reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Aaaa!!A co do exela to tez nie mam ::) Jakbys Aletko juz miala daj znac,a tak to cos z Froteczka podzialamy, chociaz nie mam pojecia jeszcze jak i co ::)
 
reklama
Lila, sam przeciek ok, chociaż w ciągu dnia ??? Przecież miał tą pieluszkę przez 3 godziny, nie powinna przecieknąć. Ale do tego jeszcze te świńskie granulki! Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia. Po prostu pełno tego, Tymka dupka cała oblepiona, na przewijaku mnóstwo. Tak nie powinno być. Ja już wolę przeciek niż granulki.

I przy okazji mam pytanie: czy macie jakiś sprawdzony sposób na odparzenia? Tymek ma na co prawda niewielkiej powierzchni, ale za to wygląda to okropnie i boli Go bardzo. Sudocrem nie działa, wietrzenie też. Może macie jakieś pomysły ???
 
Hm sama sobie podpowiem :p W necie piszą, żeby mąką ziemniaczaną potraktować dupkę, a do tego jeszcze wietrzyć. Dobra, to od jutra rano mamy akcję "dupka" :D

PS. Młody się dzisiaj wściekł. Nie chciał spać, tylko ciągle się darł i zanosił. Nie wytrzymałam i wrzasnęłam (co prawda nie słyszał, bo wrzeszczał głośniej ::)), po czym zaangażowałam tatusia. No i całe szczęście, że jest tatuś, bo bym oszalała...
 
Szkrabiku, na odparzenia super jest moczenie pupki przy kąpieli w korze dębu z rumiankiem. Na koniec kąpieli trzeba wlać zaparzone ziołka i dwie takie kąpiele u nas załatwiły poantybiotykowy problem pupeczki.

Pogody nadal nie ma. Płytek na balkonie nie będzie :(
 
Oooooooooo rany, ile porad!!! Dzięki :D U nas też taka smętna pogoda. Ale to nic, skoczymy sobie do 3miasta, żeby się w domu nie kisić, może uda mi się wyciągnąć moich mężczyzn na, chociaż krótki, spacerek. Dłuższy raczej odpada, bo Tymek nadal smarka  :( To miłego dnia :)
 
Hej kochane :)
Strasznie dawno nie pisałam... I w związku z tym nie ma siły, żebym nadrobiła...
Dziekuje wszystkim za pamięć, szczególnie Mondzi, Pauli i Asi :) :) :)

No i PIotrus baaaardzo dziekuje wszystki forumowym Ciociom za życzenia miesięcznicowe :)

Nie pisałam, bo kiepski był u nas czas - koszmarne nocki, ryki co noc średnio w godzinach 2-4. Ostatnio Piotruś wył a ja płakałam razem z nim, tak byłam wykończona i bezradna, nie mówiąć o tym, że pierwszy raz poczułam taki przypływ wściekłości na włąsne dziecko, mimo, że to zupełnie nie była jego wina. Ale normalnie myślałam, że jeszcze jedna taka noc i oszaleje. .Przyczyna była prawa dolna jedynka, która sie pokazała właśnie (czyli nasz 4 ząbek :)) no i na szczęśćie od 2 nocy, tfu, tfu, spokój jest, a dzis po raz pierwszy od urodzenia Piotrus przespał 21.30-5.30 bez jednego "miauknięcia", ani razu nie musiałam nawet na minutę wstać :)

Poza tym Piotrus śpi w tej chwili niestety głównie na spacerach, więc w domu nawet nie mam jak siąść do kompa, bo zaraz taki jeden chce ze mna pisać - próbke ostatnio miała Paula na gg :)

Widziałam mnóstwo ślicznych zdjeć :):):)

Wszystkim dzieciaczkom gratluje postepów :)

Za Jucie mocno trzymam kciuki!!!

Tymciowi i innym choraskom zdrówk życzę, my też nie możemy sie pozbyc kataru od tygodnia...

Wczoraj bylismy u fryzjera, efekt w podpisie :)

Wybaczcie, że nie nadrobię więcej, ale nawte nie wiem, co komu odpisac  :-[

A poza tym trzeba korzystać z ładnej pogody i zaraz idziemy na rodzinny spacer a może wypróbujemy, jak Aletka krzesełko na rower :)

Aaaa. i jeszcze co do spotkanie, to Marcówki na NW mają już jedno takie za soba i szykują nastepne, mogę podpytać co i jak :) Bo oczywiście jestesmy chętni :):):) Później dopiszę sie do Lileczkowej listy

a na razie buziaczki dla wszystkich!!!
 
