kalina_malina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 1 090
Sunniva i Sylwia - gratuluję Was Syneczków!
A ja bardzo polecam szkołę rodzenia, zwłaszcza dziewczynom, które będą rodziły po raz pierwszy. W pierwszej ciąży chodziłam i było super - tylko 4 pary "rodzące", a prowadziła ginka z położną. Było dużo czasu na indywidualne pytania i niepokoje - np. położna oglądała piersi pod kątem karmienia dzidzi. Robiliśmy wspólnie ćwiczenia z oddychania, pokazywano pozycje, które przynoszą ulgę w różnych fazach porodu, mogłyśmy "pobawić się" piłką. Tamta szkoła rodzenia była płatna, ale naprawdę było warto.
Teraz w Wawie szkoła rodzenia jest bezpłatna i również chciałabym pójść, poćwiczyć na piłce, poznać szpital, położne itd. Żeby, jak przyjdzie do porodu, nie było mi tak straszno i obco ;-)
Witaj, Marta, i gratuluję Córeczki!
Jak ja rodziłam, to w szpitalu św. Zofii obeszli to tak sprytnie, że poród rodzinny był bezpłatny, nie mógł jednak - z uwagi na obecność dodatkowej osoby - odbywać się w normalnej sali. Żeby rodzić wspólnie, należało po prostu wynająć sobie indywidualną salę - sprytnie, co?
Wydaje mi się, że to właśnie zależy od prowadzącego - czy to osoba z pasją, czy po prostu odwala czarną robotę po godzinach :-(
Eee, Moni, cukrzyca ciężarnych jest popularna tak samo, jak katar Nie martw się, teraz dietka, a po ciąży Ci przejdzie!
Wydaje mi się, że dietka nie pomoże na wynik. Tzn powinno się ją stosować przy cukrzycy, ale zawyżony poziom cukru oznacza, że trzustka nie radzi sobie z nim "na bieżąco" - to ewentualnie potwierdzi (lub wykluczy, czego Ci życzę, Moni) badanie z większym obciążeniem glukozą.
Dziewczyny, może to głupie ptanie, ale co Wami kieruje, że zapisujecie sie do szkoły rodzenia ?
A ja bardzo polecam szkołę rodzenia, zwłaszcza dziewczynom, które będą rodziły po raz pierwszy. W pierwszej ciąży chodziłam i było super - tylko 4 pary "rodzące", a prowadziła ginka z położną. Było dużo czasu na indywidualne pytania i niepokoje - np. położna oglądała piersi pod kątem karmienia dzidzi. Robiliśmy wspólnie ćwiczenia z oddychania, pokazywano pozycje, które przynoszą ulgę w różnych fazach porodu, mogłyśmy "pobawić się" piłką. Tamta szkoła rodzenia była płatna, ale naprawdę było warto.
Teraz w Wawie szkoła rodzenia jest bezpłatna i również chciałabym pójść, poćwiczyć na piłce, poznać szpital, położne itd. Żeby, jak przyjdzie do porodu, nie było mi tak straszno i obco ;-)
Witam, jestem tu nowiutka, tak jak nowością jest dla mnie posiadanie w brzuszku prawdopodobnie małej dziewczynki, od wczoraj znamy tę nowinę z mężem i jesteśmy bardzo szczęśliwi - choć to już półmetek ciąży. Pozdrawiam wszystkich rodziców.:-)
Witaj, Marta, i gratuluję Córeczki!
Wiecie co przeciez to jest bezprawne ostatnio czytalam w gazecie Dziecko ze szpitale nie maja prawa pobierac oplaty za porody rodzinne!!!! Ja nie placilam nic przynajmiej dla lubelanek Na Jaczewskiego nie placi sie za rodzinny sala jest wyposazona w pilke wanne i sakwe taboret do rodzenia na siedzaco !!!!
Jak ja rodziłam, to w szpitalu św. Zofii obeszli to tak sprytnie, że poród rodzinny był bezpłatny, nie mógł jednak - z uwagi na obecność dodatkowej osoby - odbywać się w normalnej sali. Żeby rodzić wspólnie, należało po prostu wynająć sobie indywidualną salę - sprytnie, co?
W Warszawie podobnie - w kazdym szpitalu inne zasady i reguly.
Co do szkoly rodzenia to w stolicy jest darmowa, o ile jest sie tu zameldowanym lub sie pracuje/ studiuje na jej terenie. Dzwonilam i same pozne godziny a ja nie mam ochoty chodzic na jakies zajecia o 19 i konczyc o 21
Szkoda ze nie ma rannych, bo w koncu w domu siedze, a tak czy siak sama do szkoly rodzenia bym chodzila No nic, pojde i zobacze czy warte sa czegos te zajecia, kolezanka ktora niedawno rodzila mowila, ze byla raz i strata czasu i kasy, ale coz - co osoba to inna opinia :-)
Wydaje mi się, że to właśnie zależy od prowadzącego - czy to osoba z pasją, czy po prostu odwala czarną robotę po godzinach :-(
odebrałam dziś wynik z obciążenia...niestety mam powyżej normy 160 a norma jest do 140....strasznie się martwię:------(
Eee, Moni, cukrzyca ciężarnych jest popularna tak samo, jak katar Nie martw się, teraz dietka, a po ciąży Ci przejdzie!
Ja bym zastosowała dietkę i poszła za te 4 tygodnie
Wydaje mi się, że dietka nie pomoże na wynik. Tzn powinno się ją stosować przy cukrzycy, ale zawyżony poziom cukru oznacza, że trzustka nie radzi sobie z nim "na bieżąco" - to ewentualnie potwierdzi (lub wykluczy, czego Ci życzę, Moni) badanie z większym obciążeniem glukozą.