reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Skoro o pogodzie to u mnie upał ;D Za to na weekend ma byc chodniej co wcale mnie nie cieszy bo chciałam sietrochę poopalać, bom biała jak kreda ::) Gdzie te czasy kiedy juz w maju łapałam pierwsze promyki słońca... teraz nie ma na to czasu

Minko, Evik- trzymam kciuki zeby rozmowy w sprawie pracy przebiegły jak najlepiej :)

Igusi w dniu pierwszych urodzin życzę samych radosnych dni, zdrówka i zadowolenia z rodziców ;D
 
reklama
Aletko jak dla mnie to juz mozesz to słoneczko zabierac ;) Ja juz się opaliłam więc mi juz niepotrzebne ;D a dzisiaj jest poporstu super tak fajnie chłodno nawet myślę czy dzieciakom długich portek nie załozyc :)

Agast nogi za okno i opalaj ;D :laugh:
 
Wszystkiego dobrego dla Igusi!!!

Minko, trzymam kciuki za rozmowę.

Asiu, no Ty tak szybko pogody nie odpuszczaj - przyda Wam się w sobotę ;)

Aletko, Ty już wyjeżdżasz! No tak, przecież początek lipca :( Ale Ci zazdroszczę!!!!

Shirleyko, współczuję niemożności opalania :( U nas jeszcze słoneczko, chociaż łagodniejsze, na szczęście do tej pory udało mi się opalić na ogródku tak, że już nie jestem strasznie blada. Skutkiem ubocznym jest to, że Wojtek ma nogi tak czarne, że mój mąż wczoraj myślał, że to brud... Dzisiaj idziemy do parku, do cienia ;)

A teraz idę załamywać się rachunkiem ze STOENu i podziwiać najwspanialszego synka na świecie ;D
 
Czesc dziewczyny jestem mezem Ani 22 i nareszcie moge wam napisac, ze w nocy 28.06 o godzinie 24:05 zonka urodziala mi sliczna creczke Igunie . Jestemy bardzo szczesliwi, szkoda, ze nie zdazylem do porodu , ale Anka swietnie sobie dala rade sama. Dzidzia dostala 10 pkt  Zdjecia beda troszke pozniej.
POZDRAWIAM



Spelnienia marzen,
szczescia,radosci,
usmiechu na kazdy dzien oraz duzo dobrego!!


Igusiu sto lat!!
 
Frotko- rachunek ze Stoenu :( ja przerabiałam to wczoraj. Cały dzień nas w domu nie ma a rachunek kosmiczny. Oczywiście wg mojego męża to wina ciągle włączonej pralki, szkoda ze nie pomyśłi ile prądu czerpie komputer włączony kilka dni bez przerwy bo się ściągają jakieś gierki :mad:
 
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA IGUSI :D

No, widzę, że się uspokoiło i nastroje już lepsze, to od razu ma się ochotę pogadać ;)

Agast przykro mi bardzo, ale to jasne, że na weekend musi się ochłodzić, bo my właśnie wtedy wyjeżdżamy na działkę  :mad: Jak muszę stać z Łukaszem na rękach przez pół godziny w kolejce do dziekanatu to jest 35 stopni, ale jak mogę podrzucić Smoczysko teściom a sama się uwalić na werandzie i popijać Nestea, to naturalnie będą burze i zapewne gradobicie  ::)

Z wiadomości w skrócie, to żyjemy sobie bajkowo, bo codziennie jesteśmy u teściów, którzy szaleją wprost za wnukiem i ciągle chcą się nim zajmować (wcale im się nie dziwię, bo prawie go nie widują) a na dodatek zawsze nas traktują obiadem i jeszcze kupują prezenty  ::) Czasami aż mi głupio, ale z drugiej strony to cudowne uczucie móc odetchnąć na chwilę, bo ostatnie miesiące były tak monotonne i męczące, że myślałam, że oszaleję. Sesja już się kończy, zarobiłam jeszcze jedną piąteczkę za pracę semestralną i jutro idę po ostatnie wyniki, składam indeks i podanie o dziekankę i tyle mnie widzieli :)

A, chciałam się jeszcze pochwalić, że zostało wybrane imię dla naszego Wiercipiętka :) Otóż z niewiadomych powodów, zupełnie nagle ale gwałtownie zapałałam dziką miłością do imienia Aleksander i wszystkich jego zdrobnień - po prostu po dwóch dniach dyskusji i braku jakichkolwiek pomysłów obudziłam się i wiedziałam, że musi być Olek i koniec. Jedyne, co mnie martwi, to że na samym naszym podwórku lata już dwóch małych Olków, ale postanowiłam to zignorować. No i trzeba jeszcze wymazać z pamięci koszmarny film z Farrellem ;)

Nie zauważyłam po drodze żadnych pytań, na które znałabym odpowiedź, więc kończę ;)

Jeszcze tylko dodam gwoli wyjaśnienia, że ja nie rozmawiam na GG z absolunie nikim, bo nawet nie mam go zainstalowanego na komputerze, więc proszę mnie oczyścić ze wszystkich posądzeń o kumoterstwo  :D


 
Shirleyko tesciów tylko pozazdroscic ;D super ze Ci tak pomagaja teraz musisz przeciez dużo wypoczywac 8)

Frotko co racja to racja tymbardziej ze sukienka letnia...pogoda trzymaj się mnie blisko a bedzie Ci dobrze ;D

A ja niewiem co zrobic.Wiem ze w sobotę to wielkie wydarzenie dla nas ale chodzi mi o poczęstunek.Mamy chrzciny i slub na 13.00 no i niewiem czy wystarczyło by kawa i ciasto czy musze zrobic obiad no bo w sumie nie mam nic kasy a przyjęcie weselne na sali przeciez juz było przy cywilnym...no to sama niewiem jak to robić a niebardzo podoba mi się pomysł pozyczania kasy zeby robic wystawny obiad no chyba ze któras z Was zna coś taniego a dobrego? Shirley chciałas pytanie to masz ;D
 
Asiu jak kawa i ciasto to dla nich za mało (a moim zdaniem to w sam raz), to zawsze możesz ugotować gar bigosu  ;D Smaczne, tanie i pożywne ;)
 
reklama
Dla Igusi 100 lat

No to i ja się dołączę do osób, które piszą z innymi mamami na gg. Nie widzę w tym nic złego. Każdego dnia rozmawiam z naya i jest mi z tym dobrze. Spotykamy sie też na spacerkach albo w domku. Ona była u mnie na roczku Mateusza a ja idę do niej na roczek Nadii. Cieszę sie, ze mogłyśmy się poznać bo mamy dzieci w tym samym wieku, mozemy wymieniać poglądy, porównywać rozwój swoich dzieci i obgadywać teściowe ;) Mieszkamy blisko siebie i ogólnie jest fajnie ;D Nie mam zamiaru tego zmieniać  ;). To tyle na ten temat ;)

Mam tez kilka pytań

Czy wszystkie czerwcowe dzieci pijąc z butelki same ją trzymają???

Mateusz nie za bardzo sie do tego rwie. Czasami ją potrzyma ale woli bym to ja mu ją trzymała podczas picia.

Czy jedzac np. kanapkę, chlebek, wedlinkę dzieci same  gryzą czy im rozdrabniacie i wkładacie do buzi?

Mateusz ładnie mi sam gdryzł chlebek a teraz cos mu sie odwidziało i jak mu sie cos da do buzi to to tylko lize. Trzeba mu kawałek oderwać włożyć do buźki i dopiero to zje. Wydaje mi się, ze chodzi o zęby albo mam nyguska małego ::)

Jak siadają Wasze dzieci?
Tzn obracaja sie z pleców na brzuch,przechodzą do pozycji raczkowania i siadają czy po prostu z pozycji lezącej podnoszą sie do siadu?

Mateusz robi to za pomocą pierwszego podanego przeze mnie przykładu. Dopiero teraz zaczyna się podnosić z pozycji leżacej.  

Z góry dzięki za odpowiedzi
 
Do góry