reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

agast22 pisze:
Nie można oczekiwać zadając jakieś pytanie ze wszystkie chórem na nie odpowiedzą bo to jest po prostu niemożliwe, ale zazwyczaj ktoś udziela odpowiedzi ;)
Ty chyba nie czytasz tego co ja pisze...

A definicja egoizmu jest taka:
"Egoizm to nadmierna albo wyłączna miłość do samego siebie. Egoista kieruje się tylko własnym dobrem i interesem, nie zwracając uwagi na potrzeby innych. Odnosi wszystko do siebie, tak więc nie uznaje systemu wartości wybiegającego poza jego własne "ja". Przez to ma mniejsze wsparcie od wspólnoty, zazwyczaj jest człowiekiem samotnym."

Nie rozumiem jak można popierać egoizm ::)
 
reklama
u nad dokladnie jak u Minki: Ingusia ma 3 sortery: jeden taki gdzie jest 18 roznych ksztaltow, czesci sa dosc male i poniewaz nadal wklada sobie do buzi nie pozwalam sie jej nim bawic, na urodzinki dostala garnuszek na klocuszek no i przyszedl slimak z promocji pampersa (asioczek jeszcze raz dziekuje za pomoc w skompletowaniu kodow) - no i tym ostatnim bawi sie najchetniej (zalety):
- nie rozroznia ksztaltow mimo ze sa tylko trzy, ale slimak ma klapke i wlasnie dzieki niej nauczyla sie wrzucac (do tej pory jedynie wyrzucala rzeczy - nie tylko ze slimaka ;)
- z klockow mozna zbudowac wieze (jestesmy na etapie: mama buduje, Inga przewraca)
- melodyjka nie jest irytujaca (w przeciwienstwie do nowej serii garnuszkow - kiedys kupilismy garnuszek chrzesnicy Robiq-a i byly mile melodyjki, a w tej nowej serii "fioletowo-pomaranczowek" te spiewy mnie denerwuja)

dzis rano Ingusia otworzyla plecak tatusia i wyciagnela z jednej przegrodki mape i chusteczki, wyrzucila na podloge, a po chwili grzecznie zapakowala spowrotem na miejsce ::) - jestem pewna ze ta umiejetnosc pozostala po zabawie slimakiem :)
 
Nie nie obraziłam się ale chyba straciłam ochotę na dalszą dyskusję. Po raz kolejny potwierdza się to ze tutaj nie można napisac czegos co akurat się myśli, zeby zaraz nie przeczytac odpowiedzi podszytych ironią albo jeszcze czyms innym. Mile widziane jest tylko słodzenie typu: śliczne zdjęcia, gratuluje ząbka i inne takie pitu pitu.
 
Mongea, cieszę się, że jesteście w domu.

Minko, wiadomo, że każda z nas wychwytuje tylko najważniejsze sprawy, bo pamięć mamy wybiórczą, ale... No właśnie - dla mnie najistotniejszą sprawą nie jest np. 55 ząbek. Wiadomo pierwszy zasługuje na uwagę wszystkich piszących, każdy ten, który wiąże się z bólem, marudnością, nieprzespanymi nockami, również jest jakimś uwieńczeniem. Ale nie możemy chyba ograniczyć naszego forum do trzech tajemniczych słówek: "życzę", "gratuluję" i "przytulam". Co do nieobecności różnych osób na forum, to wiadomo, że każdy ma prawo być i ma prawo nie być, tylko szkoda, że nam to obojętne. Takie mam wrażenie, że szanowanie czyjejś decyzji o nieobecności, jest bardziej obojętnością i z szacunkiem niewiele ma niestety wspólnego. WIększość z nas ma pierwsze dziecko, a co za tym idzie, niewielkie jeszcze doświadczenie, ale czy tak trudno wyobrazić sobie daną sytuację i pomyśleć: "co ja bym zrobiła, gdyby taki problem dotyczył mojego dziecka?" I znów mam wrażenie, że to zywczajne olanie, a nie brak doświadczenia. Gdybym chciała zapytać doświadcznych matek, to napisałabym na forum ogólnym (co czasem czynię), a nie tutaj. Tak więc pytając, liczę sie z tym, że będą to tylko dywagacje czysto teoretyczne, niemniej jednak dla mnie cenne.

