reklama
Ollutka wypoczywaj a wszystko będzie dobrze![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Gonia11 moja przyjaciółka miała przodujące łożysko i lekarz mówił, że poród może skończyć się cesarką, ale później wszystko wróciło do normy i urodziła siłami natury![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
U mnie też choinka ubrana:-) Idę sprzątać, gotować itd...
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Gonia11 moja przyjaciółka miała przodujące łożysko i lekarz mówił, że poród może skończyć się cesarką, ale później wszystko wróciło do normy i urodziła siłami natury
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
U mnie też choinka ubrana:-) Idę sprzątać, gotować itd...
Dziewczynki u mnie choineczka malutka, 1,5m tylko wiec skakania nie było...ale mala jest by Wiki mogła wieszac ozdoby i faktycznie zdolan bestja z niej - bombki wieszala sama :-)
A co do brzuszków, to wszyscy sie na mnie gapią w pracy i szukają jakiegos znaku ciąży :-)...
A co do brzuszków, to wszyscy sie na mnie gapią w pracy i szukają jakiegos znaku ciąży :-)...
Czesc dziewczyny....ale u mnie dziwna pogoda...padal deszcz a teraz slonce swieci.....ale wiatr niezle hula niestety :-) Mogloby spasc troche sniegu, inna atmosfera bylaby od razu...podobno w nocy ma zaczac padac...zobaczymy jaki bedzie stan jutro ;-)
Ja czekam na dostawe choinki...musze ja dzisiaj ubrac zeby zobaczyc czy mam wystarczajaca ilosc bombek...jak nie to jutro bede dokupowala :-) Juz sie nie moge jej doczekac.
O 14.30 ide do gina...mam lekkiego stresa, mam nadzieje ze wszystko jest ok....3majcie kciuki.
Ja na szczescie tylko salatke przygotowuje na swieta ale to dlatego ze spedzam je u rodzicow;-)
No to milego dnia Mamusie i nie przemeczajcie sie ;-)
Ja czekam na dostawe choinki...musze ja dzisiaj ubrac zeby zobaczyc czy mam wystarczajaca ilosc bombek...jak nie to jutro bede dokupowala :-) Juz sie nie moge jej doczekac.
O 14.30 ide do gina...mam lekkiego stresa, mam nadzieje ze wszystko jest ok....3majcie kciuki.
Ja na szczescie tylko salatke przygotowuje na swieta ale to dlatego ze spedzam je u rodzicow;-)
No to milego dnia Mamusie i nie przemeczajcie sie ;-)
Nanya
(Samo)dzielna Mama
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2008
- Postów
- 1 397
Witajcie!
U mnie wszyscy chorzy
ja, mężulek, Mikołaj...
Mały dostał już 3 antybiotyk. Pierwszy mu nie pomógł, na drugi ma uczulenie, no i dziś dostał trzeci. Mąż (najlepiej się czuje z naszej trójki) poszedł lekko zakatarzony dziś do pracy. Ja siedzę w domu i obżeram się czosnkiem. Za bardzo nic nie wolno mi łykać. Tylko herbatki z sokiem malinowym, wapno, czosnek i syropek ziołowy na kaszel. Podobno, jeśli będzie ze mną gorzej, to jednak dostanę antybiotyk, bo skończyłam już 16 tydzień ciąży, czyli dziecko jest już po organogenezie (czy po czymś takim) i ryzyko jest mniejsze. Lepiej jednak, żeby mi przeszło.
My ubraliśmy już choinkę w tamtym tygodniu, bo mały wyczaił ozdoby, no i nie odpuścił :-) Mamy maleńką (może z metr wysokości), no i sztuczną.
Co do farbowania, to ja robiłam sobie pasemka w 10 tygodniu i wyszły bardzo ładnie. Fryzjerka (chodzę do niej od paru lat) zapewniała mnie też, że farba nie zaszkodzi dziecku. Ja właśnie wracam do naturalnego koloru (z rudego brązu do ciemnego blondu) i pasemka ładnie pozakrywały odrosty.
