cześć mamuśki...
Pamiętacie mnie jeszcze???
Straaaaasznie długo mnie tu nie było i nawet nie będę próbowała nadrobić zaległości tylko w wielkim skrócie napisze co u nas.
Od końca czerwca jesteśmy już w Polsce, powolutku zaczynamy układać sobie życie. Mały remoncik, ogródek, papiery i takie tam sprawy zajmują mi ostatnio tyle czasu, że wieczorami padam na pysk. No i oczywiście Fifi....mały aparat, eh co za urwis z niego....
czasami nie mam siły za nim biegać i pilnować go. Ostatnio mojej przyjaciółki synowie (4i6lat) Pokazali Fifiemu, że na meble można wchodzić
no i po kilku dniach nie ma takiej ławki, fotela, łóżka, kanapy,stołka, krzesła których by nie zaliczył.
Ostatnio uśmiałam się na maxa, po tym jak weszłam do Filipa pokoju (do tej pory najbezpieczniejszy pokój dla dziecka) by zobaczyć co synek robi...Co zobaczyłam??? Hrabia siedzi "jak stary" na kanapie i bawi się swoimi zabawkami.
Już na podłodze nie można siedzieć bo do tego jest kanapa:-)
Po za tym....-
biega jak szalony,
-jak mama go woła to ucieka i ma z tego ogromną radochę,
- mamy 10 ząbków
- baba i dziadzia to złoto
- rosół jest pyszny inne zupki nie koniecznie, wszystkie owoce są pyszne tylko zawsze mało
- standardem jest bułka w supermarkecie
- próbuje sam ściągać ubrania jak usłyszy, że idziemy do wanny, mama zakłada mu szlafrok i leci biegiem przez całą chałupę do łazienki, stanie za drzwiami, robi do taty puk puk i coś tam krzyczy by tata otworzył drzwi
- mycie zębów to najwazniejsza czynność podczas kąpieli-czaka aż dostanie szczoteczkę
-upomina się jak jest głodny, jak chce pić to wskazuje jakiekolwiek picie by mu dać
- uczymy się samodzielnie jeść łyżką- jak na razie hektary w koło trzeba sprzątać
-jak chce iść na podwórko to przynosi czapkę by mu założyć
-
-
oj dłuuuugo można by pisać...
aaaa zapomniałam dopowiedzieć, że ulubionymi zabawkami są części od maszynki do mielenia, "plastikowe" grabki taty do grabienia liści, szlauch do podlewania działki, krany, konewki-wszystko co związane z wodą
aaallle się rozpisałam
tyle u nas.
Pozdrawiam gorąco wszystkie mamusie i gratuluję i życzę duuuużo zdrówka, tym którym znów rosną brzuszki