reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Asiu, tak czy siak trzymamy kciuki, będzie dobrze!
Sewa, no to dzielna jesteś :-D Ja za porządki w swoich ciuchach jakoś nie mogę się zabrać :zawstydzona/y: A obiecałam sobie, że po ciąży uprzątnę szafę.
Mondzi, dzięki za wiadomości od Evik.
Evik, rzeczywiście długo już jesteście w szpitalu ale na pewno z dnia na dzień będzie lepiej! Wiem, że jest Ci ciężko, pewnio nie bardzo odpoczywasz... My tu dalej trzymamy kciuki!
 
reklama
Eviku strasznie się cieszę,że stan Jasia sie poprawił i odłączono go od respiratora.
Z dnia na dzień będzie lepiej i z apetytem !!!
na pewno Ci ciężko...życzę duuuuużo sił!!! przytulam.

Asiu na pewno to nic groźnego!zobaczysz.

Aletko dziękuję za fotki! fajne spotkanie! a dzieciaczki cudne i jakie duuuuuuuuuże!
 
Aletko dziękuje:-)
Przyjechał i pojechał ale niedługo znowu sie zobaczymy wiec odliczam czas do listopada.

Zdrowie? ech... będzie dobrze!

Czytałam Pollyannę którą kiedyś polecałaś :tak: zaczęłam grę:tak:

a tak poza tym to nie wiem czy Wam mówiłam ale jestem na wychowawczym:-) i dopiero teraz widzę jak wiele straciłam przez te dwa lata! nadrabiam ...
 
Cofnęłam się kilka stron, żeby trochę nadrobić co u Was...

Rita, Marysia jest na etapie mówienia równoważnikami zdań. Stara się powtarzać wyrazy, nazywać przedmiotu czy zjawiska. Generalnie można się z nią dogadać. Moje zdanie jest takie, że jest najmądrzejszą i najbardziej inteligentną dziewczynką na świecie :tak: Moim zdaniem możliwości i umiejętności werbalne nie świadczą o poziomie rozwoju intelektualnego. Dlatego ja myślę, ze nie masz się co martwić o Tuśka. Rozrabiaka z niego fajny i z pewnością inteligencji mu nie brakuje. A inne dzieci... cóż... radzę Ci nie porównywać ;-)
Mondzi napisałaś:
Intelektualnie myślę, że rozwija się gorzej, niż gdyby mówił. Nie ma możliwości zadania żadnych pytań, a i jego słaba komunikacja nie zachęca otoczenia do konwersacji z nim. Tak więc wiedza o świecie jest u Tymka raczej dość skromna.
I nie bardzo się z Tobą zgadzam. Tzn. nie wiem jak wygląda Twoja i męża komunikacja z Tymkiem ?!? Ale z tego co Cię znam nie sądzę, żebyś nie objaśniała świata Tymkowi :confused: Podam Ci przykład: Mary ostatnio wstała w tygodniu razem ze mną (czyli o 5:45). Posadziłam ją zatem w krzesełku, obniżyłam oparcie i włączyłam bajkę. Nagle za oknem jakiś samochód zaczął wyć, na co moja córka rzecze do mnie: "Mamo, alam brum brum" :szok: Jak myślisz jak często gadamy o alarmach samochodowych? Pewnie kiedyś jej napomknęłam że coś takiego się dzieje i teraz sama to wykorzystała... Dla jasności sytuacji powiem, że nie ćwiczyłysmy dzień wcześniej słowa alarm :-D
Sądze, że nasze dzieciaki są taką białą kartą, która w szybkim tempie potrafi przyswoić wiele informacji wykorzystywanych we właściwym momencie.

Dziękuję Aletko, za zdjęcia ze spotkania Warszawianek!!!
Co u Shirleyki??? Mogłaby coś napisać w sumie, nie?
Wstyd się przyznać :zawstydzona/y:, ale nie jarzę kto na kilku zdjęciach siedzi obok Shirley - taka ładna brunetka?

Cały czas myślę ciepło o Evik i Jaśku :tak: Jaś jest facetem z krwi i kości, więc licze na to, że w końcu załapie co robi się z cycusiem ;-) Żeby tylko się to oddychanie unormowało!!!

Teraz trochę napisze co u nas, jeśli kogoś to interesuje :laugh2:
Otóż mąż zapisał mi się na podyplomówkę. Z tego powodu nie ma go dziś z nami :( Spędzamy weekend we dwie. Pogoda nie sprzyja spacerom, więc kiblujemy w domu i wymyślamy różne cuda. Teraz Mary śpi, stąd mam czas na posta-tasiemca.
Co do samej Mary, to już wczesniej pisałam, że jest świetną, mądrą dziewczynką. Chodzi w dzień bez pieluchy. Babcia twierdzi, że woła siku :baffled: Jak jest z nami to owszem woła, ale ... jak zrobi :sorry2: Dlatego staramy się ją regularnie wysadzać i w miarę ciepło ubierać. Wtedy ograniczamy 'wpadki' do zera praktycznie.
Co do mówienia to tak jak pisałam - gad coraz więcej. Jak sylabizuje "ko-cham-tie mamo" to serce mi się rozpływa!!!
Poza tym jest strasznym rozrabiaką, co akurat mi odpowiada, bo czasem włączam się do jej szaleństw :cool2:
Ja w nowej pracy rozwijam się z dnia na dzień ;) Często mi się nudzi, ale zaczynam już nabywać umiejętność stwarzania wrażenia, że mam mnóstwo pracy - wiecie, syf wielki na biurku, zmarszczone czoło, podwinięte rękawy :-)
Dostałam pierwszą wypłatę i pomimo tego, że jest o 5 stówek mniejsza niż w banku to nie narzekam. Za dwa miesiące dostanę podwyżkę. Potem w nowym roku kolejną... ;)

No. To tym razem ja giganta napisałam. O!
 
Hej

Evik dzielna z Ciebie babka jest,naprawdę!!!Podziwiam z całego serca bo ja już bym pewnie dawno odkitowała:baffled:Trzymam MOCNO kciuki za poprawę w jedzeniu i życzę szybkiego powrotu do domku!!!!
Magdulku śliczna ta Twoja pysia:tak:

Wyruszyliśmy dzisiaj z Mateuszem na mamine zakupy. Wzbogaciłam się tylko w bolerko i półgolf:angry: Nie wiem czy i u Was jest teraz moda na paski (PASKI WSZEDZIE) ale jak dla mnie to lekka przesada. Gdzie bym nie weszła, swetry w paski,pluzki w paski,gacie w paski.Matko!!!!Ile można.Obleciałam 3 osiedla i udało mi się spośród pasków wybrać tylko te dwie rzeczy:no:Jutro uderzam w inne miejsce może na coś fajnego trafię.Oby bo moja szafa potzrebuje bluzkowego zaopatrzenia:tak:
 
Mi się wydaje, że to ile i co rozumie dziecko (czy potrafi) zależy od rodziców czy opiekunów. Nasza komunikacja ze smerfem polega na tym, że gdy coś chce (nie składa zdań oprócz mama daj,mama tam,mama nie ma, dzieci nie ma itp)mówi piciu, siusiu,kupka itp. Nie zadaje wiec pytań bo nie potrafi ale dużo mu tłumaczymy,opowiadamy a gdy widzę, że jest czymś zainteresowany podchodzę i mu wszystko wyjaśniam. Kiedy po całym dniu mówię do niego (chcąc go zachęcic do mówienia)opowiedz babaci, tacie co dzisiaj robiliśmy gdy nie potrafi powiedzieć tego słowa pokazuje (np.turlanie itp). Myślę więc, że jest mądrym chłopcem i generalnie uważam, że w tych czasach dzieci są bardziej bystre niż kiedyś.
Mateusz nie powtórzy słowa czerwony,biały,czarny,zielony czy niebieski ale gdy go proszę o podanie zielonej kredki podaje mi tą właściwą.Wie gdzie jest strona prawa i lewa,do przodu czy do tyłu, wie jaka jest różnica pomiędzy małą rzeczą a dużą. Raczej nie musi mi zadawać pytań bo doskonale wiem kiedy go coś zachwyca czy interesuje.
Nie wiem czy dzieci mniej mówiące mogą znajdować się na niższym poziomie intelektualnym niż dzieci już mówiące.Pewnie by trzeba było udać się z tym do specjalisty. Uważam jednak, że każde dziecko dla swojego rodzica jest naj....i to się nigdy nie zmieni.
Ogolnie czytajac to forum uważam, że mamy bystre,mądre i szybko uczące się dzieci:tak:.
 
Za Jasia Evik nadal trzymamy kciuki. Wierzę, że nauczy się jeść z piersi i szybko wyjdą do domu

Dzięki za fotki na maila :tak:. Dzieciaczki urocze :cool2: a i zdjęcia z Krety cudowne :-)

Wczoraj byłam z Maciusiem u pediatry (kontrola poszpitalna i na szczęście nie ma już żadnych zmian w oskrzelach :laugh2:) i alergologa. Ma ustawione leczenie (inhalacje 2 razy dziennie) i Maciejka bez problemu je stosuje ;-). Tak się cieszę, bo obawiałam się, że będzie z tym problem. I za 2 miesiące będzie miał zrobione testy skórne (podstawowe alergeny) :dry:
Poza tym ja też się załapałam na wizytę i też mam dobrane odpowiednie leki. Ale mam problem - wyszła mi alergia na kota i nie wiem co mam zrobić ze swoją kocicą :confused:
 
reklama
Magdulku, śliczna ta Twoja córeczka :-D:tak: Cieszę się, że już niedługo będziecie razem z mężem! Na długo wyjeżdżasz?
Evik, cały czas trzymamy tu za Was kciuki! To, że Was nie wypuszczą zanim Jasio nie nauczy się sam jeść jest ze wszech miar słuszne! Mam nadzieję, że synek szybko to załapie i wrócicie do domu!
Easy, o ho ho, aleś się rozpisała :-D Widać praca na państwowym rozbudza twórcze talenty :tak::-D A Shirleyce komp padł kompletnie, więc pewnie nic nie napisze :-D Z tego co mówiła, to wraca na studia, ale za wiele zajęć nie będzie miała. Łukasz jak widziałaś to całkiem duży już chłopak a Grześ jest po prostu słodziak :tak:
Beatko, powodzenia w zakupach!
Natko, trzymam kciuki za Wasze leczenie! A z kota może nie musisz rezygnować? Mam koleżankę, która mimo alergii trzyma 3 koty... Inna z koleji, też mająca alergię, bardzo by chciała, ale niestety w obecności kotów zaczyna się dusić :-( Ale u Ciebie przecież tak źle to nie jest :-D
 
Do góry