reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

WOW, Szkrabiku :) :) :) Dopiero doczytałam :) :) :) Gratuluję córeczki!!!

A mi ten leniwy dzień jakos tak mija niemrawo... Nie ma Wojtusia :( Zaraz jadę do siostry, zawsze to raźniej we dwie. Na pocieszenie dodam, że Totulek bawi się superowo, smieje się w głos i sprzeciw wywołuje jedynie zbyt łagodne huśtanie na huśtawce. Ma być szybko i wysoko!

Asiu, trzymajcie się cieplutko, teściową się nie przejmuj, możesz jej dać do przeczytania którąkolwiek z mądrych gazet, gdzie co roku piszą, że alergicy mają skłonność do chorób dróg oddechowych, szczególnie o tej porze roku. A dla Waneski dużo zdrowia!

Megan, gratki dla Piotrusia. Wieża z klocków, no no!

Mondzi, nie mam pojęcia, czy bez może uczulać, ale życzę zdrówka Tymciowi.

Dobra, lecę, papatki.
 
reklama
Dziekuję Wam dziewczyny jestescie kochane :-* miło dla odmiany posłuchać że to nieprzezemnie jest Waneska chora.
My juz po zastrzyku strasznie go przeżyła Waneska :( i się wkurzyłam z leksza otóż muszę za każdy zastrzyk płacic 15zł dlatego że mam zlecenie na zastrzyki od prywatnego lekarza a nie od rodzinnego,takze mam prywatne zastrzyki.Normalnie sił nie amm musze do srody skąds znowu pozyczyc 150zł zeby za zastrzyki zapłacic kurcze jak tak dalej pójdzie to oddam całą wypłatę :o
 
Mondzi - dzięki za wierszyk, zapytam o wszystko, acha, może mi napisz na PW jakie faktycznie te wyniki są,skoro lekarka określiła, że to lekka anemia, lepiej wiedzieć dokładnie bo wiadomo jak jest z takimi subiektywnymi określeniami...
Evik - współczuję wizytacji teściowej :( i cieszą mnie dobre wyniki malutkiej Ani.
wygląda na to że jesteśmy w tym samym wieku :)
Megan - dzięki, gratulację Piotrusiowych umiejętności, tych uwodzicielskich również - z jego aparycją to nawet specjalnie się pewnie nie będzie musiał starać hehe bo się i tak nie opędzi ale niedobra potencjalna teściowa Megan już się przyłoży do selekcji, prawda :) i uśmiałam się z tej autokontroli jak diabli ! Zdjęcia boskie !!!
Asiu - mam nadzieję, że nie bierzesz poważnie tych bzdur, którymi Cię teściowa raczy! Nic sobie nie zarzucaj! A Wanesi dużo zdrowia ! Współczuję tej katastrofy finansowej :(

 
Chciałam jeszcze o jednym powiedzieć, co mnie bardzo buduje:
Tak czytam o tym, że prawie każda z Was, z tych które cieszą się narazie pojedynczym macierzyństwem, planuje, jest zdecydowana, działa w tym kierunku ;D lub też już nosi w sobie (ach) drugie dzieciątko i jest to dla mnie absolutnie wspaniałe ale i totalnie egzotyczne ! Wokół wszyscy mają jedynaków i o drugim dziecku nawet nie myślą. Niby wiadomo co za tym stoi bo stoją różne powody i tylko wśród nich wybierać i łączyć w rozmaite konfiguracje, ale i Was przecież te różne powody dotyczą... Jestem podbudowana !!! Jesteście wspaniałymi matkami !
Swój poród (przez cc), pobyt w szpitalu (zwykłym starym publicznym) tak dobrze wspominam, że dziękując pielęgniarkom żartowałam, że niedługo się przypomnę :) Miałam szczęście trafić na personel, który mimo beznadziejnych warunków - (powinnyście widzieć szpitalny kaftanik Mai, który zobaczyłam gdy pierwszy raz rozwinęłam ją z tego kokona - cały w dziurach...), dwie położne na 30 położnic, dwie pielęgniarki na 30 noworodków, 12 h zmiany - a one mimo to, mimo tych żałosnych 788 zł netto (wiem o czym mówię) - były naprawdę wspaniałe.
I również na drugie dzieciątko mam szeroko otwarte serce!
 
