Jeszcze raz dziękujemy za gratulacje!
Megan masz do tego pełne prawo, w końcu wiele razy pocieszałaś mnie na gg, za co jestem Ci bardzo wdzięczna.
Właśnie oglądam zdjątka Piotrusia i napiszę Ci, że masz ślicznego synka, jest słodziutki.
Zdjęcie "Coś nie pasuje?" jest niesamowite!, a "tu sroczka kaszkę ważyła" i "Mówisz coś mamo?" rozbawiły mnie do łez :laugh:
Magdulku ja też tak mówiłam o Szymku jeszcze niedawno, pamiętasz? A potem zobacz jak mnie zaskoczył, dlatego nie znasz dnia, ani godziny.
Frotko dziękujemy za komplement, gratulacje i życzenia.
Mondzi mam nadzieję, że Szymek tak jak Tymek wkrótce ochłonie trochę i nie będzie wstawał przy wszystkim przy czym się da, albo nie da :
Co do braków świątecznych to może pocieszy Cię fakt, że nie jesteś sama, my szynki też nie mamy, z sałatek zrezygnowałam po tym jak Tomek mi wczoraj powiedział, że ledwo dociągniemy do 5.
Aż mi się smutno zrobiło i zaczełam mieć wyrzuty sumienia, że kupiłam czapę Szymkowi, ale Tomek powiedział, że na nim nie będziemy oszczędzać, a zresztą jego rodzice na pewno spakują nam wałówę na całe Święta.
Szymek śpi już 3 godzinę. Ja w tym czasie wypucowałam podłogi, ugotowałam żurek, zrobiłam buraczki z chrzanem, powiesiłam pranie, poskładałam poprzednie, ogarnełam nieco pokoje,uaktualniłam bloga, piszę z Wami, a w planie jak Szymek się obudzi mam zakupy, ale aż się boję co się będzie działo na placu, poza tym zanosi się na deszcz co nie za bardzo mi na rękę.
Na zakupy idę z gondolą bo ma dużo pojemniejszy kosz na zakupy.
No nic idę zrobić kolejny obchód
Megan masz do tego pełne prawo, w końcu wiele razy pocieszałaś mnie na gg, za co jestem Ci bardzo wdzięczna.
Właśnie oglądam zdjątka Piotrusia i napiszę Ci, że masz ślicznego synka, jest słodziutki.
Zdjęcie "Coś nie pasuje?" jest niesamowite!, a "tu sroczka kaszkę ważyła" i "Mówisz coś mamo?" rozbawiły mnie do łez :laugh:
Magdulku ja też tak mówiłam o Szymku jeszcze niedawno, pamiętasz? A potem zobacz jak mnie zaskoczył, dlatego nie znasz dnia, ani godziny.
Frotko dziękujemy za komplement, gratulacje i życzenia.
Mondzi mam nadzieję, że Szymek tak jak Tymek wkrótce ochłonie trochę i nie będzie wstawał przy wszystkim przy czym się da, albo nie da :
Co do braków świątecznych to może pocieszy Cię fakt, że nie jesteś sama, my szynki też nie mamy, z sałatek zrezygnowałam po tym jak Tomek mi wczoraj powiedział, że ledwo dociągniemy do 5.
Aż mi się smutno zrobiło i zaczełam mieć wyrzuty sumienia, że kupiłam czapę Szymkowi, ale Tomek powiedział, że na nim nie będziemy oszczędzać, a zresztą jego rodzice na pewno spakują nam wałówę na całe Święta.
Szymek śpi już 3 godzinę. Ja w tym czasie wypucowałam podłogi, ugotowałam żurek, zrobiłam buraczki z chrzanem, powiesiłam pranie, poskładałam poprzednie, ogarnełam nieco pokoje,uaktualniłam bloga, piszę z Wami, a w planie jak Szymek się obudzi mam zakupy, ale aż się boję co się będzie działo na placu, poza tym zanosi się na deszcz co nie za bardzo mi na rękę.
Na zakupy idę z gondolą bo ma dużo pojemniejszy kosz na zakupy.
No nic idę zrobić kolejny obchód