać zabkami, ale ciągle Mu wypadawł. Młody sie chyba w koncu wkurzył i sam go odłozył :-)
Z pieluchą tez problem mam bo Tymek nie pokazuje, ani nie odpowiada na pytanie czy ma coś w pieluszce. No, ale nie stresuję się i dopiero bedę Go odzwyczajała w przyszłym roku późną wiosną.
Tymek szybko zęby wszystkie miał. Ostatnio tylko "dobijały" Mu się piątki ( a właściwie to chyba to szóstki są, nie ? ) Za to nie chciał mi tych zebów myć i teraz robi już to chętnie, ale poza łazienką. Ogólnie łązienka Go "parzy" i kąpać mi się nie chce od ponad miesiąca Udaje nam się Go tylko myjką obmywać przed snem. Nie wiem skąd ten lęk przed wejściem do wody. Ogólnie wodę lubi, ale kąpania nie. A jeszcze niedawno przeciez na basen chodziliśmy i uwielbiał to ... Od jesieni chyba będę musiała zrezygnowac z basenu, a prawdopodobnie zapiszę Go do szkółki piłkarskiej bo kopac piłke kocha po prostu HEJO SOCATOTS ! | Socatots Polska Chodzimy tez na zajęcia dla dzieci, ale Tymek nie jest zbyt zainteresowany takimi przedszkolnymi zajęciami zorganizowanymi. Dośc duzy z Niego indywidualista ...
A tak swoją droga to widzę, ze dzieciaczki dośc podobnie z waga i wzrostem nam idą :-)
Piortek z dnia na dzień porzucił smoczek, jakos w lutym, marcu tego roku. jednego dnia wieczorem nie chciał go do spania i rzycał nim i swojoa pieluszke też. Mysłałam że to jednorazowy wybryk, ale następnego dnia tez nie chciał i rzucal smokiem i pieluszką, więc smoczki pochowałam i tyle.
Za to problem mamy z myciem zębów, bo za chiny nie chce ich myć i juz ma nalot zółty na przednich ząbkach. zaciska buzie i na nic sie zdaje moje spiewanie: szczotka pasta kubek, ciepła woda tak sie zaczyna pierwsza przygoda. Nie pomaga tęz mycie razem z nim, bo pozwoli sobie tylko włozyc szczotkę do buzi i gryzie ją, ale szorować nam nie pozwala.
Andzia może oskarek zostanie chirurgiem hehehehe
Co do smoczka. Adaś miał smoka do roku i 7 miesięcy. Któregoś wieczora nie mogłam go znaleźć, a Adaś zasnął normalnie. Przespał całą noc bez pobudek. Pierwszego dnia był nieswój, ale nie dałam mu,bo rano go znalazłam i wyrzuciłam. Podczas dziennej drzemki popłakiwał, a w nocy normalnie. Zauważyłam nawet,ze lepiej sypia. Tak więc to chyba ja byłam bardziej przyzwyczajona niż Adaś. Póki młody miał go tylko do zasypiania i potem wypluwał to nie widziałam problemu. Potem przy zębach zaczął się nim pocieszać w ciągu miesiąca- zauważyłam,ze ciągle go chce i stwierdziłam,ze to czas. Poszło bezboleśnie, trafiliśmy w moment. I tak uważam,ze to rodzicom jest cieżej. Ja poprostu zabrałam i u nas jakieś przycinanie smoka rady nie dało. Raz na to wpadłam to i tak lizał go z miłością i się wkurzał. Nie ma co się zabierać powoli do tego-bo nie ma co dziecku w głowie mieszać. Myślę,ze jedna przepłakana nocka to da się przeżyć. Swego czasu smok był przyjacielem,ukoił ból ząbkowania-ale potem stał się zbędny.
