Hejka:-)
Dziewczyny nie martwcie się brakiem objawów, ja z Majką też nie miałam żadnych, pamiętam jak we wtorek, dwa dni przed porodem była u mnie koleżanka i żaliłam jej się, że chyba nigdy nie urodzę bo brzuch wysoko i w ogóle nic się nie dzieje a tu w środę rano zaczęły się skurcze a w czwartek 0 6:10 Majcia była na świecie:-) Cierpliwości, przeciez wielu z nas jeszcze sporo brakuje do terminu, ja wtedy urodziłam tylko 3 dni przed, ale na szczęście nie przenosiłam
Mi właśnie się pierze ostatnie pranko dla malutka, pościele, ochraniacze i ręczniczki. Mamy piękną pogodę więc w mig mi poschnie, ale łóżeczko ubiorę chyba dopiero za 2 tyg bo się boję, że się wsio zakurzy. No i muszę zacząc pakowac torbę, żeby już ze spokojem czekac na akcję:-)
Nocanka niech rośnie, rośnie malutka, czekam na dobre wieści:-)
Kamireszel trzymam kciuki, coby Ci się ciacho udało mniam uwielbiam drożdżówkę...
Dziewczyny nie martwcie się brakiem objawów, ja z Majką też nie miałam żadnych, pamiętam jak we wtorek, dwa dni przed porodem była u mnie koleżanka i żaliłam jej się, że chyba nigdy nie urodzę bo brzuch wysoko i w ogóle nic się nie dzieje a tu w środę rano zaczęły się skurcze a w czwartek 0 6:10 Majcia była na świecie:-) Cierpliwości, przeciez wielu z nas jeszcze sporo brakuje do terminu, ja wtedy urodziłam tylko 3 dni przed, ale na szczęście nie przenosiłam
Mi właśnie się pierze ostatnie pranko dla malutka, pościele, ochraniacze i ręczniczki. Mamy piękną pogodę więc w mig mi poschnie, ale łóżeczko ubiorę chyba dopiero za 2 tyg bo się boję, że się wsio zakurzy. No i muszę zacząc pakowac torbę, żeby już ze spokojem czekac na akcję:-)
Nocanka niech rośnie, rośnie malutka, czekam na dobre wieści:-)
Kamireszel trzymam kciuki, coby Ci się ciacho udało mniam uwielbiam drożdżówkę...