Megan, no nareszcie :) Tak myślałam, że to jakiś kryzys. Ważne, że już Piotruś ma się lepiej. Ja ostatnio dość cierpliwa jestem jak Tymek płacze, bo zakładam że coś go boli (ciekawe czy to prawda), ale miewałam takie fazy, że zwyczajnie nie mogłam sobie poradzić i odechciewało mi się wszystkiego, co na codzień daje jednak kupę szczęścia. Ślę Wam buziaki i życzę miłego rodzinnego spacerku.

Ja tez idę na spacerek, a właściwie to na małe zakupy. Michał jednak zdecydował, że bedzie robił to, co zaplanował, więc jak zwykle nieocenione będzie towarzystwo Synka.

No i mam do Was pytanko: Tymek nie ma kataru, ale odkąd ja byłam przeziębiona cały czas daję mu cebion, bo coś mi się nie podoba. Normalne nasze katary zaczynały się serią kichań. Teraz nie ma kichania, ale za to po najmniejszym płaczu jest biała wydzielinka (zaschnięta) pod noskiem. No i nie wiem czy to jakieś alergiczne sprawy czy tak ma być czy też jak odstawię cebion, to zaatakuje nas wielgachny katar. No i co mam z tym zrobić? Ładować w niego witaminy czy założyć, że jest zdrowy i przestać mu podawać cebion?

Paula, czyżby Tomek miał aż tyle wolnego? Hop! Hop!
 
Mondzi, na razie Łukasz poszedł z PIotrusiem, a ja będe ćwiczyć :-/
Co do katarku, to nie wiem, a jaki Cebion podajesz? Jeśli multi, to ja bym jeszcze nie kończyła. My ogólnie mamy dawać multi cały czas po 4 krople dziennie.
Jesli chodzi o cierpliwość, to ja raczej też mam, ale ta ostatnia straszna nocka mnie wykończyła. Poszłam spac o 12, byłam bardzo mocno przeziębiona i obolała (mięśnie, głowa, gardło itd) i dodatkowo po nieporozumieniu (na szczeście wyjasnionym przed spaniem) z małżem i to takim, że zdrowo popłakałam, Piotrus obudził mnie o 2 i co go położyłam i przyłożyłam głowę do poduszki, to zaczynał od nowa. Tej nocy nie płakał tak strasznie rozpaczliwie z bólu jak zazwyczaj, bo jak go brałam do pionu, to sie natychmiast uspokajał. No i o 3 dostałam już takiej wewnętrznej furii, że wyszłam z pokoju, poszłam do kuchni, umyłam naczynia, wypiłam herbate (on w tym czasie wrzeszczał, ale nie byłam psychicznie w stanie wrócić do pokoju) i dopiero jak się wewnętrznie uspokoiłam, to wróciłam i koniec końców, rzcecz jasna, uśpiłam na rękach. A w sumi wstałam o 6 potem...Generalnie mnie też go raczej w takich wypadkach żal, stoi taka kupka nieszczęścia w łózku, osmarkana do pasa, upluta, gryzie łóżeczko i szlocha. Więc raczej jestem bardziej cierpliwa, ale wtedy nie dałam rady. Po prostu mnie to przerosło. Wszystko. Co nie umniejsza faktu, że potem pół nocy i cały nastepny dzień miałam potworne wyrzuty, że jestem złą żoną i okropną matką :( A jedna z moich małych uczennic (II klasa), jak mnie zoabczyła tego dnia w szkole (chyba nie muszę opisywać, jak wygladałam ;)) zapytała mnie tylko cichutko "Jak sie pani dzisiaj czuje???" Wzruszyła mnie... :)
Nic to, ważne, że to za nami, a do nastepnego ataku ząbkowego może zregeneruje siły :)

Ide grać, bo w sumie dlatego zostałam,pa
 
reklama
Witam,

Megan - gratki zabalka i konca rykow!!A Twoj syn w podpisie przystojniacha,ze ho ho !! Jak sie spisal u fryzjera??U normalnego doroslego byliscie?? Tak tylko pytam,bo poki ja sie wybiore z Mikim to minie troche czasu ;D Co do spotkania to koniecznie podpytaj marcowek ;D
Aletko - oki :)
Szkrabiku - nie no jasne! Wiesz co??Ja czesto zwalam przesikanie na zle zalozona pieluche,bo dlaczego tylko czasami tak sie dzieje??? ::) No chyba,ze co jakis czas wadliwa pielucha - tak jak u Ciebie z tym pampersem ::) Na odparzenia mamy masc za 5 zl z apteki - robiona i puder Alantan.
Mondzi - ja Cebionu w ogole nie podaje. Moim zdaniem jak ma katar byc to i tak bedzie, czego oczywiscie Tymkowi nie zycze. W sumie sama nie wiem co z tym Cebionem,bo nie podaje ::)

No wlasnie gdzie jest Paula???


A u nas zimnica ::) Ech...
 
Do góry