reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

witam,


ja również jeszcze czekam na swoje maleństwo, które o dziwo dziś jakoś mało ruchliwe ....

kolejna 12 godzin dzis przespałam, ciężko będzie się przestawić jak się mała pojawi !
 
reklama
A Adapterek poraz pierwszy był dziś na KTG i panie położne zdziwione ze już przyszłam :)))) Bo w sumie to powinnam stawic sie 5 dni po terminie, ale jak dzwoniłam w zeszłym tyg to kobitka przez tel powiedziała żebym w dniu porodu przyszła :))) Posiedziałam dwie i pół godziny - mężuś zakwitł, ale dowiedziałam się ze szyjka ma 1cm, ktg super, skurcze co jakiś czas (przepowiadające) i że dzidzia jest niziuteńko główką ułożono (ogólnie: poród dla pani to nie problem) :-):-):-)
I takim sposobem wracam do nich 15go :)))))
Ale wiecie co tak mnie kobieta wymiętoliła ze już teraz czuję jakieś skurcze :))))

Kabaretko - ja debry 5 (koło poczty)
 
No nie widzialam ostatni raz 25 maja jak bylam wypisywana ze szpitala.
No ja szyjke mialam juz skrócona dawno i to w ciagu 3 dni mi sie tak skrocila bo jak bylam badana 22 maja to byla dluga jak na poczatku ciazy a 25 juz o 50 % skrocona i dostwalam tabletki na wstrzymanie. Wiec teraz na pewno cos sie zmienilo.Moj gin juz nie przyjuje a ordynator szpitala gdzie bede rodzila twierdzi ze nie musze juz byc badana bo jak cos sie zacznie dziac to i tak wyladuje juz na porodowce bo 40 tydz w trakcie. ALe chcialbym pojsc i nie wiem czy nie poszukam gdzies lekarza ja jedna wizyte. Bo mnie ciekawi czy cos sie dzieje tam:p


Adapterek- super ze wszystko gra :-)
 
Nie dziwie sie minutka, tez bym chciala wiedziec.

Adapterek to naprawde bedziemy sasiadkami. Fajowo, ja jednak do porodu u mamy jestem bo blizej do szpitala. A w jakim szpitalu zamierzasz rodzic? Ja stawiam na Karowa.
 
Lenka ja mialam robione KTG w dzien terminu, czyli 2.06 i stwierdzono ze jeszcze nie czas, nie pofatygowali sie nawet sprawdzic szyjki. Kazali mi tylko przyjsc 12.06 popoludniu, czyli 10 dni po terminie i powiedziane mialam ze dopiero zobacza co bedzie z decyzja. Wiem tylko ze mam miec KTG i zbadaja szyjke. Ale czy beda wywolywac to nie wiem. Boje sie, ze mnie znowu odesla na kilka dni. Leze sobie godzinami na lozku i zastanawiam sie co mam o tym wszystkim myslec.
Moj maluch tez sie dzisiaj slabo rusza a wczoraj np to dawal niezly popis wypinania sie.
 
Anavel-Ja ide w pt do szpitala. Nie pozwolę chyba,zeby mnie tyle przetrzymywali- no chyba ze zrobią USG i sprawdza też szyjkę. Te ich KTG to tyle warte co wcale. Co ono tak naprawde mówi??Ja sie boje,zeby ciąza nie była przenoszona- zeby łozysko nie było za stare.
Zamierzam do poniedziałku wiedzieć na czym stoję. U mnie ciężko się dogadać teraz na wizytę z moim lekarzem prowadzącym-a ostatnia mi przepadła,bo byłam w szpitalu-tak więc dawno nie miałam usg i zaczynam sie troszkę obawiać. A na dodatek mały od wczoraj jak szalony sie zachowuje- on juz chyba też ma dośc.
A tego 12 to Cię raczej juz zostawią. No,bo chyba tylko 2 tygodnie po terminie moga wstrzymywać. A potem to już chyba było by ich zaniedbanie.
Napewno juz w weekend będziesz sie cieszyć maluszkiem. Ja trzymam gorąco kciuki:)
 
Lenka ja dokladnie mysle jak Ty o tym KTG. Dlatego troche sie szykuje na ten piatek zeby im swoje powiedziec. Ale czy to pomoze? Ostatnio slysze tylko-brak personelu bo urlopy sie zaczely...
Wczoraj dowiedzialam sie od mojej mamy, ze jak mnie wywolywali oksytocyna to pierwsza dawka nie podzialala, na drugi dzien dostala jeszcze wieksza co tylko wywolalo okropne bole ale skurczow nigdy nie czula. Dlatego pozniej mnie z niej doslownie wyduszali. Ja sie troche boje ze moge miec takie same problemy.:-(

A ja juz tak myslalam wczoraj, ze Ty sie tam musialas wkrecic w tym szpitalu jak planowalas i nic sie nie udalo?
 
Narazie cierpliwie czekam. Nie zgłoszę się tam przed terminem,bo napewno mnie odeślą. A licze,ze w pt zbadają cos wiecej oprocz KTG. Ja bym mogła poczekac i tydzień-gdybym miała pewnosc co z maluszkiem.
No,ale tez ile moge chodzic z takim bolem krocza- jakbym sie rozleciec miała i z brzuchem po kolana- ja juz naprawde ledwo chodze. 153 cm wzrostu a brzuchol jakbym tam dwójkę conajmniej miała. Mam dość- nawet leżąc nie idzie odpoczywać.
 
reklama
No wlasnie ja tez tak mowie. Jesli mi zrobia konkretne badania i powiedza ze wszystko OK to juz nie bede marudzila ze tak dlugo czekam. To tylko chodzi o jego zdrowko i ta diabelska niepewnosc.
A ide sobie teraz popic herbatka z lisci malin.
Ciagle mnie cos ciagnie w brzuchu ku dolowi ale nie nazwalabym tego skurczami...
 
Ostatnia edycja:
Do góry