reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2009

reklama
Rzeczywiście dużo nowych dzidzi nam przybędzie! Fajnie! Gratuluję wszystkim!
Monika M mam podobne zdanie do Ciebie - podziwiam dziewczyny, ale sama nie mam odwagi, żeby zdecydować się na drugie dziecko- leń!:-)
 
Ja tylko na chwilę. Gratuluję kolejnym przyszłym mamom ;-). My ciągle nie mamy pewności co do płci, choć na usg połówkowym dr był 100 % pewny, że dziewczynka. No i chyba zaszaleję na wyprzedażach w mothercare... od biało różowych czapeczek , sweterków itp humor mi się poprawi.
Nasz 17 m maluch biega już tak szybko, że za nim nie nadążam. Ostatnio takiego orła na spacerze wywinął, że krew się lała z nosa , z buzi itd. Sądziłam iż pożegnał się z górnymi jedynkami. A on tylko wargi porozbijane,opuchnięte i dalej biega !
Do tego stał się niezłą gadułą, musimy uważać na słowa, zaraz wszystko powtarza. A już do śmiechu doprowadza nas zdaniami, typu "nie to nie" , " idziemy zobaczyć samochód" i piosenkami na dobranoc.
 
Dzięki dziewczyny :-)
A my tak wymarzyliśmy sobie, że będzie nie duża różnica wieku, tak bardzo się cieszymy że wreszcie się udało :-D
Na szczęście Piotrek jest bardzo społecznym dzieckiem i chętnie chodzi do przedszkola z którego nie będziemy rezygnować, będę go wcześniej zabierać. Ale stwierdziliśmy, że dla niego siedzenie w domu to kara. Także damy radę poukładamy wszystko, po za tym to jednak 2 lata różnicy, nasza dzielna Ewunia miała dopiero po górkę rok po roku.
 
hej Dziewczyny!

Wieki mnie już tu nie było... Widzę, że część z Was spodziewa się kolejnej dzidzi:-) - gratuluję serdecznie wszystkim przyszłym Mamom.

Mam do Was pytanko, czy Wasze dzieciaki też się tak straszliwie buntują? Bo ja już czasami nie wyrabiam z tym moim brzdącem... Domaga się uwagi 24h na dobę, jak czegoś nie może dostać/zrobić to od razu histeria, łącznie z rzucaniem się na podłogę. Normalnie czasem mam tak dość, że najchętniej zostawiłabym wszystko w cholerę, wyszła i już nie wróciła...:-(Jak macie jakieś sposoby na poskromienie małego złośnika, to bardzo o nie poproszę. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś okiełznać tego mojego buntownika, zanim kompletnie osiwieję;-)
 
Mam do Was pytanko, czy Wasze dzieciaki też się tak straszliwie buntują? Bo ja już czasami nie wyrabiam z tym moim brzdącem... Domaga się uwagi 24h na dobę, jak czegoś nie może dostać/zrobić to od razu histeria, łącznie z rzucaniem się na podłogę. Normalnie czasem mam tak dość, że najchętniej zostawiłabym wszystko w cholerę, wyszła i już nie wróciła...:-(Jak macie jakieś sposoby na poskromienie małego złośnika, to bardzo o nie poproszę. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś okiełznać tego mojego buntownika, zanim kompletnie osiwieję;-)

Mój synek jest grzecznym chłopcem, co prawda wszędzie go pełno (ale jest to taka fajna żywotność :-D ), potrafi się sam bawić zazwyczaj są to samochody, klocki itp. Ale też czasem ma chwile "marudniejsze", staram się wtedy nie zwracać uwagi na jego dąsy tylko siadam sobie w innym miejscu i zaczynam bawić się jego autkami albo np. biorę kredki i coś tam rysuję zazwyczaj po chwili się uspokaja i przybiega do mnie aby razem się bawić. Nie wiem czy coś Ci da to co napisałam ale może spróbuj tak zrobić. Wiem, że dzieci są różne i nie zawsze takie metody działają. Prawdopodobnie Twój synek w ten sposób wszedł w słynny bunt dwulatka. Z tego co słyszałam to nie należy malucha na siłę uspokajać tylko dać mu się "wyzłościć" mówiąc, że to normalne że każdy jest czasem zły, że ma prawo mówić nie i specjalnie nie ingerując w jego zachowanie starać się właśnie odwrócić uwagę.
Życzę Ci dużo cierpliwości bo to chyba najważniejsze.
 
reklama
Tusieńko witaj ,rzeczywiście dawno cie tu niebyło . to co napisałaś o Beniu to wypisz wymaluj mój Oskar tylko dotego dochodzi jeszcze histerja w sklepie , niechce wchodzić do sklepu i koniec - ja to już chyba osiwiałam:) . staram sie tak jak ari niereagować na to jego zachowanie ale wtedy jego złość siega zenitu i rzuca sie na mnie z pazurami , jak już da upust swoim nerwą jakgdyby nigdy nic idzie po jakąś zabawke i sie bawi :) bunt dwulatka jest okropny....
 
Do góry