Pozdrowienia z Smarkowa ;-)
U mnie wszyscy chorzy
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Mały dostał już 3 antybiotyk. Pierwszy mu nie pomógł, na drugi ma uczulenie, no i dziś dostał trzeci. Mąż (najlepiej się czuje z naszej trójki) poszedł lekko zakatarzony dziś do pracy. Ja siedzę w domu i obżeram się czosnkiem. Za bardzo nic nie wolno mi łykać. Tylko herbatki z sokiem malinowym, wapno, czosnek i syropek ziołowy na kaszel. Podobno, jeśli będzie ze mną gorzej, to jednak dostanę antybiotyk, bo skończyłam już 16 tydzień ciąży, czyli dziecko jest już po organogenezie (czy po czymś takim) i ryzyko jest mniejsze. Lepiej jednak, żeby mi przeszło.
My ubraliśmy już choinkę w tamtym tygodniu, bo mały wyczaił ozdoby, no i nie odpuścił :-) Mamy maleńką (może z metr wysokości), no i sztuczną.
Co do farbowania, to ja robiłam sobie pasemka w 10 tygodniu i wyszły bardzo ładnie. Fryzjerka (chodzę do niej od paru lat) zapewniała mnie też, że farba nie zaszkodzi dziecku. Ja właśnie wracam do naturalnego koloru (z rudego brązu do ciemnego blondu) i pasemka ładnie pozakrywały odrosty.
Pozdrowienia z Smarkowa ;-)
basiaw1983_23
Czerwcowa mama 2009
Oj choruszki ! dbajcie o siebie :-)Pozdrawiam i miłego dnia, zaraz pędzę na zakupy!!!
hej Kochane :-) steskniłam się ![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Dawno mnie nie bylo, bo duzo pracowałam przed wyjazdem (pozamieniałam się, żeby miec więcej wolnego i trzeba to bylo odrobic...) a później ostatnie zakupy i w sobotę wyjazd. Kurcze, myslałam sobie ze co za problem, pobyczę się 7 godzin w kabinie, tylko 3 w samochodzie, będę wyspana, maleństwu nic nie będzie. I co? Hehehe wszystko sie sprzysięgło przeciwko mnie
. Najpierw sie okazało, że nie mozemy jechac promem w niedziele, bo nie maja wolnych specjalnych kabin i nie mozna zabrac psa. Na szczęście miałam zabukowany awaryjny prom na sobote inna, dłuższą troche trasą. A w piatek pracowałam nockę, więc urwałam sie godzine wczesniej, o 4:00, mężuś podjechał pod pracę i pedem na prom.
Laaaaaaało strasznie, ciężko się jechalo i powoli, dojechalismy na ostatnia chwilę. Najgorsze bylo to, że przed praca nie miałam czasu nic zrobic do jedzenia i kupiłam kanapke na wynos, którą się paskudnie zatrułam...latałam do łazienki i w ten sposób wszyscy sie dowiedzieli, że jestem w ciąży hehehe (teraz to sie śmieję...)W każdym razie rano byłam glodna i nieprzytomna, a nic nie mogłam zjeść bo miałam okropne rewolucje.
Dojechalismy na prom, który plynie tylko 3.5 godziny, wiec nie braliśmy kabiny, ale jak tylko odbił, od razu wyladowałam w łazience, przytulona do kibelka...i tak do rewolucji po kanapce doszły wymioty....a nie wymiotowałam od poczatku ciąży
Po 2 takich wizytach kupiłam kabine (na szczęście byly wolne), bo sa w nich łazienki, ale zanim do niej doszlam, wpadłam do męskiej ubikacji i w ostatniej chwili zdążyłam
i wierzcie mi, miałam głęboko gdzies, czy jacyś panowie akurat korzystają
skręcam sie nad umywalką, podnoszę głowe do lustra, a za mna ściana pisuarów
na szczęście nikogo nie bylo heheheheh. 2 ostatnie godziny przespałam, nie miałam juz siły ani wymiotowac ani stac na nogach. Reszta podróży mineła na szczęście bez niespodzianek i o 16 bylismy na miejscu.
