reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2009

Oli, ja też przyczyny szukam w sobie... no ale z drugiej strony co jeszcze mogę zrobić? Mi już nawet nie chodzi o bałagan i śpiewające stare jedzenie w lodówce, bo w sumie to są rzeczy ważne i ważniejsze. Najważniejsze, że znajduję czas, żeby Młodego rzeczy wyprać i wyprasować, a jest tego mnóstwo, bo Borysowi się często ulewa :baffled:
Bardziej chodzi mi o to, że to nie jest normalne, żeby mi dziecko zjadało na jedno posiedzenie zaledwie 10-40ml mleka i za 10 minut znowu darło się o jedzenie. Z jednej strony nie dziwię się, że się nadziera, bo powinien zjadać więcej - wkońcu za moment skończy miesiąc. Ale z drugiej strony nie umiem znaleźć przyczyny tego... kolek nie ma, wzdęć też nie, bo ładnie bąki puszcza, kupki też robi fajne i bez wysiłku... on się drze tylko, jak chce jeść... czyli, co 15 minut :baffled:
Nie wiem... może mleko zmienić? Może ten Enfamil mu nie służy?
No po prostu jedno wielkie NIE WIEM!
 
reklama
cypisia ja przeszłam z enfamilu na nan ha podobno jest lepsze w smaku. może spróbuj zmienić smoczki, może za mało mu leci albo nie ten kształt ;-)
 
Dzień dobry mamuśki!
Ja wnioskuję, żeby zakazać wypowiedzi na temat swoich dzieci Martusi i innym mamusiom aniołków ;-):-)To na prawdę niesprawiedliwe, że one mają takie grzeczne dzieci i na wszystko czas, a my nie! :tak:
A serio, to ja dołączam do klubu mamuś, które nie wiedzą w co ręce wsadzić, ale nie mają jak :tak::-) Ja już nieraz miałam chwile załamania i mówię sobie "po co mi to, żeby tak się męczyć, przechodzę na butlę i mam gdzieś", ale jakoś tak mi szkoda tego mojego dziecka. No i sama przed sobą bym się źle czuła, że mam możliwości tylko mi się nie chce i wymiękam :baffled: Cały czas sobie powtarzam, że to przejściowe i wytrzymamy, ale czasem to mam mega doły :-(
A teraz odkąd teściowa wyjechała, to nawet pogadać z kim nie mam, no i zostałam sama. Mój T robi co może żeby mi pomóc. Bardzo się stara i nie mogę na niego narzekać. Przebiera mała, kołysze, chodzi z nią po domu i śpiewa a ostatnio to puszczał jej swoją ulubioną "Metalicę" o ona o dziwo usnęła :szok: Tylko jej nie kąpie ,no i nie nakarmi niestety ( ale chodzi potem żeby jej się bekło). W nocy wstaje razem ze mną , choć powiedziałam mu , że nie musi, bo przecież do pracy idzie, ale on lubi przy małej robić i na prawdę chce mnie odciążyć.
Powiem wam, że nawet spacery mnie nie cieszą, bo nie mogą za długo chodzić, bo wciąż mnie bolą więzadła :szok: Zastanawiam się czy to aby nie za długo! Po pół godzinie to już ledwo chodzę , muszę co chwilę przerwy robić, no i dlatego za długo nie udaje mi się być:-(
Ech, macierzyństwo to piękna rzecz, ale strasznie trudna i wymagająca cierpliwości:tak::tak::tak::tak::tak:
Ale oby tylko zdrowe były!!!!
 
dobra nawciskalam cytuj cytuj i dalej niewiem jak to sie robi ale do rzeczy...

Kochane ja wpelni was popieram zakaz mowienia jakie sa aniolki wsrod czerwcowych maluchow (siedze sobie pije kawe a maly ryczy ... Malgosia wcina rybe z puszki a z nia pies i sofa ) w dupie to mam !!!!

ja nie mam czasu na nic nie pamietam kiedy wlazlam do wanny w domu tsunami z armagedonem w kazdym miejscu syf nieziemski zmywarka stoi bo nie ma kto zapakowac lub rozpakowac prasowanie lezy i zaczyna smierdziec :) a ja wstaje i klade sie zmeczona mam dosc i tez jak ktoras z was zastanawiam sie po co mi to bylo przeciez powinnam byc madrzejsza bo juz to przechodzilam ..

Mały spi jak dwie myszy pod ogonem kota najmniejszy ruch i jest łaaa budzi sie na jedzenie co 30 min kupilam lezaczek nie zdaje egzaminu kupilam hustawke jest jeszcze gorzej wozek tez źle bujanie kolysanie masakra jedyny moment kiedy jest cisza to kiedy leze a on wisi na cycu Smoczkow mam z 10 kazdy inny wszystkie do dupyy Posiadamy przypadlosc ktora ladnie sie nazywa refluks wiec karmimy bekamy rzygamy i przebieramy sie na nowo ale w domu cigle slysze czemu jestes smutna,dlaczego obiad zimny ,mamo siadz poczytaj mi bajke koszmar jeszcze nie wyje ale wierzcie mi niewiele mi brakuje wreszcie wybuchne nie daje rady a podobno dzieci w kupie chowa sie latwiej ...

no to ponarzekalam ale kawe i tak dopije przy akompaniamencie rykow szczekania psa i ciaglego mamoo ja chce teraz !!!!

edit nawet lista czeka zeby ja uzupelnic bo dziewczyny wszystkie porodzily a wisza jeszcze jak słonice ze są w ciazy za co z gory przepraszam...
 
Ostatnia edycja:
Annya, masz rację - oby tylko zdrowe... Choć czasem sił brak, to jednak trzeba wytrzymać :happy2:
Oli, właśnie mama i teściowa to samo mi podpowiedziały - żeby spróbować mleko zmienić. Teściowa jakiejś koleżanki pediatrzycy wypytała co i jak, no i właśnie mój Misiek przywiózł Bebilon Comfort. Będziemy testować :happy2:
Smoczek zmieniliśmy w zeszłym tygodniu i już nie karmimy smoczkiem 0+ tylko 1+. Różnicę widać było od razu - Mały mniej się męczy przy jedzeniu.
Żeby tylko teraz się z mlekiem udało... szkoda trochę, bo bardzo chciałam na Enfamilu zostać. No, ale to Dzieciowi ma smakować. A zastanowiłam się chwilę, bo jak próbowaliśmy Enfamilu AR na ulewanie, to w ogóle Młody nie chciał i pluł, bo mu nie smakowało. To może ten zwykły Enfamil faktycznie mu nie bardzo smakuje i dlatego tak mało naraz zjada :confused:
Zobaczymy! Trzymajcie kciuki Dziewczynki :sorry2:
 
Oj Dziewczynki jak ja Was doskonale rozumiem...
Moja Mala dzis pierwszy raz od ponad tygodnia albo juz sama nie wiem od kiedy usnela w ciagu dnia i spi juz 2 i pol godziny .... az sie wierzyc nie chce, udalo mi sie wyjsc do sklepu, wykapac, zjesc normalny obiad i nawet w biegu troche chate ogarnac :) no i mam nawet troche czasu, zeby tutaj zajrzec...
Dziekuje Bogu, ze Moj Maz ciagle mi ze wszystkim pomaga i wszytko (poza karmieniem piersia) robi przy Malej, bo nie wiem jakbym wyrobila.
Ja wciaz sie nie poddaje i wierze, ze bedzie lepiej... no przeciez musi byc... bo nie mozemy tak przez kolejne 3 miesiace, albo i jeszcze dluzej.
Sciskam Was Dziewczynki i duzo sily Wam i sobie zycze !
 
reklama
Do góry