Co do nocnika- u nas z dnia na dzień. Ponad 2 miesiące temu, Adaś biegał jako golasek i zawołał sisi, zrobił co trzeba i już nie ubraliśmy pamka. Mamy go na noc i czasem założę jak czeka nas długie chodzenie po sklepie czy gdzies gdzie nie można się wysiusiać. Choć zazwyczaj jest już suchy. 3 miesiące temu próbowałam, ściągnęłam majteczki, wytłumaczyłam jednak nic to nie dało sikał gdzie popadnie. A potem w ciągu 2 tygodni sam się zdecydował. Czasem zdaży mu się popuścić, w domu biega bez majtek-bo jakoś mniej uważny jest i nie woła, lepiej jak biegnie sam i zrobi co trzeba. U teściów czy na spacerze woła. Nie wiem od czego to zależy. Daje sobie czas do jesieni, teraz to nie problem bez majtek czy w samych-ale później zrobi się chłodno, a nie zawsze grzeją-mam nadzieje,ze załapie juz z wołaniem przy każdej okazji i bedzie mógł w dresiku biegać. Ogólnie to jestem z niego dumna,bo fajny,pojętny maluch z niego. W sumie za wiele się nie napracowałam z nim.
Co do jedzenia to potrafi jeść sam, ale wcina tylko serki i coś co na widelec nabic się da. Bo tak to zupy by mi nie zjadł-bo kaprysi. Lepiej jak mamusia da, jest szybciej i znika cała. Musze się za niego wziąść i na nowo go do obiadku samego sadzać.
Z mową u nas przeciętnie. Mówi pojedyńcze wyrazy-ale zazwyczaj są dla niego ważne jak kółko czy auto, a tak dużo po dziecięcemu i pojedyńcze zdania. Szybko rwał się do mówienia, do roku mówił sporo w porównaniu z rówieśnikami -ale potem stanął. Cieszy mnie każde nowe słowo i marzy mi się prawdziwa rozmowa-jednak sobie na nią poczekam.
Zielona- wow ile Ala ma ząbków. Mój pierwszego miał w wieku 8,5 miesiąca, jako roczniak miał 5-a ona już mały zestaw ma. Musi słodko wyglądać.
Co do nocnika- u nas z dnia na dzień. Ponad 2 miesiące temu, Adaś biegał jako golasek i zawołał sisi, zrobił co trzeba i już nie ubraliśmy pamka. Mamy go na noc i czasem założę jak czeka nas długie chodzenie po sklepie czy gdzies gdzie nie można się wysiusiać. Choć zazwyczaj jest już suchy. 3 miesiące temu próbowałam, ściągnęłam majteczki, wytłumaczyłam jednak nic to nie dało sikał gdzie popadnie. A potem w ciągu 2 tygodni sam się zdecydował. Czasem zdaży mu się popuścić, w domu biega bez majtek-bo jakoś mniej uważny jest i nie woła, lepiej jak biegnie sam i zrobi co trzeba. U teściów czy na spacerze woła. Nie wiem od czego to zależy. Daje sobie czas do jesieni, teraz to nie problem bez majtek czy w samych-ale później zrobi się chłodno, a nie zawsze grzeją-mam nadzieje,ze załapie juz z wołaniem przy każdej okazji i bedzie mógł w dresiku biegać. Ogólnie to jestem z niego dumna,bo fajny,pojętny maluch z niego. W sumie za wiele się nie napracowałam z nim.
Co do jedzenia to potrafi jeść sam, ale wcina tylko serki i coś co na widelec nabic się da. Bo tak to zupy by mi nie zjadł-bo kaprysi. Lepiej jak mamusia da, jest szybciej i znika cała. Musze się za niego wziąść i na nowo go do obiadku samego sadzać.
Z mową u nas przeciętnie. Mówi pojedyńcze wyrazy-ale zazwyczaj są dla niego ważne jak kółko czy auto, a tak dużo po dziecięcemu i pojedyńcze zdania. Szybko rwał się do mówienia, do roku mówił sporo w porównaniu z rówieśnikami -ale potem stanął. Cieszy mnie każde nowe słowo i marzy mi się prawdziwa rozmowa-jednak sobie na nią poczekam.
Zielona- wow ile Ala ma ząbków. Mój pierwszego miał w wieku 8,5 miesiąca, jako roczniak miał 5-a ona już mały zestaw ma. Musi słodko wyglądać.
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Hej dziewczyny
U nas wczoraj świetna pogoda była dzieci w basenie sie wypluskały, a my grilllowaliśmy z sąsiadami super było tak polsko rodzinnie :-) Sandrusia nauczyła się w sobote jeździć na dwóch kółkach, a że tata obiecał, że jak się już nauczy to kupimy jej nowy rowerek, więc trzebabyło słowa dotrzymać i wczoraj byliśmy w sklepie, wybrała sobie tatus zapłacił i cały dzień śmigała na swoim nowym pierwszym góralu :-) a tatus malował dla synusia rowerek czterokołowy po Sandrusi :-) tak żeby każdy był szczśliwy :-)
Słodkie pociechy dziewczyny macie :-)
Moje na zamknięty wklepiłam.
