reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Asiu właśnie przeczytałam o Wanesce, przykro mi że chora. Życzę szybciutkiego powrotu do zdrowia. A Tobie dużo siły.

Dzisiejszym jubilatom dużo radości, uśmiechu i zdrowia.

Było o teściowych, ale na ten temat nie będę sie wypowiadać, bo się niepotrzebnie zdenerwuję. Teściu w szpitalu we Wrocku. A jutro jedzimy po hrabinę teściową, bo ona busem przyjechać nie może, eh szkoda gadać, ale weekend mam skopany albo i dłużej bo nie wiadomo jak długo będzie u nas siedziec  :( Zeby ona jeszcze podczas pobytu u nas, trochę czasu z teściem w szpitalu spędziła... ale jak wynika z moich oberwacji poczas poprzednich bytności teścia w szpitalu, ona idzie do szpitala i po 10 min wraca do domu i sie gości, tzn. ja muszę kołoniej skakać :( No i się zdenerwowałam.

Mondzi dużo zdrówka dla Tymka

MagW ale masz zdolną córeczkę

Beatusku jesteś wspaniałą mamą. Jak mozesz myśleć coś innego?!

Aletko jesteś tak blisko i dopiero teraz piszesz?

Szkrabiku gratuluję córeczki.
Wczraj odbyłam kolejną rozmowę z mężem i już nie twierdził tak stanowczo, że jedno dziecko nam wystarczy  ;) powiedział nawet że może za rok... to dla mnie ważne, bo nie chcialabym symulować wpadki ;) I co ważne chciałabym przed 35 zdążyć postarać sięo drugą didzię.
 
reklama
gratuluję, szkrabiku, córeńki:D  a czemuż to sama nie przekazałaś nam tej fantastycznej wiadomości, hę?

asiu, może obędzie się jednak bez szpitala... ? :(

warszawianki drogie, czy któraś z was korzystała z opieki medycznej w falcku? może macie jakieś sugestie co do wyboru ichnich lekarzy: gina, pediatry...?
a. i jeszcze wam powiem, że w łazienkach było cudownie.  :p 

i ponawiam pytanie o mleko hypoalergiczne:
które bardziej smakowało waszym dzieciakom: nan ha czy bebilon ha ?  bo mamy zielone światło od pediatry na eksperymentowanie z jednym lub drugim...
 
Witajcie kochane :)

Wszystkim Jubilatom, dzisiejszym i zaległym sto lat!!!

Szkrabiku, gratulacje!!!!

Asiu, zdrówka dla Waneski!!!

Beatko, gratuluję postepów Matiego ;)

Minko, no rzeczywiście Wiki niesamowicie mądra dziewczynka :)

Beatusku, kochana, dziewczyny napisały chyba wszystko mądre, co można napisać, ale ja napiszę jeszcze raz  ;D Jesteś najwspanialszą mamą, jaką Twoi synkowie mogliby sobie wymarzyć i jesteś dla mnie wzorem, naprawdę. Bardzo bym chciała wychować Piotrusia na takiego dobrego chłopca, jakim jest Dawidek i jakim z pewnościa też będzie Iguś :) Przytulam Cie mocno i cieszę sie że Igo ma takie dobre wyniki.

Mondzi, piękny pomysł z mszą... My mielismy jechać do Krakowa, bo akurat w urodziny Piotrusia jest na Błoniach Ojciec Święty, chcieliśmy isć, żeby Piotrus w urodzinki otrzymał błogosławieństwo, ale z wyjazdu nici, wiec spedzimy ten dzień tutaj a zaprzyjaźniony z nami ksiądz w sobotę lub niedziele też odprawi mszę :)
A bez, wydaje mi sie, że może uczulać, jak najbardziej... Buziaczki dla Tymcia!

MagW, brawa dla Majeczki!!!

Paula, gratuluję Szymkowej wagi :) No i wszelkich postępów. tylko dlaczego tak malutko piszesz o Was ???

Asioczku, no teściowa pomysły ma powalajace... Majeczka śliczna!!!

Juciu, Julek też jest ósmym cudem świata... Rozumiem doskonale cieżkie chwile, życzę cierpliwości :)

Rito, gratulacje dla Wojtusia!!!

