reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2009

A to Adasiowe z początków czerwca:
 

Załączniki

  • DSC00064.jpg
    DSC00064.jpg
    13,9 KB · Wyświetleń: 54
  • DSC00088.jpg
    DSC00088.jpg
    17,8 KB · Wyświetleń: 59
  • DSC00031.jpg
    DSC00031.jpg
    19,2 KB · Wyświetleń: 53
  • DSC00011.jpg
    DSC00011.jpg
    31,2 KB · Wyświetleń: 55
  • DSC00024.JPG
    DSC00024.JPG
    27,1 KB · Wyświetleń: 64
  • DSC00030.jpg
    DSC00030.jpg
    20,2 KB · Wyświetleń: 54
  • DSC00078.jpg
    DSC00078.jpg
    16,7 KB · Wyświetleń: 53
reklama
Widzę, że się ruszyło ;-) ja byłam z córką na bilansie- poszłam prywatnie bo te wizyty w mojej przychodni mnie dobijają (musiałam tylko zgłosić to do swojej przychodni) :-) wybadała małą, osłuchała :-) moja ma 89 cm i waży 12,6 kg (lekarka powiedziała, że troszkę za mało waży- tylko że moja córunia coś ostatnio nie chce jeść a jak już zje to trzyma w buzi :wściekła/y:)
na bilansie pytała min: o to, czy dziecko chodzi i biega pewnie, czy potrafi wspiąć się na krześle, czy bawi się klockami (np. buduje dom, pociąg), czy potrafi łączyć dwa słowa w zdanie (np. "Mama, daj", "Tata, chodź"), czy umie samodzielnie nabierać pokarm i prowadzić do ust., (miała to wszystko na druczku :-))

co do sikania to samo jest jak u Ciebie kikis usiądzie na nocnik jak nie ma majteczek :confused :poza tym lubi mi robić na złość ;-) jak mówię do niej "niunia nie umie robić siusiu do nocnika " to zaraz poleci i zrobi ;-)

Ale te nasze dzieci już duże!!! :-) Zdjęcia super !!
 
U nas bilans 2 latka wyglądał średnio. Adaś nie lubi lekarzy,a pediatrze wogole nie zależało chyba specjalnie na tym. Zadała parę pytań, kazała mu się przejść-a Adaś się poryczał,ze kazała ściągnąć mu buty i nie chciał chodzić, przeszedł się na palcach i ryczał. Ważył 14,5 a mierzył 94 cm. Choć jak dla mie 95-96cm. Mierzyłam go jak spał, a w przychodni nie chciał stać przy ścianie.
Powoli coraz lepiej mówi, z każdym tygodniem więcej słów-ale do normalnej mowy mu jeszcze brakuje.
U nas pewnie też by tak bilans wygladał, ale że Piotrek tak beczał to kazała mi go wyprosić i musiała się zapytac o pewne rzeczy, więc przeporwadziła test i powiedziała, że to juz taki standard. Pewnie gdyby był spokojny to najpierw z nim by porozmawiała, a dopiero potem ewentualnie test przeprowadziła.

U nas ze smokiem to była prosta sprawa. Tymek pogryzł go tak, że strzepy dosłownie zostały no to stwierdziłam, że dośc tego dobrego i nożyczkami obciełam umkę. Troche się synek zdziwił i za tą końcówkę co została jeszcze próbował go łapać zabkami, ale ciągle Mu wypadawł. Młody sie chyba w koncu wkurzył i sam go odłozył :-)
Z pieluchą tez problem mam bo Tymek nie pokazuje, ani nie odpowiada na pytanie czy ma coś w pieluszce. No, ale nie stresuję się i dopiero bedę Go odzwyczajała w przyszłym roku późną wiosną.



Tymek szybko zęby wszystkie miał. Ostatnio tylko "dobijały" Mu się piątki ( a właściwie to chyba to szóstki są, nie ? ) Za to nie chciał mi tych zebów myć i teraz robi już to chętnie, ale poza łazienką. Ogólnie łązienka Go "parzy" i kąpać mi się nie chce od ponad miesiąca :wściekła/y:Udaje nam się Go tylko myjką obmywać przed snem. Nie wiem skąd ten lęk przed wejściem do wody. Ogólnie wodę lubi, ale kąpania nie. A jeszcze niedawno przeciez na basen chodziliśmy i uwielbiał to ... Od jesieni chyba będę musiała zrezygnowac z basenu, a prawdopodobnie zapiszę Go do szkółki piłkarskiej bo kopac piłke kocha po prostu :-D HEJO SOCATOTS ! | Socatots Polska Chodzimy tez na zajęcia dla dzieci, ale Tymek nie jest zbyt zainteresowany takimi przedszkolnymi zajęciami zorganizowanymi. Dośc duzy z Niego indywidualista ...

A tak swoją droga to widzę, ze dzieciaczki dośc podobnie z waga i wzrostem nam idą :-)

Piortek z dnia na dzień porzucił smoczek, jakos w lutym, marcu tego roku. jednego dnia wieczorem nie chciał go do spania i rzycał nim i swojoa pieluszke też. Mysłałam że to jednorazowy wybryk, ale następnego dnia tez nie chciał i rzucal smokiem i pieluszką, więc smoczki pochowałam i tyle.
Za to problem mamy z myciem zębów, bo za chiny nie chce ich myć i juz ma nalot zółty na przednich ząbkach. zaciska buzie i na nic sie zdaje moje spiewanie: szczotka pasta kubek, ciepła woda tak sie zaczyna pierwsza przygoda. Nie pomaga tęz mycie razem z nim, bo pozwoli sobie tylko włozyc szczotkę do buzi i gryzie ją, ale szorować nam nie pozwala.

Andzia może oskarek zostanie chirurgiem hehehehe
 
Ryybka u mnie Piotrek nawet się nie kwapi do samodzielnego jedzenia i nie mówi mama, tata a tym bardziej nie łączy tych słów, więc znowu by pewnie wyszło że ma zaburzenia.

Lenka ale Adasiek ślicznie się usmiecha.
 
moja córka też gryzie szczotkę :-/ (zjada pastę) i koniec mycia...
każde dziecko rozwija się w swoim tempie, jeszcze się nagada :-)
 
Co do smoczka. Adaś miał smoka do roku i 7 miesięcy. Któregoś wieczora nie mogłam go znaleźć, a Adaś zasnął normalnie. Przespał całą noc bez pobudek. Pierwszego dnia był nieswój, ale nie dałam mu,bo rano go znalazłam i wyrzuciłam. Podczas dziennej drzemki popłakiwał, a w nocy normalnie. Zauważyłam nawet,ze lepiej sypia. Tak więc to chyba ja byłam bardziej przyzwyczajona niż Adaś. Póki młody miał go tylko do zasypiania i potem wypluwał to nie widziałam problemu. Potem przy zębach zaczął się nim pocieszać w ciągu miesiąca- zauważyłam,ze ciągle go chce i stwierdziłam,ze to czas. Poszło bezboleśnie, trafiliśmy w moment. I tak uważam,ze to rodzicom jest cieżej. Ja poprostu zabrałam i u nas jakieś przycinanie smoka rady nie dało. Raz na to wpadłam to i tak lizał go z miłością i się wkurzał. Nie ma co się zabierać powoli do tego-bo nie ma co dziecku w głowie mieszać. Myślę,ze jedna przepłakana nocka to da się przeżyć. Swego czasu smok był przyjacielem,ukoił ból ząbkowania-ale potem stał się zbędny.

Co do nocnika- u nas z dnia na dzień. Ponad 2 miesiące temu, Adaś biegał jako golasek i zawołał sisi, zrobił co trzeba i już nie ubraliśmy pamka. Mamy go na noc i czasem założę jak czeka nas długie chodzenie po sklepie czy gdzies gdzie nie można się wysiusiać. Choć zazwyczaj jest już suchy. 3 miesiące temu próbowałam, ściągnęłam majteczki, wytłumaczyłam jednak nic to nie dało sikał gdzie popadnie. A potem w ciągu 2 tygodni sam się zdecydował. Czasem zdaży mu się popuścić, w domu biega bez majtek-bo jakoś mniej uważny jest i nie woła, lepiej jak biegnie sam i zrobi co trzeba. U teściów czy na spacerze woła. Nie wiem od czego to zależy. Daje sobie czas do jesieni, teraz to nie problem bez majtek czy w samych-ale później zrobi się chłodno, a nie zawsze grzeją-mam nadzieje,ze załapie juz z wołaniem przy każdej okazji i bedzie mógł w dresiku biegać. Ogólnie to jestem z niego dumna,bo fajny,pojętny maluch z niego. W sumie za wiele się nie napracowałam z nim.

Co do jedzenia to potrafi jeść sam, ale wcina tylko serki i coś co na widelec nabic się da. Bo tak to zupy by mi nie zjadł-bo kaprysi. Lepiej jak mamusia da, jest szybciej i znika cała. Musze się za niego wziąść i na nowo go do obiadku samego sadzać.

Z mową u nas przeciętnie. Mówi pojedyńcze wyrazy-ale zazwyczaj są dla niego ważne jak kółko czy auto, a tak dużo po dziecięcemu i pojedyńcze zdania. Szybko rwał się do mówienia, do roku mówił sporo w porównaniu z rówieśnikami -ale potem stanął. Cieszy mnie każde nowe słowo i marzy mi się prawdziwa rozmowa-jednak sobie na nią poczekam.

Zielona- wow ile Ala ma ząbków. Mój pierwszego miał w wieku 8,5 miesiąca, jako roczniak miał 5-a ona już mały zestaw ma. Musi słodko wyglądać.
 
Hej dziewczyny

U nas wczoraj świetna pogoda była:tak: dzieci w basenie sie wypluskały, a my grilllowaliśmy z sąsiadami :tak: super było tak polsko rodzinnie :-) Sandrusia nauczyła się w sobote jeździć na dwóch kółkach, a że tata obiecał, że jak się już nauczy to kupimy jej nowy rowerek, więc trzebabyło słowa dotrzymać i wczoraj byliśmy w sklepie, wybrała sobie tatus zapłacił i cały dzień śmigała na swoim nowym pierwszym góralu :-) a tatus malował dla synusia rowerek czterokołowy po Sandrusi :-) tak żeby każdy był szczśliwy :-)


Słodkie pociechy dziewczyny macie :-)
Moje na zamknięty wklepiłam.


Co do nocnikowania to każde dziecko inne. Sandrusi nauka od pokazania do wołania zajęła 3 dni (ona wogole wszystko szybko łapie) Alankowi za to jakiś miesiąc :cool2: dzień w dzień puszczałam go w samych majteczkach po domu, na placu i spacerki jak się posiusiał to tłumaczyłam co i jak, a tak to go miliony razy ziennie wysadzałam, myślałam, że juz nie zakuma, a tu nagle wstał rano i wołał mama ee no i tak poszło teraz woła cały czas :-)

A co do smoka to zrobiła mu sie w nim dziurka i jak chciał to mu dawalam takeio z dziurą ale mu coś nie pasowało i mi go oddawal mówiąc mama bee i tak kilka razy aż w końcu nie zawola ja go wyżuciąłm i po smoku, już więcej się nie upomniał, A jak widzi smoka u dzieci moich kolezanek to daje smoka dziecku i mówi to dla dzidzi :-)

Mówi za to bardzo dużo,praktycznie gada non stop na zmane z siorka a ja mam już tego serdcznie dość wieczorami lubię ciszę i spoój :-D mój mą za to twierdzi że oboje maja gadulstwo po mamusi :-p i co on biedny musi znosić jak ma z 3 stron streoo heheh


Kikis i jak tam nocka minęła ?????????????
 
reklama
Andzia może oskarek zostanie chirurgiem hehehehe

:szok:ale takim prawdziwym czy sadystą;-);-);-);-)


Oli dzis poszła rodzić , pewnie już po sprawie i tuli swoje maleństwo .

lenka ,kikis fajne chłopaki :tak:

my po wekendzie mamy dziś problem bo Oskar kupkuje mi w majty , kupka żadka - dałam mu smekte,jagódki , cole i czekolade jest lepiej ale trochu sie nastresowałam bo nigdy wcześniej mi niemiał problemów z kupką , niewiem czy pędzić do lekarzaczy przeczekać . nieobcykana jestem w tym temacie .
 
Do góry