reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

A w ogóle to przypomniałam sobie dopiero teraz, że ktoś chyba mnie wczoraj pytał o smocze uczulenie na marchewkę i jego związek z rzyganiem, a ja na śmierć zapomniałam kto i kiedy  :-[ Więc nie będę się już cofać, tylko napiszę, że to uczulenie to rzecz raczej wątpliwa - Smok miał okres problemów skórnych przez jakiś czas, no i wszystkie udało się szybko wyleczyć Balneum, za wyjątkiem czerwonej kaszki na całym tułowiu, która się trzymała i trzymała. Jedyne, co Smok dostawał nowego w czasie, kiedy się pojawiła, to marchewka i herbatka miętowa. Ale herbatki to wypił w sumie w swoim życiu z 50ml, więc postanowiłam odstawić marchewkę. Wysypka owszem zeszła, ale dopiero w dwa tygodnie po odstawieniu w/w marchewki, z czego wnioskuję, że zeszła po prostu sama z siebie. Na wszelki wypadek postanowiłam zaczekać trochę zanim ją znów wprowadzę, ale to raczej dla zasady. Natomiast w sprawie wymiotów nie pomogę, bo Smok od zawsze potwornie ulewa i zawsze chodzi zafafluniony, więc nie umiem stwierdzić, czy ma to jakikolwiek związek  ::)

Megan a to nie "img" w tych kwadratowych nawiasach winno być?  ::)

Junonka ostrzegaj przed krwawymi historiami, bo aż mi się słabo zrobiło  ;D Brrr... ja bym nie była w stanie udawać, że wszystko ok, od razu bym Męża zaprzęgła, nie ma mowy!

Lileczko masz absolutną rację, nie wiem, co się ze wszystkimi dzieje!
 
reklama
Megan Pytałaś kiedys o nogę męża i w poniedziałek wraca do pracy, ale niestety chodzi na zabiegi jonoferezę i lasery i czeka go 3 miesiące ćwiczeń :(
Gratuluję ząbka!!!!! A my niestety miałysmy chyba fałszywy alarm :( I pediatra i teściowa to orzekły, tzn. ząbki pewnie i ida, ale to co ja widziałam, to nie było to :(
Junonko Współczuję widoku, ja bym na pewno nie wytrzymała.

Miałyśmy super nockę :D 2 pobudki, po których zaraz zasypiała, jedna o 1-po cycu przeniosłam do łóżeczka a duga o 5-została juz ze mną i pospałyśmy do 7.30 :D Może to zasługa kaszki z Bebiko, którą wypiła 110 ml na krótko przed kapielą, a po kapieli poprawiła jeszcze cycami ;)
No i przed chwila był sukces, zasnęła sama w łóżeczku ;D w ciągu 5 minut, zaznaczę, ze w dzień się jej to nie zdarza, a tu proszę :D
 
Aletko dzięki za linka! Wątek znalazłam już wczoraj ;-) I nawet posta napisałam ;-)
Lileczko Mary dziękuje za buziaka ;-)
Wiecie co? Zaczyna się u nas problem. Po odłożeniu do łóżeczka na spanie Mary notorycznie przewraca się na brzuch i oczywiście nici ze spania... Kurde co zrobić żeby ona leżała w tym łóżeczku normalnie? Przecież nie mogę czekać z odłożeniem aż będzie zasypiać na rękach...

 
Słuchajcie ja też nie byłam taka dzielna jak się wydaje bo robiło mi się słabo na przemian z tym że chciałam z nerwów wymiotować.Moja mama miała być zamiast mnie ,ale jak zobaczyła skalpel i strzykawkę ze znieczuleniem to zrobiło jej sie słabo ,a ponieważ ma nadciśnienie nie chciałam jej denerwować.No i padło na mnie bo Tomek (maż mój) musiał na sekundę wyjść.Ja też nie chciałam ,ale jak zobaczyłam strach w oczach babci to jakoś tak no nie wiem .... nie umiałam odmówić bo ona i tak podczas zabiegu zęby zaciskała bo cos tam jednak zawsze czuć.Dlatego jak mąż wrócił i zobaczył co się dzieje od razu wiedział że musi mnie ratować  8) ,wie że ze mnie to taki cykor.
A więc ma ODWAGA to taka powierzchowna jedynie.
 
Wszystkiego najlepszego dla Bartusia i Mikiego Kurczę, to nie ma kwiatków :( No to tysiąc buziaków :)

Wiolinko, ja też nie noszę wkładek i baaardzo mi to odpowiada :)

Megan, gratuluję ząbka :)

Kurczę, lecę bo wyje.
 
reklama
Do góry