Co do nocnikowania to każde dziecko inne. Sandrusi nauka od pokazania do wołania zajęła 3 dni (ona wogole wszystko szybko łapie) Alankowi za to jakiś miesiąc dzień w dzień puszczałam go w samych majteczkach po domu, na placu i spacerki jak się posiusiał to tłumaczyłam co i jak, a tak to go miliony razy ziennie wysadzałam, myślałam, że juz nie zakuma, a tu nagle wstał rano i wołał mama ee no i tak poszło teraz woła cały czas :-)
A co do smoka to zrobiła mu sie w nim dziurka i jak chciał to mu dawalam takeio z dziurą ale mu coś nie pasowało i mi go oddawal mówiąc mama bee i tak kilka razy aż w końcu nie zawola ja go wyżuciąłm i po smoku, już więcej się nie upomniał, A jak widzi smoka u dzieci moich kolezanek to daje smoka dziecku i mówi to dla dzidzi :-)
Mówi za to bardzo dużo,praktycznie gada non stop na zmane z siorka a ja mam już tego serdcznie dość wieczorami lubię ciszę i spoój mój mą za to twierdzi że oboje maja gadulstwo po mamusi i co on biedny musi znosić jak ma z 3 stron streoo heheh
Kikis i jak tam nocka minęła ?????????????
U nas wczoraj świetna pogoda była dzieci w basenie sie wypluskały, a my grilllowaliśmy z sąsiadami super było tak polsko rodzinnie :-) Sandrusia nauczyła się w sobote jeździć na dwóch kółkach, a że tata obiecał, że jak się już nauczy to kupimy jej nowy rowerek, więc trzebabyło słowa dotrzymać i wczoraj byliśmy w sklepie, wybrała sobie tatus zapłacił i cały dzień śmigała na swoim nowym pierwszym góralu :-) a tatus malował dla synusia rowerek czterokołowy po Sandrusi :-) tak żeby każdy był szczśliwy :-)
Słodkie pociechy dziewczyny macie :-)
Moje na zamknięty wklepiłam.
Co do nocnikowania to każde dziecko inne. Sandrusi nauka od pokazania do wołania zajęła 3 dni (ona wogole wszystko szybko łapie) Alankowi za to jakiś miesiąc dzień w dzień puszczałam go w samych majteczkach po domu, na placu i spacerki jak się posiusiał to tłumaczyłam co i jak, a tak to go miliony razy ziennie wysadzałam, myślałam, że juz nie zakuma, a tu nagle wstał rano i wołał mama ee no i tak poszło teraz woła cały czas :-)
A co do smoka to zrobiła mu sie w nim dziurka i jak chciał to mu dawalam takeio z dziurą ale mu coś nie pasowało i mi go oddawal mówiąc mama bee i tak kilka razy aż w końcu nie zawola ja go wyżuciąłm i po smoku, już więcej się nie upomniał, A jak widzi smoka u dzieci moich kolezanek to daje smoka dziecku i mówi to dla dzidzi :-)
Mówi za to bardzo dużo,praktycznie gada non stop na zmane z siorka a ja mam już tego serdcznie dość wieczorami lubię ciszę i spoój mój mą za to twierdzi że oboje maja gadulstwo po mamusi i co on biedny musi znosić jak ma z 3 stron streoo heheh
Kikis i jak tam nocka minęła ?????????????
reklama
Andzia może oskarek zostanie chirurgiem hehehehe
ale takim prawdziwym czy sadystą;-);-);-);-)
Oli dzis poszła rodzić , pewnie już po sprawie i tuli swoje maleństwo .
lenka ,kikis fajne chłopaki
my po wekendzie mamy dziś problem bo Oskar kupkuje mi w majty , kupka żadka - dałam mu smekte,jagódki , cole i czekolade jest lepiej ale trochu sie nastresowałam bo nigdy wcześniej mi niemiał problemów z kupką , niewiem czy pędzić do lekarzaczy przeczekać . nieobcykana jestem w tym temacie .
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 324 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 79 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 299 tys
Podziel się: