reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

zielona a ten test to jakiś standard?? bo ja myślałam , że tylko ważą, mierzą.... :confused: I zastanawiam się czy prywatnie nie zrobić takiego bilansu?
 
reklama
helo :) jak miło jak tu sie coś dzieje , niepamiętam kiedy ostatnim razem było coś do czytania :)

zielona no to fajna wasza pedjatrzyca niema co , może ona majakieś zaburzenia . ja bym prywatnie poprosiła o wizyte innego lekarza , oczywiście w domciu bo tam dziecko czuje sie najbezpieczniej ,niech tam przeprowadzi bilansik i oceni rozwój Piotrusia.

u nas bilans był super a niepowiem bałam sie jak djabli bo Oskar na sam widok lekarki darł sie zawsze dotąd dopóki sie nieporzygał , niedał sie zbadać, zwarzyć ...wizyty w przychodni były tragedją a tu nagle taka niespodzianka , dał sie zwarzyć na dużej wadze , dał zbadać , posłuchać serducha , doktorzyca wyoglądała go z karzdej strony ,nawet siusiaka dał sobie obejrzeć ,normalnie nie moje dziecko , byłam w ciężkim szoku że był taki grzeczny - niewiem czy pomógł fakt iż przed przychodnią dałam mu butle coca-coli i powiedziałam że jak będzie grzeczny pozwole mu wszystko wypić :) całą wizyte ściskał bidulek tą cole i był bardzo dzielny . waga 14.900 wzrost 92 cm. rozwój psycho ruchowy w normie :)

wrzuciłam foty na zamknięty :)
 
No faktycznie ruch wygenerowałyśmy :-D

Widzę, że u Was ok co mnie cieszy, zwłaszcza że to już tyle czasu minęło od naszego czerwca i wiele sie mogło zmienić na +, ale i na - :-)

Dzieci macie naprawdę cudne. Zreszta moje też cudowne jest więc co ja tam pisać będę i się rozpływać jak wszystkie wiemy jak sprawy wyglądają ;-)

Na tym bilansie jeszcze z Tymem nie byłam. Jakoś się teraz zapisac muszę razem ze szczepieniem na ospę. U nas z tego co wiem to właśnie tylko podstawowe rzeczy robią czyli mierzenie, ważenie, sprawdzanie chodzenia pod wzgledem jakis wad postawy ... ale żeby testy psychologiczne :szok: Coś chyba tej babie się tam u Ciebie porypało i faktycznie niech sobie sama do psychiatry idzie :wściekła/y: A tak powaznie to wiadomo, że niczego lekceważyć nie można bo miejmy nadzieję, żę doktorzyca się myli, ale jesli nie to za wczasu warto zadziałać. Trzymam kciuki :tak:

A zaglada tu ktoś jeszcze ? Co tam u reszty ? Macie jakiś kontakt ?
 
u nas bilans dwulatka wygladal tak ze procz wazenia i mierzenia, Pani doktor kazala zeby Fifi pokazał gdzie ma nózke, roczke nosek itd. pytała jak robi piesek czy kotek, zeby powiedzial mama i tata, pokazał ząbki.

Fifi na nocnik siusia ale tylko wtedy jak lata bez spodni, jak ma majteczki to w nie siusia, nie umie jeszcze pokazac czy dac znac ze siusiac chce.

no i jedyny problem jaki mamy to z pozegnaniem smoczka :(
 
Hej dziewczyny, ale ruch. Miło tak poczytać.

Tricolor-gratuluje córeczki:)
Oli.B- czekam na zdjęcia Filipka.

U nas bilans 2 latka wyglądał średnio. Adaś nie lubi lekarzy,a pediatrze wogole nie zależało chyba specjalnie na tym. Zadała parę pytań, kazała mu się przejść-a Adaś się poryczał,ze kazała ściągnąć mu buty i nie chciał chodzić, przeszedł się na palcach i ryczał. Ważył 14,5 a mierzył 94 cm. Choć jak dla mie 95-96cm. Mierzyłam go jak spał, a w przychodni nie chciał stać przy ścianie.
Powoli coraz lepiej mówi, z każdym tygodniem więcej słów-ale do normalnej mowy mu jeszcze brakuje.

Ostatnio miał objawy buntu 2 latka, ale szybko mu minęło. Może to przez wychodzące trójki. Już jest na nowo grzeczny. Nie narzekam, mam kochane, usłuchane dziecko. Odmienia mu się na okres wychodzących zębów-ale na szczęście niedługo się to skończy.
 
kurcze ale forum odżyło :-) super
jak się ogarnę to na pewno wstawię fotkę Filipa, już się nie mogę doczekać jak go zobaczę :-)
No to muszę się umówić i ja na ten bilans :)))
 
u nas bilans dwulatka wygladal tak ze procz wazenia i mierzenia, Pani doktor kazala zeby Fifi pokazał gdzie ma nózke, roczke nosek itd. pytała jak robi piesek czy kotek, zeby powiedzial mama i tata, pokazał ząbki.

Fifi na nocnik siusia ale tylko wtedy jak lata bez spodni, jak ma majteczki to w nie siusia, nie umie jeszcze pokazac czy dac znac ze siusiac chce.

no i jedyny problem jaki mamy to z pozegnaniem smoczka :(

U nas ze smokiem to była prosta sprawa. Tymek pogryzł go tak, że strzepy dosłownie zostały no to stwierdziłam, że dośc tego dobrego i nożyczkami obciełam umkę. Troche się synek zdziwił i za tą końcówkę co została jeszcze próbował go łapać zabkami, ale ciągle Mu wypadawł. Młody sie chyba w koncu wkurzył i sam go odłozył :-)
Z pieluchą tez problem mam bo Tymek nie pokazuje, ani nie odpowiada na pytanie czy ma coś w pieluszce. No, ale nie stresuję się i dopiero bedę Go odzwyczajała w przyszłym roku późną wiosną.

Hej dziewczyny, ale ruch. Miło tak poczytać.

Tricolor-gratuluje córeczki:)
Oli.B- czekam na zdjęcia Filipka.

U nas bilans 2 latka wyglądał średnio. Adaś nie lubi lekarzy,a pediatrze wogole nie zależało chyba specjalnie na tym. Zadała parę pytań, kazała mu się przejść-a Adaś się poryczał,ze kazała ściągnąć mu buty i nie chciał chodzić, przeszedł się na palcach i ryczał. Ważył 14,5 a mierzył 94 cm. Choć jak dla mie 95-96cm. Mierzyłam go jak spał, a w przychodni nie chciał stać przy ścianie.
Powoli coraz lepiej mówi, z każdym tygodniem więcej słów-ale do normalnej mowy mu jeszcze brakuje.

Ostatnio miał objawy buntu 2 latka, ale szybko mu minęło. Może to przez wychodzące trójki. Już jest na nowo grzeczny. Nie narzekam, mam kochane, usłuchane dziecko. Odmienia mu się na okres wychodzących zębów-ale na szczęście niedługo się to skończy.

Tymek szybko zęby wszystkie miał. Ostatnio tylko "dobijały" Mu się piątki ( a właściwie to chyba to szóstki są, nie ? ) Za to nie chciał mi tych zebów myć i teraz robi już to chętnie, ale poza łazienką. Ogólnie łązienka Go "parzy" i kąpać mi się nie chce od ponad miesiąca :wściekła/y:Udaje nam się Go tylko myjką obmywać przed snem. Nie wiem skąd ten lęk przed wejściem do wody. Ogólnie wodę lubi, ale kąpania nie. A jeszcze niedawno przeciez na basen chodziliśmy i uwielbiał to ... Od jesieni chyba będę musiała zrezygnowac z basenu, a prawdopodobnie zapiszę Go do szkółki piłkarskiej bo kopac piłke kocha po prostu :-D HEJO SOCATOTS ! | Socatots Polska Chodzimy tez na zajęcia dla dzieci, ale Tymek nie jest zbyt zainteresowany takimi przedszkolnymi zajęciami zorganizowanymi. Dośc duzy z Niego indywidualista ...

A tak swoją droga to widzę, ze dzieciaczki dośc podobnie z waga i wzrostem nam idą :-)
 
Moj Fifi
7247935c62fb6ebdgen.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
:no:kikis ja nic niewidze:no:

hej , gdzie to lato sobie poszło :wściekła/y: u nas dziś tak zimno i dotego deszcz leje -aż mi sie rano spod kołderki wyłazić niechciało , a młody jak tylko skapnął sie ze deszcz pada pobiegł po gumiaki i larmo zrobił by na dwór iść poskakac po kałużach .moje dziecko uwielbia taką marną pogode mugłby skakać w kałużach i biegać po deszczu chodzby dupsko przemokło z każdej strony .
naszczęście kolega przyszedł do niego i zajeli sie zabawą .

a niewiem czy pisałam ale mamy świnke morską , oskar uwielbia ją ,mizia ją karmi i nosi na rękach ( a takrze robi jej operacje :baffled::szok::tak: )

co do smoka to Oskar nigdy go nie miał wiec i sie nieoduczał :rofl2::-D ale wiem że niektóre bąble ciężko z tym mają , synek sąsiadki - też 2-latek ma ich aż 5 !! i wszystkie są bezcenne :-D

tricolor a wy macie tą piękną psine jeszcze ? przyjażnią sie z Tymkiem?

a tak wyglądają operacje na oli w wersji light :)
 

Załączniki

  • 100_6972.jpg
    100_6972.jpg
    30 KB · Wyświetleń: 44
  • 100_6973.jpg
    100_6973.jpg
    27,5 KB · Wyświetleń: 46
Ostatnia edycja:
Do góry