Frotko, kochana, wypoczywaj!!! Moi panowie dzis mieli jechaćdo Krakowa, w efekcie jadą jutro rano, ja co prawda nie dla odpoczynku zostaję, ale żeby nadrobić zaległości graniowe i inne, no, ale dam sobie też dwie godzinki luzu jutro wieczorem i wypuszcze sięz przyjaciółką na ploty  :p ;D

Aletko, miłego wyjazdu :)

Agast, cieszę sie ze masz się lepiej :)

Evik, no nie mów mi, że Ty dobijasz do 35, bo w życiu nie uwierzę!!!  ;D

To ja sie pochwalę teraz, że Piotruś dzis sam ułożył wieżę z 3 klocków sensorycznych Fischer Price  ;D Dodam tylko "skormnie", że klocki śliskie i raczej do budowania wież nie przystosowane ;)
Poza tym jak wie, że mu czegoś nie wolno ruszać, to jak pełznie w tamtym kierunku, to kreci głową i grozi sobie sam palcem  ;D Co oczywiście nie powstrzymuje go od dotykania tego, czego nie wolno  8) No, ale widok jest tak komiczny, że normalnie nie mogę opanować śmiechu często...  
No i Marta mówi, że na spacerach podrywa absolutnie wszystkie dziewczynki i panie   ::) Szczególnie błękitnookie blondynki  ;D Sesja z naszych spacerowych atrakcji na stronce :)

No dobrze, to na razie uciekam, bo muszę dopakować moich panów, Łukasz chce wyjechaćo 7 rano...  ::)

papatki


 
Megan zostało mi jezcze 3 lata, ale wiesz ciąża 9 m-cy + kilka (kilkanaście) miesięcy starań... właściwe niewiele mi tego czasu już zostało  ;)
Możesz być dumna z Piotrusia,  wieża z 3 klocków! Mi czasami cięzko z tych klocków ułożyć wieżę,a  Hanka tylko burzyć potrafi :laugh:  No proszę i panny podrywa ? nie za szybko?  ;)
Byłam dzis u małej Ani, jest taka maleńka i prześliczna. Jak ją trzymałam na rękach to bałam sie, że uszkodzę. Prze chwilką dzwonił brat, że odebrali wyniki moczu, posiew wyszedł prawidłowy :laugh: pewnie to ten antybiotyk, którym mieli małą smarować zadziałał. Ale jestem szczęśliwa.
 
MagW, no to ciekawe z tą PW. Zaraz wyślę Ci wierszyk, zobaczymy czy tym razem dojdzie. Co do wózka, to cieszę się, że się zdecydowałaś. Ja wzięłam Meggy a nie COneco, dlatego że nasz ma regulację wysokości rączki, a Coneco tego bajeru (dla mnie istotnego) nie miał. Mam nadzieję, ze będziesz zadowolona z wyboru :) Jak już ta szwagierka będzie, to zapytaj ją jeszcze o te zaropiałe oczka (oprócz tego jest katar, było troszkę kaszlu i chrypka) - czy to może być alergia czy mam szukać innych przyczyn, ewentulanie jakich?) Z góry dziękuję bardzo :) A Majce gratuluję odróżniania zwierzątek :)

Evik, współczuję teściowej i cieszę się, że mąż już dopuszcza myśl o drugim dziecku. A ja dzisiaj powiedziałam Michałowi, że chce córeczkę, a on powiedział, że on nie chce. Ciężko mu przychodzi praca, a jednocześńie moje oczekiwania, co do pomocy przy Tymku (również w nocy). NO i się zastanawiam czy on jeszcze kiedyś wogóle będzie chciał dziecko :( A wiek mamy chyba ten sam i tez bym chciała w tym czasie się zmieścić. Cieszę się, ze z Anią wszystko ok.

Mad, ja tu w imieniu Szkrabika pozwoliłam sobie przemówić, na prośbę oczywiście samej zainteresowanej, jako że wtedy jeszcze nie zdążyli dojechać do domu. Ania pisała jeszcze, że wybierają imię, więc może... nadal wybierają...

Megan, ja też rozważam wyjazd na spotkanie z Ojcem Świętym ze względu na to, iż to będą te nasze "ciepłe dni". Zobaczymy jak to w końcu będzie, bo trochę się waham, ze względu na tłum. Na pewno nie wchodzilibyśmy do sektorów, ale sam dojazd może być ciężki. Gratulacje dla układającego wieżę.



 
Evik, no za szybko, ale co ja poradzę... ???  ;D I a propos Waszych wywodów o teściowych, to mi się cos widzi, że ja będę straszną jędzą...  ::)
A Ty wyglądasz bardzo młodziutko :)
No i bardzo sie cieszę, że wyniki małej Ani pozytywne :) Oby tak dalej!

Mondzi, my pójdziemy pewnie tu, w Warszawie, ale też poza sektory. Co prawda moje siostry były w sektorach na Błoniach, jedna z 3-miesięczna córeczka, druga z roczną i było ok, choc jak jechałysmy z roczna Joaśka to ja miałam chwilę grozy jak tłum zaczął napierać na wózek, a ona siedziała i sie promiennie do wszystkich uśmiechała... Na szczęście szybko się to rozeszło, ale...

I tak na dobranoc jeszcze Wam napiszędwa dosć "makabryczne" małżeńskie kawały. Nie wiem, co mnie tak naszło  :laugh:

Małżeństwo z bardzo długim stażem, wieczór, on siedzi przy stole, ona nalewa mu zupę. Nagle ona sie odzywa: "Wiesz, kochanie, jak myśle o tych wszystkich latach naszego małżeństwa, to mi się tak ciepło wokól serca robi..." A mąż na to: "Stara, patrz, cycek Ci sie w rosole moczy..."

Młody człowiek obserwuje małżeństwo z nie mniej długim stażem. Mąż w rozmowie z żoną zwraca sie do niej: "Kwiatuszku, żabko, słoneczko, królowo, skarbie, kochanie etc." Młodzieniec zaskoczony pyta:" Jak to możliwe, proszę pana? Tyle lat jesteście razem, a pan wciaż tak pięknie mówi do żony...?" Na to starszy pan:" Młody człowieku, ja już 15 lat temu zapomniałem jak ona ma na imię..."  ::)
 
Mondzi chciałabym zeby Hanka nie była jedynaczką. Stanowi ona centrum mojego życia, boję się że zrobię jej krzywdę, gdy tak wyłącznie sie na niej skupię. Mój mąż by sie zapłakał gdybyśmy mieli drugą dziewczynkę ("dziurawca" jak sie wyraża, gdy chce mnie zdenerwować), do końca wierzył że Hanka będzie chłopcem, do tego stopnia ze moją mamę zbajerował i kupowała same niebieskie rzeczy dla wnuczka ;). Dla mnie nie musi być parka, chcialabym żeby Hania miała rodzeństwo. I chciałabym już zacząć sie starać, bo jeszcze mu się odwidzi. Ale naprawdę mamy nieciekawa sytuację z pracą. Boję sie że jak znajdę jakąś inną, to będę musiała swoje plany odłożyć na później, bo nie bardzo tak na początku zajść w ciążę. Ale czas pokaże...

Megan ja też będę jędzą, zaden nie będzie dosć dobry dla mojej córy. ;)
 
Ale jestem zmęczona... cześć tak w ogóle ;)

Lila, gratki dla małego zdolniachy :D No i pewnie, że przeżywamy. W końcu to nasze skarby są po tej stronie brzucha już od roku!!!

Juciu, Mondzi, Wiolinko, przyjmijcie od nas serdeczne życzonka urodzinowe! :D

Asioczku, ale słodka ta Twoja Maja  8)

Beatusku, przytulki Ci ślę. Trzymaj się. Wiem, jakie to straszne, kiedy dziecko płacze, a my musimy Je trzymać, żeby badanie się udało. Masz rację - bierz przykład z Igusia. Dzielny jest.

Beatko25, moim skromnym zdaniem wcale nie przesadzasz. Ja też chcę takie sztuczne ognie wrzucić na tort Tymkowy :) A czapeczki, baloniki i gwizdki już mam  :p

Czarnulko, gratki wielkie :) Witaj w klubie mam córeczkowych ;) Masz już imię? Ja jeszcze nie...

Agast, gratki dla Małej Śpiącej Damy :D

Mondzi, dzięki za tą śliczną karteczkę. Aż mi się łezka zakręciła  :-[ Dzięki raz jeszcze :D

MagW, Magdulku, Evik, Megan, dzięki wielkie :D

Mad, dzięki :D A nie przekazałam, bo mnie Mondzi dopadła sms-em gdzieś pod Ostródą i się tak cieszyła i poprosiłam, żeby napisała Wam, bo dopiero teraz jestem w domku ;)

No i kurka wodna córka jak nic!!! A tak się ostatnio zmieniłam, na różowo nawet zaczęłam się ubierać, i bardziej kobiece stroje, i pasemka chcę, i paznokcie chcę, no i już wiadomo dlaczego :D Aha i uprzedzę Wasze pytania: nie mamy jeszcze imienia dla naszej córeczki ;) Postanowiliśmy, że weźmiemy w garść jakiś spis i po kolei będziemy analizować. Mamy jeszcze trochę czasu i na pewno zdążymy ;)
 
cześc kochane mam chwilkę to sobie popiszę..