Na drugi dzień sie okazało, że przewialo mnie przed promem, totalnie sie przeziebiłam i jest coraz gorzej. Leci mi z nosa, gardlo boli, ratuje sie herbata z cytryna i sokiem z aroni....jutro mam usg to zapytam czym moge sie ewentualnie wspomóc....
Tyle zabawno-tragicznej opowieści
maluszek najwyraźniej ok, żadnych plamień, lekkie bulgotki w brzuchu i czasami jakby łaskotanie. Rozpycha sie chyba ;-)
Całuje kochane!!!
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Dawno mnie nie bylo, bo duzo pracowałam przed wyjazdem (pozamieniałam się, żeby miec więcej wolnego i trzeba to bylo odrobic...) a później ostatnie zakupy i w sobotę wyjazd. Kurcze, myslałam sobie ze co za problem, pobyczę się 7 godzin w kabinie, tylko 3 w samochodzie, będę wyspana, maleństwu nic nie będzie. I co? Hehehe wszystko sie sprzysięgło przeciwko mnie
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
Laaaaaaało strasznie, ciężko się jechalo i powoli, dojechalismy na ostatnia chwilę. Najgorsze bylo to, że przed praca nie miałam czasu nic zrobic do jedzenia i kupiłam kanapke na wynos, którą się paskudnie zatrułam...latałam do łazienki i w ten sposób wszyscy sie dowiedzieli, że jestem w ciąży hehehe (teraz to sie śmieję...)W każdym razie rano byłam glodna i nieprzytomna, a nic nie mogłam zjeść bo miałam okropne rewolucje.
Dojechalismy na prom, który plynie tylko 3.5 godziny, wiec nie braliśmy kabiny, ale jak tylko odbił, od razu wyladowałam w łazience, przytulona do kibelka...i tak do rewolucji po kanapce doszły wymioty....a nie wymiotowałam od poczatku ciąży
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Na drugi dzień sie okazało, że przewialo mnie przed promem, totalnie sie przeziebiłam i jest coraz gorzej. Leci mi z nosa, gardlo boli, ratuje sie herbata z cytryna i sokiem z aroni....jutro mam usg to zapytam czym moge sie ewentualnie wspomóc....
Tyle zabawno-tragicznej opowieści
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Całuje kochane!!!
Ostatnia edycja:
Anavel
Mamuśka
Oj MalaM mnie prom czeka w srode. Plyniemy przez cala noc t.j. 10 godz. a pozniej 10 godz samochodem. Mam nadzieje, ze omina mnie takie atrakcje jakie Ty opisujesz. No i do tego tez mnie grypa zaatakowala, goraczke mam od trzech dni i ten piorunski paracetamol wydaje sie nie pomagac. Dzisiaj bylam u lekarza ktory sie nawet konkretnie nie wyrazil ile go moge brac.
Pozdrawiam wszystkie choruszki.
Pozdrawiam wszystkie choruszki.
reklama
No to juz po wizycie....slyszalam znowu serduszko...ale pieknie bilo;-) niestety USG nie bylo a szkoda bo zanim dotarlam do gabinetu to mialam maly wypadek:-( A mianowicie przed samym wejsciem do gabinetu mojego gina sa schody...padal deszcz, byly sliskie i runelam jak dluga na nich :-( Tak sie uderzylam plecami w schodek wyzej ze ledwo sie teraz moge ruszac. Lekarz to widzial i chyba tez sie niezle przestraszyl. Na szczescie plamienia ani krwawienia nie bylo i nie ma wiec wszystko z Maluchem powinno byc ok. Na wszelki wypadek wypisal mi recepte na jakies leki rozkurczowe i podtrzymujace ciaze ale mam nadzieje ze nie beda potrzebne. No ale strachu sie najadlam. Teraz leze i czekam ze choinka sama sie ubierze ;-) A tak ladnie pachnie. Ehhh...oby nic sie nie dzialo...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 335 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 89 tys
Podziel się: