reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

hej dziewczyny......widze ze mamy podobne problemy.......Jessi dzisiaj tez byla bardzo nie znosna,wciaz cos jej niepasowalo,zabawki to wogule,popludniowa drzemka wygladala tez nie za dobrze,teraz w nocy moze fajnie pospi...:confused:ale tak jak wy,minimum dwa razy musze dac flache z mlekiem bo ona tylko to uznaje w nocy,no czasem woda tez przejdzie....a co do nocnika to tez lata golas i czasem zawola siu siu i siada na nocnik ale zaraz z niego ucieka i siusia na podloge lub gdzie popadnie indziej.staram sie ja siadac na niego,jak ma pampersa to potrafi dlugo siedziec na nim jak nie ma to ucieka od niego....:szok:mam nadzieje ze zaniedlugo wszystko bedzie ok.....:-)i bedzie siusiac do nocniczka....<a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqkrhm4tjonnnw.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Mamuśki
mnie to chyba od roku nie było na forum.... Odkąd wrócilam do pracy zyję w locie :) Nie to żebym nie była szczęśliwa,wręcz przeciwnie!!!! PRZESZCZĘŚLIWA!!!
Jak czytam o waszych pociechach walenie, rzucanie się krzyczenie itp to współczuję. Agatka jest narazie grzeczna oprocz latania na golasa po kąpieli :/ Godzinami mogłaby tak biegać!!!! Chodzi do klubu maluszka, macha na pozegnanie, daje buziaka i leci do dzieci...jak przychodzi czas do domu- zegna sie ze wszystkimi dziećmi, zabawkami, pokojami ...
Na nocnik siadać nie chce ale chętnie wchodzi do niego nogą i odpycha sie jak na hukajnodze :)
Za to chętniej chce siadać na kibelek :) niestety nie umie jeszcze uruchomic procesu siusiania :D

Ale wam troszke zazdroszczę (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) tych rosnących brzuszków

Gorąco Was całuję :*
 
Hej dziewczyny :-) Wieki całe mnie tu nie było. Chciałam tylko powiedzieć, że u mnie wszystko OK i złożyć Wam i Waszym pociechą najserdeczniejsze życzenia świąteczne :-) Pozdrawiam.
 
Hej.
Ja też mam w domu buntującego się dwulatka, tyle że w przeciwieństwie do Oskarka mój wyje jak wychodzimy ze sklepu :)
W nocy też śpi tak sobie a o 3 nad ranem ląduje u mnie w łóżku i śpimy razem do rana.
Adapterek a nie choruje ci mała po tym klubie malucha? Mój chodzi do żłobka i jest chory non stop od września, obecnie przechodzimy zapalenie oskrzeli (2 raz ;()
 
Monika_M Piotrek chodził do żłobka od lutego. Od listopada poszedł do przedszkola i chodzi z 3 latkami do grupy i non stop od tego czasu choruje. Tydzień chodzi, 2 tygodnie choruje :wściekła/y:
Teraz mamy mniejszy problem bo ja na L4 siedzę ciążowym, więc nie mamy paniki że nie ma go z kim zostawić jak zachoruje .
 
Hej
Jeśli już o choróbskach, do tej pory nie mogłam narzekać. Aż do weekendu przedświątecznego. Dawid dostał wysokiej gorączki, sądząc ze to dolne trójki wariują przeczekaliśmy do niedzielnego popołudnia. Potem gorączka do 40 stopni, jakieś afty na języku i totalny brak odruchu przełykania. A lekarz na dyżurze stwierdził że to nic takiego, poić na siłę witaminkami i czekać aż gorączka zniknie !
Głupia czekałam do środy,żeby nas rodzinny pediatra przyjął. Skończyło się zapaleniem dziąseł (co za paskudztwo) i jamy ustnej.W rezultacie już drugi tydzień siedzimy w domu, na antybiotykach, cali wysmarowani gencjaną.......
Od 4 stycznia miało być mini przedszkole, ale sobie darujemy po takiej masakrze.
Pozdrawiam z mroźnego Poznania.
p.s. Chyba się nie chwaliłam: będzie siostrzyczka :happy2:
 
Wuyu gratuluję córy :) ja też bym chciała siostrzyczkę dla Filipka, ale jeszcze poczekam. Ale zapalenia dziąseł nie zazdroszczę, ja bym skonsultowała odrazu taką dziagnozę (tą pierszą o tym że nic nie ma :/).
Oli z Fifim jest tak samo 5 dni w żłobku dwa tygodnie choroby, mało mnie nie zjedzą w pracy, ja już nie daję rady a gorzej że nie ma szans na poprawę aż do wiosny :/
 
monia ja ci już pisałam że poprawi sie jak weżmiesz przykład z dziewczyn i pojdziesz na l4 ciążowe.
a tak wogóle to życze wam udanego sylwestra i wszystkiego dobrego w nowym roku!!!!!!!!!!!!11
 
Anetko intensywnie nad tym myślę :)
Dziewczynki ja też życzę Wam wszystkiego naj w nadchodzącym 2011 roku. Pewnie jeszcze tu wpadnę ale tak na wszelki wypadek biorę przykład z Andzi :)
 
reklama
Monisiu...mały człowiek tak naprawdę z wirusówką siedział w domu chyba ze dwa albo trzy razy. Ale nie stwierdzono zapalenia oskrzeli
Szczepilam ją na pneumokoki (nie wiem czy to ma jakieś większe znaczenie!)
Niestety ostatnio pofolgowaliśmy jej z nabiałem (ma skazę) i siedzieliśmy w domku na wziewach.

Korzystając z okazji...Happy New Year 2011 MAMUSKI!!!!
 
Do góry