Właśnie czekam na zastrzyk az przyjdzie pielęgniarka i zrobi.Kurcze czuję się winna że Wanesia taka chora jest mi tak przykro kurcze co ze mnie za matka żeby doprowadzić dziecko do takiego stanu żeby miała az zapalenie płuc.Jeszcze tesciowa tymbardziej mnie w tym uśwaidomiła :( .Powiedziała ze Waneska chora bo kupiłam juz jej loda (no ale kurcze wszystkie dzieci jedzą lody to dlaczego mam jej odmówić skoro było ciepło) i nie zakładam jej rajstop pod spodnie tylko skarpety(przy 28 stopniowym upale) no i za długo z nia na dworze siedzę...to chyba dobrze.Wogóle tak się wczoraj wypłakałam bo niedosyc ze moja córcia chora to jeszcze mnie dołuje tesciowa z babką :( Wogóle myslałam ze w tym miesiącu trochę odsapnę a tu wydałam 200 zł za leki i wizyte domową i znowu sie zapozyczyłam no ale dobrze ze miałam od kogo pozyczyc.We wtorek mamy jechac do szpitala na kontrole do Waneski alergolog mam nadzieje ze nie będę musiała zapłacić za to ::) jejku żeby tylko jej przeszło żeby wyzdrowiała...tzrymajcie kciuki

Przepraszam ze się nie odniosę do Waszych postów ale poprostu nie mam jakoś werwy do tego...
 
reklama
Kobiety, co za noc. Takiej jeszcze nie było. Zanim się położyliśmy, TYmek dwa razy się obudził z płaczem. Przy trzecim podjeściu został wzięty do naszego łóżka. Budził się chyba co godzinę z płaczem, wystarczyło powiedzieć "ciii" i spał dalej, aż do następnej akcji. Szkoda mi go było, już nawet myślałam o czymś przeciwbólowym. MAsowałam mu brzuszek, ale wcale nie był twardy. W końcu o 4.30 obudził się normalnie na cyca i teraz śpi, już nawet nie wiem, czy potem jakieś przerwy były czy nie. Nie wiem jaka była przyczyna. Dałam mu wczoraj sporo szpianku, ale to chyba nie jest jakieś szczególnie ciężkostrawne. Pierwszy raz to warzywo zagościło w naszym domu, no bo to żelazo. Tymek jadł chętnie...

Megan, no właśnie tych tłumów się boję. Sama średnio się czuję taka osaczona, a co dopiero z dzieckiem w wózku. Oczywiście mama i teściowa zdziwione, że z Tymkiem, a mi właśnie o Tymka chodzi. Myślałam, że Jan Paweł II zdąży go pobłogosławić, ale stało się inaczej :(

Evik, to Michałowi nie zależy tak bardzo na córeczce, jak mi. Fajnie mieć synka, bardzo fajnie, ale chciałabym też sprawdzić, jak to jest mieć córeczkę. A z pracą rzeczywiście macie nieciekawie. Tyle że przy drugim dziecku koszty chyba mniejsze, zwłaszcza na początku.

Szkrabiku, polecam kalendarz. My tak wybraliśmy imię dla Tymcia :) No i jasne, że się cieszyłam. Jak wariatka. Tak jakbym to ja miała tą córeczkę mieć. No co tu dużo mówić - zazdroszczę Ci i tyle :)

Asiu, ja też przy każdej chorobie Tymka zadaję sobie pytanie, w którym momencie popełniłam błąd, źle ubrałam, niepotrzebnie wyszłam na spacer i takie tam. Ale przecież nie zamknę dziecka w domu, nie ubiorę dresu i nie będę pokazywała świata przez okno. To dopiero byłoby nieszczęście. Teściowej nie słuchaj, rajtek pod spodnie nie ubieraj, z lodami poczekaj, aż wyzdrowieje, na dworze siedźcie, bo to najzdrowsze z możliwych miejsc. Mam nadzieję, że Waneska dzielnie zniesie zastrzyk i szybciutko wyzdrowieje.


 
Do góry