Mondzi na bez mozna miec uczulenie - ja je mam ... Ale tylko jak mam go w pomieszczeniu zamknietym wstawiony do wazonu to samo konwalie i i lilie.

Asiu a moze uda sie dostac recepte na zastrzyki od rodzinnego ??

Megan gratki dla malego budowniczego. Kiedy moja Maja dojdzie do takich wyczynow ?? Teraz duzym osiagnieciem jest rzut zyrafa - lapie ja lezac na macie i tak tarmosi ze spada z palaka i wtedy z radoscia nia macha dalej i nastepuje wyrzut..

Aletko u nas i drugi dziurawiec bedzie kochany i rozpieszczany, ale tatus po cichu marzy o synku :) Chociaz Majka to coreczka tatusia :) Oj biedni chlopacy ktorzy beda w przyszlosci do niej przychodzic :)

Evik ja wiekowo tez zaawansowana i powoli musze zaczac myslec o kolejnym maluszku, ale chyba wypadaloby popracowac chociaz chwile po ponad rocznej nieobecnosci.
 
Asia -trzymam za Was mocno kciuki. Oby Waneska szybciutko wróciła do zdrowia. A może w idz w pon do rodzinnego po receptę (nawet bez Waneski). Przedstaw swoją sytuację i powiedz, że nie stać Cię na kosztowne zastrzyki i niech Ci dadzą państwową receptę. W końcu to dla dziecka.

Agast- taak przepis Pani Spears na zasypianie dziecka mówi sam za siebie, ja jednak z niego nie skorzystam ::)

Szkrabiku - WOW cCÓRA. ale super. Bardzo się cieszę. Buziaki dla małej kiebietki z brzuszka

Asioczku - oho teściowa faktycznie sypie pomysłami jak z rękawa. Bądź sila i pamiętaj, że racja jest po Twojej stronie. Maja w przyszłości na pewno będzie Ci wdzięczna, za to, że nie słuchałaś read teściowej. I co TY mówiesz, że jesteś wiekowo zaawansowana. Jakoś nie widać

Świeżynko - nie nie dzwoniłam tam, na razie zbieram polecone adresy bo mogą się przydać. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i namiary

Juciu - jak dobrze Cie rozumiem. Wojtek też miał takie dni, że oszleć z nim szło. Trzymaj się mamuśka, jutro wstanie nowy dzień

Beatusku - uff kamień z serca, Iguś zdrowy!!! Chciałabym znać metodę na niejadka ale takiej chyba nie ma. A otoczenie, hymm czasem inni chyba zapominają jak sami borykali się problemami swpich dzieci. Zupełnie się z Tobą zgadzam, że nie ma sensu "docinak" komuś, że jego dziecko później zdobywa pewne umiejętności. Mnie zawsze bardzo boli każda krytyka pod adresem Wojtka.

MagW - tak się prosto z mostu zapytam Ty masz 32 lata?????

MOndzi -może coś w powietrzu  w nocy wisiało bo Wojtek też spał bardzo niespokojnie i często się budził. A ostateczna pobudka o 4.40. Ja się wykończę. To chyba nie od szpinaku.

A u nas wczoraj był mały wypadek. Wojtuś jakoś nieszczęśliwie upadł i ma brzydka szramę na buzi od noska aż do brody. Był w tym czasie pod opieką niani a ona mówi, że nie wie jak do tego doszło. To kto ma wiedzieć. Nie widziałam się nią już wczoraj więc nie miałam okazji wypytać i znam tylko relację z ust męża. Bardzo mnie to męczy jak do tego doszło. Tym bardziej , że Tusiek wygląda jak mały pirat i na pewno go to bolało. Śladu raczej niebedzie no ale...
 
Szkrabikowski - wielkie gratki Będzie parka!  ;D Aaaa i dzięki za życzenia  ;)

Mondzi - ja jestem alergikiem i mimo, że akurat na bez uczulenia nie mam, uważam że może być takim samym alergenem jak brzoza i jej cholerne pyłki...

Rita - jakoś się trzymam, ale jak tylko zaczyna się napinać, płakać (na wysokich tonach) i sinieć od płaczu mam schizę. Teraz jest lepiej, bo po nakarmieniu znowu przysnął. Mam nadzieję, że nie zbiera sił na kolejną zwariowaną noc...

To by było na tyle...bo mały się właśnie obudził  :(
 
reklama
Do góry