reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
Evik :((( Strasznie mi przykro :( Trzymaj się kochana no i napisz, jakbyś coś wiedziała, bo będziemy wysyłać baaardzo pozytywne fluidki do Ani.

Junonko, trzymamy kciuki za Oliwkę. Na pewno będzie dobrze.

Janka :) ale fajnie, że się pokazałaś :) A co do opieki nad dzieckiem i jednocześnie sprzątania, to ja właśnie zamknęłam Wojtka w pokoju z dziadkiem i zabroniłam wychodzić, bo mokra podłoga :p Dzięki temu umyłam te podłogi, powycierałam kwiatki, wytarłam kurze i podlałam kwiatki. Jeszcze tylko łazienka, toaleta i kuchnia i szlus. Ale z Wojtkiem ciężko. Za to razem będziemy dekorować pisanki :)
 

evik, trzymajcie się jakoś. będę myślała o małym biedasku.
junonko, najważniejsze, że idzie ku lepszemu.

mimo wszystkich smutków i smuteczków - pogodnych, ciepłych, rodzinnych i leniiiiiwych świąt życzymy wszystkim czerwówkom i ich rodzinom. :) a nade wszystko czerwcowym dzieciaczkom - kolorowych, niezwykłych, magicznych, no bo w końcu pierwszych takich świąt.. już teraz, bo nie wiem, czy jeszcze jutro uda mi się wpaść.

to jeszcze doczytam po kolei co tam u was. ;D
 
No i właśnie stało się jasne, że rąbnięte dane w pliku wyjściowym rozwaliły nam nie tylko misternie zaplanowany urlop ale i cały piątek (cytat: "nie dam rady wyjść o 15, muszę tu jeszcze pogrzebać...") i prawdopodobnie sobotę :( Nie dam rady powiedzieć nic więcej niż "niech to szlag trafi" :mad: Jestem wkurzona :mad:
 
Dzięk ikochane za ciepłe słowo

Ja również dziś składam wam najlepsze życzenia

Kolorowych jajeczek,
wacianych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
udanego uciekania
w dniu "wielkiego lania"


A przede wszytkim życzę WSZYSTKIM DUUUŻO ZDRÓWKA-DLA DZIECIACZKOW ,DLA WAS FOREMI I DLA WASZYCH RODZIN.i obyśmy po Świętach spotkały się w duzo lepszych prawdziwie wiosennych nastrojach,bez zmartwień.


Całuski gorące Justyna z Oliwką
 
Evik - bardzo mi przykro, że przez coś takiego przechodzicie. Mam nadzieję, że to zaraz minie i nie będzie to tak poważne, jak to wynika z ostatnich wiadomości. Jak będziez tylko coś wiedzieć, pisz koniecznie!!!!!!!!  ::)
 
Dzięki dziewczyny :)
Strasznie przeżywam jak dzieci chorują. Kiedyś tak nie miałam, ale od kiedy jest Hania... to jestem bardzo wrazliwa na wszystkie wieści o małych choraskach.
Przed chwilką był u mnie brat po rosół dla bratowej. W sumie niewiele więcej wiem. Małej nie mogą dobudzić na jedzenie. Ale tym lekarze najmniej się przejmuja bo Ania jest podłączona do kroplówki. Tzn. tym że nie je się nie przejmują, a nie tym że apatyczna, a teraz na dodatek od 7 rano śpi. Najprawdopodobniej jej stan jest wynikiem powikłań po zółtaczce (lekarze nie są pewni w 100 %), ale ponoć gdyby to była zwykła żółtaczka dziecko nie byłoby w takim stanie. Okazało się że do szpitala trafiła z bilirubiną na poziomie 17, teraz zbili do 10 i już nie chce spadać, a ponoć powinna. Może będzie spadać skokowo, tak się przynajmniej łudzę. Mój brat naczytał sie w internecie o powikłaniach, i teraz bardzo przeżywa, zwłaszcza niekorzystne zmiany neurologiczne. Aż na niego nakrzyczałam. MUSI być dobrze i nie może myśleć o powikłaniach. Małej podają jakiś lek oprócz glukozy i mam nadzieję że to on powoduje senność i otępienie.
U nas właściwie nie ma żadnych przygotowań do świat. Dziadka wypuścili ze szpitala, ale w takim stanie ze szkoda gadać, babcia psychicznie sie załamała, wiec nawet o prawnuczce im nie mówimy. Moi rodzice podłamani, mama często płacze - pierwszy raz w moim życiu widziałam jak moja mama płacze. Mąż wrócił wcześniej i zabrał małą na spacer więc ja wezmę się chociaż za sprzątanie.
 
Evik, przytulam Was bardzo mocno. Mnie tez okropnie boli, jak takie maleństwa chorują więc doskonale to rozumiem :( Trzymam mocno kciuki i po prostu nie może być źle!!!
 
W związku z tym, że ani dziś, ani jutro, ani tym bardziej w niedzielę mnie już raczej nie będzie to:

SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA WSZYSTKIM MAMOM I SŁODKIM POCIECHOM ORAZ POŁÓWKOM, DUŻO ZDRÓWKA, SMACZNEGO JAJKA I MOKREGO DYNGUSA!!!!
 
reklama
Hej, hej

Przede wszystkim Evik bardzo ale to bardzo mi przykro :mad: Trzymam za Anie mocno kciuki i wiem, że będzie dobrze!!!Musi być innej opcji nie ma!!!
Lila - Mati też ciężko wtedy przechodził ząbkowanie tym bardziej, ze był strasznie popuchnięty. Pani dr jak zobaczyla te jego dziasełka to z wrażenia powiedziała "o matko". Budził sie wtedy czesto i ogólnie był ciupkę wnerwiony. Jak tylko ugryzł gryzaczka albo cos innego to płakał :mad:
PauloC - o jerry ale postępy robi Szymek. Gratuluję!!! Mateusz jest teraz na etapie prób stania bez trzymanki  :o Oczywiście kończy sie to wylądowaniem na tyłku co mu sprawia niezłą frajdę.
Dzisiaj ma tez jakis strasznie pechowy dzień i ciagle w coś włazi albo nie tak upada. Ehhh. No i 2 razy został zaatakowany przez miotłę ;D

A ja Wam życzę

ZDROWYCH  SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH. SMACZNEGO JAJKA I MOKREGO DYNGUSA.

 
Do góry