Eviku, najlepsza, najcudowniejasza wiadomośc. Bardzo się cieszę, całusy dla Was, kciuki nadal zaciśniete.
Wiolinko chyba wypróbuje Bioaron tak jak sugerowała Wasza pediatra, bo odpornośc u Igusia jest kiepska. Chociaż chyba jest poprawa po szczepionce.
Sewa witaj. Dobrze, ze niedługo Wasza rodzinka będzie w komplecie. Taka rozłaka to trudna sprawa, nie przezyłam ale widzę jak cierpi szwagierka.
Easy ma chłopak dobry gust. Łamaczka męskich serc Ci rośnie
Mad spisałam sobie Twoje magiczne specyfiki.
Naya buźka
MagW prawdziwa igła w uzyciu i to nie lada wyczyn.
Natko super, ze wróciliscie.
Paula miło Cię widzieć. Szymus korzysta z nocniczka jak dorosły wiec pewnie dlatego nie woła. Brawa. A mówić pewnie zacznie niedługo. U nas dopiero od czerwca jakoś sie zmieniło. Teraz proste zdania. Duzo słów. Tak jakby musił sie przeła a potem poleciało.
Mondzi brawa, zdanie konkretne, super.
A co u nas. Chyba nie będzie to nic nowego jak powiem, że Igorek podziębiony nadal a cholerny remont trwa.
Jednak w tej chwili nie o tym myslę. Od wtorku nie moge się pozbierac mysli, ciagle mam łzy w oczach. W klasie Dawidka stała się tragedia. Koleżanka Dawidka w poniedziałek wypadła z okna z 3 pietra. Spadła na chodnik i jakis płotek. Nie miała szans. Prawdopodobnie wychyliła się aby pomachac do kolegi czy cos mu rzucić. Pamiętam Anię, czasami przychodziła po Dawidka, razem sie bawili, a teraz jej po prostu nie ma. Straszna tragedia. Dawid przezywa to na swój sposó, ciagle o tym rozmawiamy, chodzi zapalac znicz pod jej domem. Pierwszej nocy sie budził, musiałam z nim spać. Pewnie po pogrzebie jeszcze bardziej to przezyje. A jeszcze niedawno, w maju, na naszej ulicy, 3 domki dalej powiesił się chłopak. Dziewczyna go rzuciła a on nie mógł się z tym pogodzić. Był ministrantem jak mój Dawid. Spokojny, dobrze ułozony chłopak. Tragedia za tragedią. Wiele takich ale jak jest tak blisko to cięzko się z tym pogodzic, zrozumiec dlaczego. I ciągle te mysli - co mozna zrobic aby nas to nie spotkało. Przepraszam, ze w ogóle o tym pisze ale nie moge tak po prostu przejśc nad tym do porządku dziennego.