Frotko, bardzo się cieszę, że się odezwałaś. Trochę mnie smuciła obojętność Warszawianek w Waszym temacie, bo przecież znacie się nie tylko wirtualnie, ale spotykacie się na spacerach, a dla mnie to zobowiązuje. Ale widzę, że Agast "uruchomiła kontakty" i zadabała o to, byś czułą się potrzebna.

Nenyah, każda z nas czasem potrzebuje chwili przerwy, ale są dziewczyny, które już wogóle z nami nie piszą i mam wrażenie że się o nich po prostu zapomina. I nie chodzi tutaj o te słodycze, bo to tylko drobny, może nawet nie najlepszy przykład na to, co dla nas istotne. Ale każde pytanie jakie tutaj pada jest kierowane do każdej z nas i jakoś tak powinno się chociaż chwilę nad nim zastanowić.

Agast, ja wiem, że jak ktoś rzadko pisze, to nie jest w stanie odpisać wszystkim. I sama jak mam dłuższą przerwę, to wracając, piszę głównie o sobie. Ale akurat wczoraj pisało wiele dziewczyn, które piszą prawie codziennie i wtedy chyba trudno przeoczyć coś, co jest napisane grubszą czcionką. No i wiadomo, że nie wszyscy odpowiedzą, ale... wiesz co...Ty często odpowiadasz najszybciej :) za co buziak Ci się należy (nie ma to, jak być w pracy). I jasne, że lubimy się chwalić sukcesami naszych dzieci. Pamiętam jak mi było strasznie smutno, jak Tymek wreszcie usiadł (po rehabiltacji i moim zamartwianiu się), napisałam Wam o tym i prawie nikt tego nie zauważył :( Ale to było dawno... Chodzi mi o to, by nasze posty nie sprowadzały się do chwalenia się, by było w nich coś jeszcze.
No i co do życzeń, to tez dałabym już spokój z kolejnymi miesięcznicami. Za dużo już tego było. Myśle, że nim nasze dzieci skończyły pół roczku, odliczałyśmy tygodnie i miesięce. Teraz jak mają roczek, takie święta przestają mieć aż tak duże znaczenie. Szczególnie jak na forum jest kilkadziesięt dzieci.

No i w ramach podsumowania, widzę, że jednak jesteście zadowolone z tego, co na forum jest. W takim razie ciekawe dlaczego rozmowy na gg wskazują na co innego. Szkoda, że tutaj nie umiemy pisać o tym, co nas drażni. Przepraszam za zamieszanie. I cieszę się, że Frotkę udało mi się wywołać.

agast22 pisze:
Po raz kolejny potwierdza się to ze tutaj nie można napisac czegos co akurat się myśli, zeby zaraz nie przeczytac odpowiedzi podszytych ironią albo jeszcze czyms innym. Mile widziane jest tylko słodzenie typu: śliczne zdjęcia, gratuluje ząbka i inne takie pitu pitu.
Pięknie to ujęłaś! Brawo!
 
No to się wtrące... ;)

Mondzi,Agast popieram Was.Rzeczywiście co do życzen miesięcznicowych uwazam że powinnyśmy dać na luz,oczywiscie miło jest przeczytac zyczenia dla swojego dziecka ale uwazam juz to za zbędne.Tak jak napisała Mondzi okres do pierwszych urodzin był wyjątkowy odliczłysmy kazdy dzien do tak waznego dnia,ale juz roczek był pierwsze siadanko pierwsze kroczki pierwszy usmiech i przezywałysmy to wszystkie i cieszyłysmy się.Teraz juz "leci" i mas zrację nie wszystkie zauwazają wazne chwile dla nas mi się tez zdarzyło ze niektórzy "niezauwazali" moich postów było mi przykro ale no trudno nie zauwazą teraz zauważą pózniej ;).Niektóre z nas znalazły tutaj osoby z którymi dobrze im się rozmawia na gg i super.Zauwazyłam ze są tutaj osoby które wogóle do siebie nie piszą tak ajk ja moze przez cały ten czas zamieniłam dwa słowa z szkrabikowskim czy nenyah poprostu nie piszemy do siebie ale nie kazdy musi się akceptowac :p I co do zwierzen na gg którejs z dziewczyn to uwazam to napewno za lepsze niz na forum powód...pamiętam jak tu napisałam ze chyba jestem w ciązy napewno pamiętacie jak napisłam ze zsuneła nam się prezerwatywa niepamiętam ale któras mi napisłała" no to żescie zaszaleli !!! pamietam to do tej pory poczułam się jak małolata bez rozumu i poprostu dlatego uwazam co mozna tu napisac to mozna a co nie to nie.I własnie Nenyah niepodoba mi się to że wykasowałas swoje posty bo Agast tego nie zrobiła a tez sporo tam napisąłas co sądzisz o tym wszystkim zdazyłam przeczytac akurat i teraz wyszło ze Agast to kłutliwa kobita a tak nie jest no ale masz do tego prawo a ja mam prawo wyrazic co mysle ;)

