szarcia
06.2009/01.2011
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2008
- Postów
- 6 238
Chyba ja też trochę ponarzekam. W domu bałagan, gary niepomyte, nieodkurzone, a mój mąż jak przyjdzie to nie widzi tego syfu tylko kłładzie się na łóżko i mówi że jest zmęczony. A co ja to nie jestem zmęczona W nocy Mały budzi się 2 razy a mężuś mówi że sie nie wysypia. Normalnie szkoda gadać. Czasami Małego pobuja w bujaku, przygotowuje wodę do kąpieli i to na tyle. A ja codzinnie po 3 godzinki spaceru z Małym, zakupy, obiad i po południu znowu spacer, na sprzatanie nie mam czasu.