 
a ja robie tak:
- jak nie znam odpowiedzi na pytanie to nie odpowiadam, bo po co pisac "nie wiem" - to chyba jasne
- jak nie mam czasu odpowiedziec to tez nie odpowiadam (to akurat przykre, ale nieraz np. ostatnio mozna miec cos wazniejszego w danym momencie na glowie)
- jak juz odpowiedzialo wiele osob a ja nie dodam nic nowego to tez nie pisze (bo po co powielac)
- jak nie mam czasu by nawet tylko przeczytac to naturalnie nie odpowiem bo nie znam nawet pytan

nie czuje sie winna i nic sobie na zarzucam - na ile moge (czy tez chce) pomagam i nikt mnie z tego nie rozlicza, podobne mam oczekiwania w stosunku do innych

jedno co jest istotne: wiele mam jest mniej aktywnych z uwagi na to ze wiele czasu zajmuje im odsianie wypowiedzi tych istotnych od istotnych mniej (czy tez tych aktualnych od tych dawno przeterminowanych) - mysle ze jakby bylo to bardziej tresciwe to i aktywnosc bylaby wieksza ...

no i jeszcze jedno (juz koncze): dlaczego nieraz lepiej nam sie gada na gg ? - mysle ze chat podpiety pod forum rozwiazalby problem (tam swobodnie mozna mowic dobranoc - a nawet nieraz zalecane ;)
 
No to odpowiadam ;D
niestety mamy :( na pośladkach z tyłu. Smarujemy kremem Bubhen ( nie wiem czy tak sie to pisze) i zazwyczaj pomaga. W skrajnych przypadkach ale to raczej przy odparzeniach a nie potówkach używamy wodnego roztwou gencjany.
 
Mondzi Nie możemy rozliczać się z obecności na forum, nie na tym chyba idea forum polega. To jest forum, a nie szkoła czy praca, gdzie podpisuje sie liste obecności. jak sie ktoś dłużej nie pjawia, to widocznie ma powód. Dla ciebie moja postawa to oznaka obojętności, niech i tak będzie. A jesli chodzi o to, co kto pisze, to chyba od niego zależy, jesli chce tylko komus złożyc życzenia, to jego sprawa.
Co do zadawanych pytań, to ja kiedys zadawałam i bywało tak, ze nikt mi nie odpowiedział, więc przestałam. Na stawiane przez iinych staram sie odpowiadać, ale dlaczego tego czasem nie robie, oprócz braku czasu, juz napisałam.

agast22 pisze:
Po raz kolejny potwierdza się to ze tutaj nie można napisac czegos co akurat się myśli, zeby zaraz nie przeczytac odpowiedzi podszytych ironią albo jeszcze czyms innym.
Ja nie widzę zadnej ironi w wypowiedziach Nenyah.


Ja tam sie nie obrażam, tak sobie z Mondzi wymieniam poglądy ;D Mogłabym juz nic nie napisac, a jednak skrobię, mała śpi, to wykorzystuje sytuacje ;D
 
reklama
Agast Nenyah Robert tez ma kąpie go w oilatum i przechodzi ale na drugi dzien znowu się pojawiają ::) Agast muszę zobaczyc ten krem moze pomoże..
 
Do góry